Poza tym natłok rozbieżnych informacji w sieci i wśród znajomych.
Ostatnia perełka to taka, że jest firma która załatwia wszystko w dwa tygodnie od zgłoszenia do "pod klucz"
za jedyne 500 funtów. Ale nie o głupotach.
Pobieżnie kontaktowałem się z pewną firmą która oferuje pomoc w otrzymaniu kredytu jak też załatwieniu form prawnych , takich jak finalizowanie umowy kupna-sprzedaży, czy sprawdzenie tytułu własności nieruchomości,
ale niestety bez searching'u, bez valuation...
...ich koszta to około 2,000 funtów.
Czy to się opłaca, czy to zwykłe naciąganie klienta?
@yac
dobre pytanie. wydaje mi sie, ze wiele osob decydujacych sie na zakup nieruchomosci stoi przed takim dylematem. ja przy zakupie pierwszej nieruchomosci kozystalem z pomocy doradcy, kolejne dwie juz sam. mialem szczescie, trafilem na swietnego doradce.
argumenty za kozystaniez z uslug doradcy:
- kontakt z osoba o wiekszej wiedzy w temacie
- pomoc w przejsciu krok po kroku z transakcja
- podsuwanie gotowych pomyslow i rozwiazan
- pomoc w podejmowaniu decyzji
argumenty przeciw:
- nie kazdy doradca dba bardziej o klienta niz o siebie
- nie zawsze dostep do ofert kredytowych jest wiekszy niz samemu mozna znalezc w internecie lub oddziale banku
- oferowane uslugi prawne sa zazwyczaj od "zaprzyjaznionego" biura prawnego, ktore nie musi byc ani dobre ani tanie
- dodatkowy koszt
przy zalatwianiu formalnosci samemu ponosimy koszty:
- przyznania kredytu (czasami sa zerowe)
- koszty obslugi prawnej (od okolo 350-400 funtow w zwyz, aczkolwiek spotkalem sie z jakimis internetowymi biurami oferujacymi wszystko za mniej niz 200)
- wszelkie oplaty rejestracyjne dla Registers of Scotland (standard security 60, disposition od 120 wzwyz, stamp duty land tax zazwyczaj 0 lub 1% transakcji, title deed search po 3.60)
- ewentualne sprawdzanie zagrozenia podtopieniem, osunieciem sie ziemi i planow zagospodarowania przestrzennego (po kilkadziesiat funtow kazde)
Dokładnie Konrad.W,
w rozmowie z "pośrednikiem" nie był on w stanie sprecyzować kosztów które miałbym ponieść korzystając z usług jego firmy albo powiem tak, że pozostawił niewyjaśnione kwestie odnośnie zakresu usług ( obawiam się ukrytych kosztów). Co mnie tknęło to od razu sprawa kredytu a mianowicie próba nakierowania mnie na zaciągnięcie kredytu w 100% wartości nieruchomości chociaż mówiłem, że mam kilka tys na wkład wlasny.
Zrobiłem pieerwszy delikatny krok w kierunku zakupu i widzę że trzeba być czujnym, bo doradca nie koniecznie musi mieć na uwadze dobro klienta tylko swój własny procent dostany od banku za zaciągnięcie kredytu przez "naciągniętego" klienta. Wiadomo, że im kwota kredytu większa tym lepsze profity dla doradcy kredytowego.
kolejna kwestia jest fakt, ze przy wyborze kredytu moze pomoc konsultant w banku natomiast przy reszcie doradca jest nasz conveyancer/solicitor.... uwazam, ze na doradce powinny decydowac sie osoby, ktore trzeba ciagnac za raczke i na prawde boja sie internetu;-) mysle na emito jest juz tyle porad, ze doradca nie jest potrzebny...
ewentualnie, jesli cena jest rozsadna (mysle ze rzedu 100-200f) i wiemy od poprzednich klientow, ze warto....
Taką dostałem informację , że jest możliwośc wzięcia 100% wartości nieruchomości w kredycie.
Ale myślę , że odpuszczę już opcję tego doradcy i postaram się zawalczyć sam.
Trzeba wszystko jakoś uporządkować.
rumpelstiltskin
#5
piszesz że:
dla mnie to bylo pol godziny milej rozmowy w banku(za darmo),pozniej wizyta u prawnika(calkowity kosz prawnika to bylo niecale 800£).
skąd wiedziałeś do jakiego banku się wybrać?
@yac
najpierw zrob research na moneysupermarket lub zerknij na mojej stronie jakie sa "dobre" oferty przy Twoim poziomie depozytu. jak juz bedziesz mial pojecie o tym co to dobry deal a ktory nie, idz do swojego banku najpierw. jesli dostaniesz cos co miesci sie w granicach dobrego dealu, bierz go, jesli nie idz do tych bankow, ktroe znalazles w necie i zapytaj czy dadza Ci kredyt na warunkach, ktore reklamuja (co nie jest takie oczywiste...)
Osoby doświadczone w zakupach nieruchomości z pewnością znają wiele sposobów , żeby poradzić sobie samemu.
Co z mniej doświadczonymi albo zielonymi wręcz w temacie?
Czy warto podjąć wyzwanie i działać w załatwianiu kredytu i wszystkich formalności samemu czy lepiej skorzystać z
pośredników pomagających w przedsięwzięciu?