Do góry

Najgorszy śmieć książkowy

Temat zamknięty
Anieka
168 10
Anieka 168 10
17.05.2013, 12:31

... czyli co zdarzyło Wam się mieć w rękach i nie dotrwać do końca.
W moim przypadku była to "twórczość" pani Stephanie Meyer, coś tam o wampiropodobnych i wilkołakokształtnych. Przyznaję, że wyobraźnię może i babka ma, ale już jej styl "pisania", składnia i słownictwo jest na poziomie szkoły podstawowej. (Ciekawe czy zdałaby polski egzamin szóstoklasisty...?)
Nie dałam rady i po trzydziestu stronach tego dzieła poddałam się z niesmakiem.

A Jaka książka Was rozczarowała, zniechęciła, odstraszyła...?

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#117.05.2013, 12:34

Ta, którą ukradłaś z chomika. :P

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#217.05.2013, 12:51

"Zmija" Sapkowskiego. Domeczylem do konca, wciaz maja nadzieje ze cos ciekawego znajde w tym gniocie, potem zalowalem. Totalne zaskoczenie, do tej pory wszystko co czytalem Sapka bylo co najmniej dobre

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#317.05.2013, 13:04

Żeby przekonać się o tym, że pisanina Meyer to grafomański bełkot, wystarczy przeczytać dwa-trzy akapity lub fragment jakiegokolwiek dialogu.

elastycznyjozef
21 092 15
elastycznyjozef 21 092 15
#417.05.2013, 13:10

"Szewcy"

Nieznamir
16 716
Nieznamir 16 716
#517.05.2013, 13:16

tony takich ksiazek. nie przymierzajac: stasiuk, coelho, ziemkiewicz, łysiak, cejrowski, pawlikowska(ta od cejrowskiego), de mello... subiektywna opinia, nie obrazajac czytelnikow tych pozycji(ze szczegolnym uwzglednieniem wrazliwosci itaka).

Nieznamir
16 716
Nieznamir 16 716
#617.05.2013, 13:19

a i pozycja no.1 "biegnaca z wilkami" pseudopyschologiczny belkot.

kasia.kociak
Glasgow
73 52
#717.05.2013, 14:26

coelho

selma_selma
16 456
selma_selma 16 456
#817.05.2013, 14:31

Coelho jak najbardziej, marqueza tez nie trawie, biblia dosc cienka tyz jest

Profil nieaktywny
srup
#917.05.2013, 14:46

tu sie musze nie zgodzic, biblia to potega

Nieznamir
16 716
Nieznamir 16 716
#1017.05.2013, 15:02

#9

szczegolnie stary testament, drogi icku.

Profil nieaktywny
srup
#1117.05.2013, 15:07

ty hooju baton ;)

Profil nieaktywny
srup
#1217.05.2013, 15:09

stasiuka nie lubisz, to twoj sasiad, konkurencja? piszesz do kajetu Nieznamir

Nieznamir
16 716
Nieznamir 16 716
#1317.05.2013, 15:15

#12

jak konkurencja, on mnie wydaje przeciez.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1417.05.2013, 16:35

z okresu lekturowo-klasycznego 'Nie boska komedia' i 'W poszukiwaniu straconego czasu'. Z rzeczy, które są fajne 'Lód' Dukaja porzuciłam w połowie i od 5 lat nie mogę wrócić do niego, ale plan jest, że kiedyś skończę:) Pseudoliteratury nie wliczam, bo nawet nie pamiętam.

elastycznyjozef
21 092 15
elastycznyjozef 21 092 15
#1517.05.2013, 16:40

"Lód" ponoć świetny, tylko ciężki, lepiej zacząć od innych pozycji Dukaja.

Nieznamir
16 716
Nieznamir 16 716
#1617.05.2013, 16:52

dukaj i marquez na tej liscie? prosze uprzejmnie o wyciecie moich wpisow:P myslalem, ze to temat dla wyrobionych czytelnikow:)

Nieznamir
16 716
Nieznamir 16 716
#1717.05.2013, 16:53

o dziza! i proust na jednej liscie gniotow z coelho! zartuje, tez tego nie strawilem.

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1817.05.2013, 16:54

no na pewno najłatwiej od opowiadań - wydał trochę tego:)

Nieznamir
16 716
Nieznamir 16 716
#1917.05.2013, 16:55

tytul watku chyba nie jest najlepszy teraz, bo przeciez "smieciami" nie mozna nazwac tych ksiazek, tylko dlatego, ze ich nie lubimy:)

Profil nieaktywny
nick_na_emito
#2017.05.2013, 17:31

Ja zwykle wszystko doczytuję do końca. Dwa wyjątki:
"Wojna polsko-ruska..." i "Karolina" Vargi.

ania.ania
979
ania.ania 979
#2117.05.2013, 17:41

50 shades of gray

kasia.kociak
Glasgow
73 52
#2217.05.2013, 17:48

W sumie Nieznamir ma rację, książki to nie śmieci. To czy coś lubimy czy nie, a odnosi się to nie tylko do książek, to rzecz gustu, a o tym się nie dyskutuje... To że pseudofilozoficzne rozważania Coelho na mnie nie działają, to nie znaczy, że dla kogoś nie mogą być świetną lekturą. A zresztą chwała wszystkim tym, którzy w dobie wszechogarniającego wirtualnego świata, wciąż czytaja książki, i nie ważne czy to Dostojewski, Coelho czy Orzeszkowa :)

Ania39
455
Ania39 455
#2317.05.2013, 17:55

Napalilam sie na Jagielska-Milosc z kamienia, ani ja ani moja matka i siostra nie przeszlysmy dalej niz ok 20 stron.....no nie dalo sie.

Nieznamir
16 716
Nieznamir 16 716
#2417.05.2013, 19:10

Esha_
#1 | Dziś - 12:34

Ta, którą ukradłaś z chomika. :P

z tego co pamietam, to wedlug litery prawa, zlodziejem jest ten co umieszcza na chomiku. ona tylko sciagnela od pasera:)

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#2517.05.2013, 19:37

Oooczywiście. ;) Dopisując do tego filozofię o "bibliotekach", itp. ;)

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#2617.05.2013, 19:38

Wg litery polskiego prawa- wszyscy są czyści. ;)

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#2717.05.2013, 19:39

zdaje się że kupujący od pasera, też jest przestępcą :P

BD.K
20 493 1
BD.K 20 493 1
#2817.05.2013, 19:47

lepiej czytac z chomika niz wcale
cel uswieca srodki i takie tam

i ciekawe ilu milosnikow literatury lyknelo w calosci Trylogie, Stara basn, czy nawet Faraona

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#2917.05.2013, 19:56

Serca, dlonie, glosy (I. McDonald). Poddalam sie po paru stronach. Tresc byc moze niezla, ale forma mnie dobila.

BD.K
20 493 1
BD.K 20 493 1
#3017.05.2013, 19:59

ja prawie wymieklem przy Lalce
doczytalem do konca cos za trzecim podejsciem

Katalog firm