December 21 – The Mesoamerican Long Count calendar, notably used by the pre-Columbian Maya civilization among others, completes a "great cycle" of thirteen b'ak'tuns (periods of 144,000 days each) since the mythical creation date of the calendar's current era.[7] On this day the Long Count date at creation—written 13.0.0.0.0 in modern notation, equivalent to August 11, 3114 BC in the proleptic Gregorian calendar—is repeated for the first time in a span of a little over 5,125 solar years.[8] The completion of this cycle and the repetition of the previous Creation's Long Count ending date have been central to the 2012 phenomenon. Academic researchers have not concluded that the ancient Maya themselves attached similar significance to this point in time.[9]
To jest sokopinwane z encyklopedi internetowej o 21 Grudniu 2012, jest to dzien w ktorym konczy sie kalendarz Majow i nie tylko, na ten dzien jest rowiez datowane polozenie ziemi prosopadle do slonca drogi mlecznej jak rowniez mijecie planty X (Nibiru) pomiedzy sloncem a Ziemniom, co moze spowodowac zatrzymanie Ziemi i przesuniecie jej bieguna...
Wszystko zacznie sie od nowa ale bez paniki, to stalo sie juz przedtem i stanie sie znowu dzieje sie tak co okolo 56.000 lat, prawdopodobnie bylo to rowniez powodem wyginiecia dinosaurow jako co krater komety ktora podobnie je zgladzila nigdy nie zostal znaleziony a przesuniecie bieguna i armagedon zostal udowodniony i to nie tylko przez naukowcow ze jako mnial mijsce okolo tego czasu. Ludzkosc jednakze jest datowana na nieco wiecej wiec mamy szanse ze przezyjemy i ten armagedon, chyba...
Pozdrawiam milosnikow nauki i wiedzy...
Acha i bym zapomnila nie wazne co by sie dziolo z zimnia po mineciu NIBIRU, pamietajcie ze ziemnia i tak powinna wrocic do swojej pierwotnej pozycji jakoby jest to zalezne od naszego ukochanego ksiezyca, czys nie prawda???
:o)
Jedno jest pewne, wiecznie nie pożyjemy. Koniec jest potrzebny jak zmieniające się pory roku. Ludzie są zepsuci a środowisko na wykończeniu. Woda bywa nazywana płynnym złotem albo ropą naftową XXI wieku. Ludzie jednak tak lekkomyślnie szafują jej zasobami, że główne rzeki niektórych państw nie dopływają do morza.
Na świecie zużywa się 75 milionów baryłek ropy dziennie. Jej zasoby, oceniane na 2 biliony baryłek, skurczyły się już o jakieś 900 miliardów baryłek. Według prognoz przy obecnym tempie eksploatacji powinno jej wystarczyć jeszcze na 40 lat.
Według prognoz w ciągu około 20 lat „spośród podstawowych surowców energetycznych najszybciej będzie rosło zużycie gazu ziemnego”
„Na świecie działa jakieś 430 reaktorów jądrowych, które pokrywają około 16 procent zapotrzebowania na energię elektryczną” — podaje czasopismo Australian Geographic. Jak informuje sprawozdanie IEO2003, „w lutym 2003 roku trwała budowa 35 kolejnych reaktorów, z czego 17 w rozwijających się krajach azjatyckich”.
: Czy ludzkość, której apetyt na energię wydaje się nienasycony, musi w celu jej pozyskania rujnować Ziemię?
http://www.publikacje.hdwao.pl/chor...
Ktoś musi to uporządkować i zrobi to matka natura.