Marcin Różycki - Erotyk zza kiosku (Jaskółeczka)
http://www.youtube.com/watch?v=zHJf...
==================================
Pamiętasz jak za kioskiem przez świętych zniesławionych
Gdzie honor mój dostojny drżał chłodem obnażony
Do chwili kiedy usta, jak wiosna resztki śniegu
Stopiły chłód, a płomień wznieciły w krwiobiegu
Jaskółeczko, Panno lotów niewysokich
Rozwiń skrzydła, wtedy łatwiej jest na boki
Papieros zgasł pod rynną, a białe wino w dłoni
Spijałaś niespokojnie, by kropli nie uronić
A niebo Drogą Mleczną, rozkosznie pulsowało
Strawiłaś ostatecznie wewnętrznie obce ciało
Jaskółeczko, Panno lotów niewysokich
Rozwiń skrzydła, wtedy łatwiej jest na boki
Gdy powiał wiatr świtaniem i zmysłów żar ostudził
Zamknąłem mgliste oczy, by jeszcze się nie zbudzić
Marcin Różycki - Krasnystaw
http://www.youtube.com/watch?v=eT7P...
==================================
Wracam do domu trzy gramy złomu za serce mnie ściska
Czy mnie po pysku w formie ukłonu czy też kopsnie mi pyska
Samego siebie w tej szorstkiej chwili raczej nie jestem pewien
Takie powroty są niewygodne bo działają jak narkotyk
Po prostu nędza tak tylko mruczę że mnie życie nie oszczędza
żadnych kolorów a bez kolorów to niewiele do wyboru
Nie jestem winien że mnie kolesie rozbujali na melinie
Nie na zabawie ale przy bardzo gorzkiej kawie w Krasnymstawie
Jestem wstawiony więc już od furtki dla mej żony ślę ukłony
Nieważny skutek ważne by nocą chociaż otrzeć się o sutek
Jak każdy facet nim jej wyjaśnię to wzorowo się rozpłaczę
Musi zrozumieć przecież inaczej nie umie
Marcin Różycki - Pani Nałogowska
http://www.youtube.com/watch?v=MqOk...
===================================
Co tam za nowiny pani Nalogowska
Czy coś się zmieniło odkąd mnie nie było
Nie było łatwo tak nagle się rozstać
Gdy się tak z panią prawiło aż miło
I znowu jestem lekki jak chusteczka
W żyłach zepsucia czekam bez nakłócia
Raz gorzka dama raz słodka porzeczka
To gwarantuje przełknięcie bez wyplucia
Przyrzekam że z panią zatańczę
Przynajmniej ze dwa wolne tańce
Przyrzekam że pani nie powiem
Że coś mi nie wyszło na zdrowie
Na cztery połowki przyrzekam
Na słowo trzeźwego człowieka
Przyrzekam
Jakaż to radość pani Nałogowska
Oddać się w pani przemęczone dłonie
W nich zawsze cisza i głębia i troska
Dopóki się w nich nie utonie
Mam w pani matkę czy coś takiego
Dlatego nurzam się w pani pokornie
I nie pozbędę się nie smaku cierpkiego
Mogę obiecać to pani dozgonnie
Przyrzekam że z panią zatańczę
Przynajmniej ze dwa wolne tańce
Przyrzekam że pani nie powiem
Że coś mi nie wyszło na zdrowie
Na cztery połówki przyrzekam
Na słowo trzeźwego człowieka
Przyrzekam
W sumie to tylko jeszcze tego mi brakowalo w grupie Muzyka co by sobie mozna bylo powklejac mile,ciekawe,ambitne kawalki do posluchania.Pomysl ten od dawna chodzil mi po glowie a dodawanie kawalkow z poezji spiewanej do innych tematow przez innych uzytkownikow tego portalu tylko upewnilo mnie,ze (mam nadzieje) nie bede jedyny ktory gra tutaj...