-bialoruski (musze zakuc ok 200slow i jest git.bialorusini maja tylko ok 200 wlasnych slow-reszta to polski:D)
-ukrainski(bo mam tam rodzin-sentyment)
-rosyjki (bo mam tez tam rodzine,ale sentymentu to nie mam do ruskiego tylko pragmatyka na mnie wymusza.)
-angielski (bo szkocja to nie pepek swiata)
Ja również miałam w planie naukę języka japońskiego i jak zapewne wiesz Aneczko chciam studiować japonistykę. Ale jak to pisał Paulo Coelho: "... postanowienia są zaledwie początkiem. Kiedy człowiek podejmuje już decyzję, to trochę tak jakby skoczył w wartki strumień, który porywa go w kierunku, o jakim mu się nawet nie śniło, w chwili gdy ją podejmował." i w taki bądź inny sposób wylądowałam na resocjalizacji ;)
Mimo wszystko choć podstawowych słówek i nazw technik w aikido znam parę, zamierzam kiedyś podjąć naukę japońskiego;)
Ooo ja tez lubie j.obce,
Na dzien dzisiejszy moge sie pochwalic:
- Niemiecki
- Angielski lub szkocki ....? mnie sie wydaje ze po angielsku mowie a czasami tylko szkoci mnie rozumieja (sic).
Troszeczke:
-Wegierski
-Rumunski
Dalsze plany
Wloski lub Hiszpanski i Japonski, 1-szy chyba bedzie Japonski z racji zainteresowania kultura japonska oraz przyszlymi planami wyjazdu na jakis czas do japonii.
Glasgowian Language :D
Polecam cale 5 odcinkow :D
http://www.youtube.com/watch?v=gWrS...
A tu cos dla pocieszenia duszy :D oczywiscie po Szkocku :
http://www.youtube.com/watch?v=l4jy...
4 lata rosyjskiego
20 lat angielskiego
4 lata niemieckiego
3 lata hiszpanskiego (plus mieszkanie z hiszpanami przez rok)
poza podstawowymi zwrotami i slowkami, oraz alfabetu w przypadku rosyjskiego nie wiele mi z tych jezykow zostalo..
jak sie nie uzywa to jezyki gina niestety, ale ludze sie ze jak bedzie potzrebny to szybciej pojdzie:)
a od wrzesnia na arabski sie szykuje
uniwerek edynburski ma fajne kursy jezykowe (120F za trymestr) na Hill street czy place (kolo kfc na nicholson..
Jest juz pare osob, wiec moze rozkrecimy troche dyskusje :) Ja osobiscie chcialabym w najblizszym czasie zabrac sie porzadnie za hiszpanski... Prawda, nie jest to nic bardzo egzotycznego - ludzie przeciez ucza sie dzis o wiele bardziej "egzotycznych" jezykow, ale w moim przypadku to kwestia pragmatyki - chcialabym moc sobie czytac literature naukowa w tym jezyku - zwlaszcza ta poswiecona rdzennym jezykom Ameryki Poludniowej. Z drugiej strony, sam jezyk bardzo mi sie podoba :)
Kiedy tylko uwine sie ze wszytskimi obowiazkami zajme sie tez rosyjskim (bo melodia tego jezyka z kolei jest wprost niezrownana)... Jest jeszcze kilka innych, za ktore mialabym sie ochote juz w tej chwili zabrac, ale doswiadczenie uczy, ze lepiej zabierac sie za nauke po kolei...
A jakie Wy macie plany?