W 1982 uzyskała tytuł magistra psychologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskiem
na podstawie pracy Cechy osobowosci kobiet przerywajacych ciaze ...
http://www.kul.pl/files/324/bibliog...
I wszystko jasne - katofaszystowska propaganda :).
I 666 mi wybiło - Am I evil ? Yes, I am :)
Komentarze fajne so:
maryla pisze:
23 kwietnia 2013 o 15:41
Moja wnuczka zostala wychowana przez jej mame ze nie pozwala siebie nikogo dotykac."
________________________
wtf?
________________________
" Jak ktos chce ja dotknac to mowi “dont tuch me”."
________________________
wtf?
Tuch?...
Duck? Tusk?
___________________________
" Myslalam ze troszke przesadza ale moze miala racje . Moja wnuczka na pewno nie pozwolilaby sie dotknac przez tego faceta jak na tym zdjeciu podnioslaby wrzask zeby jej nie powstrzymali. "
___________________________
wtf?
Na szczęście poruszony w ostatnim zdaniu wątek autobiograficzny pozwala zrozumieć komentarz:
___________________________
"Jednym slowem zboczency rzadza swiatem."
___________________________
Uffff...
"Psycholog: Moi pacjenci? 8-letnie dzieci uzależnione od porno. Od twardej pornografii"
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...
Tygrys, chcesz o tym porozmawiać?
Poczatek Konca Lewactwa w Europie?
(...) Naciski medialne, w tym także niezależnych polskich mediów, oraz ujawnianie coraz większej ilości informacji stawiających lewicowego guru Europy Daniela Cohn-Bendita w bardzo złym świetle, powodują stopniowe odbieranie temu politykowi dotychczasowego parasola ochronnego. Niemieccy politycy zaczynają odważnie mówić o tym, że skłonności tego lewaka nie są powodem do dumy.
Partia Zielonych oraz władze fundacji Heinricha Boella, które wcześniej zadecydowały o zablokowaniu dostępu do archiwów z dokumentami o przeszłości Cohn-Bendita do 2031 r., nie mogą dalej udawać, że nic się nie dzieje.
Potężna wrzawa w Niemczech, ostra krytyka byłych skłonności pedofilskich Cohn-Bendita, zarówno w Niemczech, jak i w Polsce, powodują, że sprawy nie da się dłużej trzymać pod dywanem. Daniel Cohn-Bendit ma bowiem zwolenników także wśród części polskich mediów, np. w "Gazecie Wyborczej"", której redaktor naczelny Adam Michnik jest – według ogólnie znanej wiedzy – jego przyjacielem.
(...)
http://niezalezna.pl/40964-pedofils...
jak patrze na wpisy powyzej to mam wrazenie, ze co niektorzy maja cos wspolnego z "edukacja"
(...) nie znajdziemy na łamach GW kompromitujących tego lewackiego polityka stwierdzeń napisanych przez Daniela Cohn-Bendita w 1976 roku: „Długo miałem ochotę pracować z dziećmi. W 1972 roku złożyłem podanie o pracę w alternatywnym przedszkolu we Frankfurcie nad Menem. Pracowałem tam ponad dwa lata. Mój nieustanny flirt z dziećmi szybko przyjął charakter erotyczny. Te małe pięcioletnie dziewczynki już wiedziały, jak mnie podrywać. Rzecz jasna niejedna z nich przygląda się rodzicom, kiedy się pieprzą. Kilka razy zdarzyło się, że dzieci rozpięły mi rozporek i zaczęły mnie głaskać. Ich życzenie było dla mnie problematyczne. Jednak często mimo wszystko i ja je głaskałem”.
Internet pełen jest także innych jego wypowiedzi, ale nie wszystkie nadają się do powtórzenia.
(...)
http://niezalezna.pl/40911-niemcy-o...
Witajcie w Nowym Wspanialym Swiecie !
Zgodnie z zaleceniem WHO edukacja seksualna powinna się rozpocząć jeszcze przed ukończeniem czwartego roku życia. Te nowe standardy ma popularyzować rząd Donalda Tuska. Takie wnioski płyną z konferencji współorganizowanej przez resort edukacji i zdrowia.
Tak wczesna edukacja seksualna ma doprowadzić do tego, że sześciolatek będzie rozumiał pojęcie „akceptowalny seks”, a 12 będzie potrafił „komunikować się w celu uprawiania przyjemnego seksu”.
O zagrożeniach płynących z wprowadzenia tak wczesnej edukacji seksualnej mówi dr hab. Urszula Dudziak z Instytutu Nauk o Rodzinie KUL. Doktor podkreśla, że dojrzewanie seksualne pojawia się dopiero w wieku adolescencji a nie w wieku przedszkolnym, czy w żłobku. To przyspieszanie edukacji seksualnej uznaje za bardzo niebezpieczne.
- Ze strony psychologa, pedagoga rozwojowego to rzecz bardzo niepokojąca, która może być nawet zagrożeniem dla rozwoju dziecka. Na wszystko jest określony czas. Nauczanie, wychowanie powinno być dostosowane do wieku człowieka. Powinno być zindywidualizowane. Trudno przyśpieszać rozwój seksualny. Dojrzewanie seksualne pojawia się dopiero w wieku adolescencji, a nie w wieku przedszkolnym – zwraca uwagę dr hab. Urszula Dudziak.
Widać przy tym, że forsowane przez WHO propozycje są w pewnym sensie kontynuacją tragicznych badań Kinseya na niemowlętach, które były przeprowadzane na przełomie 40. i 50. lat XX wieku.
- W których nawet dokonywano masturbacji niemowląt, żeby sprawdzić czas przeżywanego orgazmu. Jest to przerażająca ingerencja, w spokojny świat dziecka. Jest to usilne czynienie dziecka, osobą dorosłą, którą nie jest. Jest to nie tylko zabieranie jemu dzieciństwa, ale niebezpieczeństwo wprowadzenie zaburzeń w zakresie tożsamości płciowej – podkreśla dr. Dudziak.
Trzeba ogromnej ostrożności i uwagi, aby dzieci nie stały się rzeczami, które będą manipulowane przez ludzi nieodpowiedzialnych w zakresie edukacji seksualnej – dodała dr. hab. Urszula Dudziak.
RIRM