trochę przesadzasz, przez miesiąc użytkowania kompa różnej maści virusy, robaki, trojany mogą zaatakować i nie jedną licencję uszkodzić (magia windowsa), także bez dogłębnego sprawdzenia co się wydarzyło nieraz łatwiej i szybciej reinstalować system. Nie możesz skontaktować się z microsoftem i licencję odnowić itp?
Proponuję przesiadkę na linuxa (free) lub podstawy informatyki (naprawdę podstawy) żeby samodzielnie sobie win instalować.
Firmy żadnej nie bronię ale o bzdurach piszesz, nie ma się pojęcia, oskarżeń się nie wysuwa.
A propo wysuwanych oskarzen-do niedawna ciagle bez licencji office(za wyjatkiem pierwszego miesiaca, tzw. triala -usluga w Error)Oczywiscie windows dzialal i dziala bez zarzutu.
Bylem niedawno w kraju,gdzie z orginalnego opakowania przepisalem kod licencyjny(dobrze ze znalazlem)
Po powrocie i wpisaniu kodu-office jest (licencja dozywotnia,zakup laptopa i office w 2011roku)
Tyle w temacie
Szczerze odradzam korzystanie z uslug serwisu pana Marka z Aberdeen
Okolo miesiac temu znalazlem kontakt do serwisu Error na emito.
Zlecenie dotyczylo przeinstalowania systemu, uporzadkowanie windows 7 w laptopie.Oczywiscie software w laptopie licencyjn
Po umowieniu terminu i dowiezieniu laptopa osoba prowadzaca Error pan Marek okazal sie osoba kompetentna, umowilem sie na termin odbioru.
W dniu odbioru zaplacilem bez wczesniejszego targowania wymagana przez osobe prowadzaca Error kwote.
Serwisant ponownie kompetentnie wypowiadal sie na temat windows.
Niestety po okolo miesiacu w dniu dzisiejszym moj Word przestal zupelnie dzialac ,wszystko nieaktywne,informacja o braku licencji.
Skontaktowalem sie z serwisantem telefonicznie,ale uslyszalem pretensjonalnym tonem ze jest strasznie zapracowany,aktualnie ma nawal pracy przed urlopem w kraju, po przedstawieniu stanu braku reakcji programu uslyszalem nonszalancka odpowiedz zebym kliknal sobie ok w nieaktywnym programie , w koncu zaproponowal termin w weekend ,zaznaczajac ze nie wie ile to bedzie trwalo ,bo byc moze trzeba bedzie przeinstalowac ponownie wszystko (oprocz office wszystko dziala bez zarzutu......)............ sugerujac ponowne koszty i na koniec rozmowy porcje szyderczego smiechu.
Poinformowalem pana Marka ,ze do tego czasu dam sobi rade we wlasnym zakresie i ze zamieszcze opinie na temat jakosci prowadzonych przez niego uslug na Emito.
Nie pozostaje mi nic innnego jak kupic licencjonowany Microsoft office raz jeszcze i odradzic forumowiczom korzystanie z uslug firmy Error.
Marcin Kesy ,Aberdeen