http://www.amazon.co.uk/dp/B0029NZW...
ja mam starszy typ, ale sluzy dzielnie juz 3 lata, na bazie espresso zrobisz wszystko
@Opium, a.d. #5 i #6 - rzeczywiscie powinnas wziasc pod uwage ze maszyna do espresso - z definicji zrobi ci espresso - a to zupelnie inny rodzaj kawy niz to co powstaje po zalaniu instanta w kubku wody. Espresso pijesz hardcorowo na czysto (porownac to mozna do rozpuszczenia trzech lyzek instanta w kieliszku wody) - albo robisz z niego dalej latte lub inna kawe ala. to co jest dostepne w Starbucksie - z tym ze wtedy bez funkcji parowego frothera/podgrzewacza do mleka sie nie obejdzie.
po wielu roznych probach z roznego rodzaju maszynami (oczywiscie w rozsadnym budzecie) dzisiaj uzywam taki zestaw:
http://shentop.en.hisupplier.com/pr...
http://www.lavazzamodomio.com.au/en...
czajnik podgrzewa mleko do odpowiedniej temperatury jednoczesnie je frotujac a maszyna do kawy robi espresso lavazzy z tzw pods. Przewaga kapsulek nad zwyklym cisnieniowym jest taka, ze nie ma syfu, nic sie rozsypuje, raz na jakis czas trzeba tylko oproznic pojemnik na zuzyte kapsulki i wrzucic go do zmywarki albo zwyczajnie umyc. Nie trzeba za kazdym razem wyrzucac zuzytej kawy z "ladowacza" i go myc. Kawa w podach jest zmielona do odpowiedniej grubosci, a ze jest ubita i szczelnie zamknieta, nie wietrzeje wiec nie traci tak szybko aromatu ja mielona w torebkach, ktora sie co chwile otwiera (no chyba, ze mielisz na bierzaco - ja kiedys tak robilem z mlynkiem krupsa). Nie ma w nich zadnych smietanek, slodzikow, czy innego gowna jak w tassimo czy dolce gusto, jedynie sama kawa Lavazzy.
Minusem tej metody jest koszt podow. Pudelko 16 podow kosztuje okolo £3.8 wiec wychodzi okolo 24p za kawe (£3.8 za 120g)
ale jezeli jeden pod ma srednio 7,5g - kawa kosztuje 24p ?
do normalnego ekspresu laduje sie na raz 20g -30g (i kawa musi byc dobrze ubita, zeby cos z tego wyszlo) wiec z torebki 250g Lavazzy wychodzi okolo 10 kaw? Czyli przy cenie £3 za 250g mamy kawe za 30p
chyba, ze cos popieprzylem ;))
zrobienie 2 porzadnych latte to jakies 2 minuty (a jedyne co trzeba potem zrobic to umyc filizanki i czajnik po mleku ;))
wszystko zalezy jaki rozmiar ma tzw portafilter (czyli ta czesc do ktorej sie sypie kawe). Jezeli ma np 49mm to wchodzi 15g, 58mm miesci od 20 do 23g, pamietaj, ze kawe jeszcze trzeba odpowiednio ubic.
liczac 20g kawy na raz, zpaczki 250g wyjdzie nam 15 czyli cena za filizanke to 20p (a nie 30 jak powyzej klasycznie marketingowo poddramatyzowalem ;)
Kiedys w polsce handlowalem z Chinczykiem, moge powiedziec ze jestesmy przyjaciolmi, podczas rozmow czestowal mnie zielona herbata, zasmakowalem, potem pare razy bedac w Chinach przywozil mi ta herbata, nasze drogi sie rozeszly , i nigdy juz takiej herbaty nie spodkalem, zawsze mi mowil ze jest suszona tylko slonkiem i byly to cale listki, nieraz kupilem podobne listki ( z takimi malymi wycieciami po bokach) , ale smak niegdy nie byl ten sam.
Mysle ze podobnie z ta kawa.
Jakie polecacie? Mysle o zakupie takowej machiny. Wykluczam te obslugujace coffee pods/ discs.