Do góry

jakie sa wasze doswiadczenia pracujac w tym zawodzie?

Temat zamknięty
radzia81
344 16
radzia81 344 16
21.07.2008, 13:29

przez rok czasu pracowalam jako CARE ASSISTANT w NURSING HOME i musze przyznac ze bardzo sie ciesze ze mam juz to za soba. Gdy przyjechalam do Glasgow to byla jedyna opcja zeby zachaczyc sie GDZIES na JAKIS czas i miec papiery + referencje :-0
Po roku czasu mialam juz serdecznie dosyc... bo pomimo tego ze lubie przebywac ze starszymi ludzmi ....po dluzszym czasie i codziennym obcowaniu z nimi popadalam w jakies masakryczne doly....
ktos mi kiedys powiedzial ze starsze osoby wyciagaja energie z otaczajacego ich srodowiska i to chyba jest prawda :-) poza tym warunki w owym domu pomocy nie byly ciekawe choc ...jak niektorzy pracownicy z agencji mowili ze to jeden z lepszych domow pomocy w Glagow...wiec sama nie wiem co o tym myslec.
Higiena i czystosc dawaly wiele do zyczenia wiec bylismy narazeni na rozne choroby o ktorych nie chce nawet wspominac :(
no a nie wspomne juz o placy...najnizsza krajowa wiec tym bardziej szlo zalapac dola....
gdy zaczelam tam pracowac bylam pelna entuzjazmu ale po jakims pol roku mialam juz dosyc...jedyne co mnie trzymalo to fakt ze rozpoczelam tam SVQ3 i chcialam je dokonczyc....
a jak bylo z Wami?

gosia
54
gosia 54
#121.07.2008, 22:42

hej! pracowalam 1.5 roku. Przezylam, nie zaluje, nie bylo zle, ale juz bym nie wrocila!
Przyjechalam na kontrakt i trafilam do bardzo fajnego domu. Szefowa super, kolezanki leniwe, a dziadki jak to dziadki-wszedzie mysle ze podobni, wiec i historie powtarzajace sie. Ze spraw higieniczno-zdrowotnych ruszyl mnie jedynie wszechobecny gronkowiec (slynne juz MRSA), ktorego znalam z laboratorium w Polsce i bardzo rzadko z oddzialow szpitalnych, a tu-prosze-na wyciagniecie reki (w przenosni i doslownie).
Bylam jedyna Polka przez rok i nie dalam sie ustawic w szeregu ze Szkotkami i sialam zamet hahahaha wiec kilka rzeczy tez udalo mi sie w domu zmienic...
Jedyne co jest nie do pokonania to MYSLENIE rodzin, ktorzy OSOBE umieszczona w domu opieki uwazaja za nieistniejaca. Nie moglam sie pogodzic, ze NIKT ich nie odwiedza...
Ale zgadzam sie w pelni OLA z Toba ze wysysaja emocjonalnie strasznie i trzeba byc silnym psychicznie zeby sie nie dac.

radzia81
344 16
radzia81 344 16
#224.07.2008, 00:04

jesli chodzi o lenistwo szkotow to popieram Cie w 1000%...
byly momenty ze bylo mi zarzucane ze za szybko pracuje, ze za duze tempo itp.... totalna bzdura !!!
w dodatku pracowalam z filipinczykami, ktorzy moze nie sa leniwi ale bardzoooooooo powolni :-(
wiec wiecznie mielsimy starcia na temat pracy :-)
musze tez Ci przyznac racje ze pensjonariusze nie byli za czesto odwiedzani przez swoje rodzinki ....
na 27 rezydentow regularnie odwiedzanych bylo moze z 7 osob, co to jest?
bardzo smutne .....

Profil nieaktywny
rockwino999
#324.07.2008, 00:40

doswiadczenia... no coz, - okropne. przyjechalem juz na kontrakt i nie musialem tu szukac pracy, co bylo dosyc duzym ulatwieniem. ale praca ciezka. tamten care home byl ciezki (uwiezcie).nast, w ktorym pracowalem tylko przelotnie - byl o wiele lzejszy. higiena - nic dodac, nic ujac do poprzednich wypowiedzi. wizyty rodziny... no coz, przykra sprawa... ale w niektorych ciezszych przypadkach pacjentow - nie wiem sam...
ale wiem jedno... NIGDY JUZ DO ZADNEGO CARE HOME NIE POJDE PRACOWAC. szkoda zdrowia

gosia
54
gosia 54
#429.07.2008, 18:30

tez OLA pracowalam z Filipinkami-one sa niesamowite! ja nawet jak probowalam to nie bylam w stanie tak wolno sie ruszac! a podobnie jak 999 do zadnego domu opieki juz nie wroce!

Profil nieaktywny
tyryryry
#503.08.2008, 14:17

Ej ludzie szukam pracy jako fizjoterapeuta- macie jakis namiar moze??

Marcus
330
Marcus 330
#616.09.2008, 09:01

3 lata odwalilem,pocztki super -ale po pierwszym roku mialem juz serdecznie dosc.
w sumie 3 lata tam pracowalem - depresja, do tego jak przychodzili wizytorzy to traktowali czlowieka tak jakby ich kraj najwieksza laske na ziemi nam zrobil ,pozwalajac sie opiekowac ich dziadkami.
szkoci totalnie leniwi.DOTEGO ZADNYCH SZANS NA JAKAKOLWIEK KARIERE- NO CHYBA ZE POJDZIESZ NA STUDIA I ZOSTANIESZ PIELEGNIARKA/RZEM.

PODSUMOWUJAC W CHWILI OBECNEJ GDYBYM MUSIAL WYBRAC MIEDZY 40 GODZINAMI/TYDZ W NURSING HOMIE ZA 800 FUNTOW A PRACA W POLSCE W TESCO NA KASIE ZA 1000ZL MIESICZNIE POSZEDL BYM DO TESCO.

NA SZCZESCIE NIE MUSZE TAKIEGO WYBORU PODEJMOWAC - ALE SZCZERZE MOWIE,NIGDY BYM JUZ DO TEGO NIE WROCIL.

Profil nieaktywny
Sarenka223
#724.09.2008, 22:38

ja pracuje przez agencje i ogolnie nie narzekam:>juz 2 rok:>

gosiik
496
gosiik 496
#824.09.2008, 22:57

witam, ja pracuje juz ponad rok w tym zawodzie. Przyjezdzajac tutaj podobnie jak pozostali mialam juz kontrakt. Zaczynalam jednak troszke inaczej bo od opieki nad starszymi ludzmi w ich domach. Jezdzilam sobie od domu do domu i robilam co trzeba. Pozniej zaczelam pracowac z osobami po urazach kregoslupa, moze nie jest to latwa praca ale wiele sie nauczylam. Dodam, ze mialam do czynienia gl z osobami mlodszymi wowczas, a najgorszym klientem okazal sie mlody Polak do ktorego zadna opiekunka juz nie chciala jechac . to tak na marginesie. Teraz przenioslam sie z Anglii do Edynburga i tutaj pracuje z osobami upoledzonymi. W domku mieszka sobie 4 panow i z reguly sa 4 osoby na zmianie. Bardzo fajna praca - najlepsza z tych jakie mialam dotychczas. A co do kariery trzeba tylko chciec - szkolenia, svq itp i mozna kariere zrobic. pewno nie awansujesz ani nie zmienisz stanowiska jak nie bedzie papierkow - tak to juz w tej opiece jest. Mysle, ze decydujac sie na taka prace nalezy najpierw zadac sobie pytanie czy jestem w stanie dac cos od siebie tym ludziom czy tylko odbebnic swoje godzinki. Ja mam za soba wiele lat pracy biurowej - tutaj tez moglabym ja miec, ale zdecydowalam zmienic cos i naprawde ciesze sie z tego co robie i wiem ze podopieczni tez ciesza sie jak przychodze. Najgorsza jest rutyna i to nie starzy ludzie wysysajqa z nas energie my sami nie robimy nic by ladowac baterie.

gosiik
496
gosiik 496
#924.09.2008, 22:59

a i dodam jeszcze, ze w zadnej z moich prac nie pracowalam za najnizsza krajowa. Trzeba sobie dac troszke czasu i mozna zlapac dobre oferty, potem tylko dobrze sie sprzedac i jest.

gosiik
496
gosiik 496
#1024.09.2008, 23:01

a i dodam jeszcze, ze w zadnej z moich prac nie pracowalam za najnizsza krajowa. Trzeba sobie dac troszke czasu i mozna zlapac dobre oferty, potem tylko dobrze sie sprzedac i jest.

joanna
3
joanna 3
#1107.12.2008, 16:29

Chciałabym podjąć prace jako care assistant na terenie Szkocji nie mam kwalifikacji w tym kierunku jedynie krotki okres działalności jako wolontariuszka prosiłabym o jakiś namiar na agnacje, ośrodki jest ich dość dużo jeśli ktoś miałby ochotę podzielić się doświadczeniami byłabym wdzięczna i służyłby radą to bardzo cenne z góry dziękuję

Profil nieaktywny
peter_griffin
#1224.12.2008, 03:33

pracowalem jako opiekun przez rok,nie bylo zle,minimalna placa i ujzenie tej "innej" strony zycia nie bardzo mi odpowiadaly,bylo dobre na poczatek ale po pewnym czasie nalezy zmienic prace,filipinczycy?hmm nie jestem zbytnim entuzjasta gdyz spotkalem sie z okresleniem nas polakow jako slabo wykwalifikowanych w porownaniu z nimi,szkoda dyskutowac

beti1
24
beti1 24
#1330.01.2009, 17:31

Witam!
Ja jestem pielęgniarka i mieszkam w Dundee(Monifieth)i jeszcze siedze w domu.Mam małą córke więc w tej chwili myślę tylko o dyżurach:nocnych,weekendowych lub popoludniowych.Bardzo mnie interesuje jakie są poczatki w takiej pracy,jaki powinien byc mój angielski itp.
Z góry dziekuje za wszystkie wskazówki.
Gdzie najlepiej zacząć szukac takiej pracy czy poprostu iść zapukać i spytać się czy mają dla mnie prace a może jakieś agencje.Dużo ogloszeń jest też na jobcenter.
Pozdrawiam

Vespa82
402
Vespa82 402
#1430.01.2009, 17:50

Pracuję jako C/A już prawie 2 lata. Wiadomo, że lekko nie jest. U mnie plus jest taki, że praca praktycznie pod domem, więc dojazdy odpadają, a lunch jem na chacie.
Pewnie jeszcze z kolejne 2 lata się pomęczę - do 2010, kiedy to chcę zacząć studiować pielęgniarstwo.
U nas nie ma dwóch zmian, jest jedna 13godzinna. Za to nie pracujemy nigdy więcej niż 2-3 dni naraz. Szczerze mówiąc wolałabym po bożemu, od pn do pt po 8 godzin. Ale czas na regenerację jednak jest.
Wszyscy narzekają, że w Szkocji przytyli. Cóż, ja po zapieprzaniu w moim care home schudłam na patyk. To lepsze niż fitness :D
Nie wiem, czy tylko ja tak mam, czy większość pielęgniarek w CH się opierdziela? Dwie jak dotąd się trafiły, z którymi nie darłam kotów. One są "in charge", więc nos do góry a nasza ciężka praca to pryszcz. Ja rozumiem, o wiele większa odpowiedzialność, mnóstwo roboty papierkowej, ale na poziomie czysto fizycznym ciężar obowiązków jest nieporównywalny...
Dziadków czasem bym pozabijała, ale ogólnie ich lubię. Ciężko mi, jak umierają. W ogóle zamiast oswoić się ze śmiercią, przyzwyczaić, mam coraz większe lęki na tym tle. Lęk przed samą śmiercią ale i ostatnimi latami, degeneracją ciała i umysłu. Wiecie o co chodzi. Każdy, kto pracował w takim miejscu, wie. Już się przekonałam, że godne umieranie jest luksusem.
Największym plusem jest dla mnie to samo, co przy każdej innej fizycznej pracy - tej nie zabiera się do domu. Robię swoje, wychodzę. Zero stresu że coś zawalę, z czymś nie zdążę. Praca od do, można o niej nie myśleć kiedy się ma wolne.

Aurelia.
307
Aurelia. 307
#1530.01.2009, 18:09

"Wszyscy narzekają, że w Szkocji przytyli. Cóż, ja po zapieprzaniu w moim care home schudłam na patyk. To lepsze niż fitness :D"

heheheh a ja jeszcze dodatkowo chodzę na siłownię po pracy :P To prawda dziadki potrafią byc złośliwi, ale to juz demencja tak działa.

"Zero stresu że coś zawalę" - Vespa nie mów tak, bo jak Ci kiedyś dziadek lub babcia spadnie z wózka bądź z komody na Twojej zmianie, to sie stresu najesz.

Vespa82
402
Vespa82 402
#1630.01.2009, 18:21

Wypadki się zdarzają, wiadomo.
Przestrzegam po prostu wszystkich tych moving & handling i innych health & safety, a jeśli mimo to ktoś ucierpi, to sorry ale siła wyższa.
Sama wiesz, że większość rezydentów na skutek tego, co demencja i inne atrakcje zrobiły z ich mózgów, zatraciła wszelki instynkt samozachowawczy.
Ale żeby się tym stresować PO pracy? :P

mayday
Admin grupy
296
mayday 296
#1730.01.2009, 20:44

@beti1

pracuje juz sporo czysu w care home (wlasciwie to mental hospital dla starszych osob).

nie wiem, mam mieszane uczucia, ze jako pielegniarka chcesz pracowac jako opiekun...

napisze, co pielegniarka robi w moim care home (ja pracuje tylko dniowki):

rano zaczyna sie od raportu z nocki i przekazania kluczy przez pielegniarke nocna. pielegniaraka nastepnie dzieli care assistants na grupy (kto pracuje gdzie). ona sama rowniez ma kilku, najlatwiejszych pacjentow. potem zaczyna rozdzielac leki wedlug list. sniadanie... i tak caly dzionek po kolei. brudna robote robia care assistants, ale czasem sie zdarza, ze pielegniarka tez pomoze.

jezyk musisz miec w miare dobrze opanowany (pracuje z filipinczykami, ktorzy wcale nie mowia porywajaco po angielsku) - do zadan pielegniarki nalezy bezposredni kontakt z lekarzami, pogotowiem i rodzina (telefony i bezposrednia rozmowa). oprocz tego codzienny pisemny raport o pacjencie do jego "dziennika" (to mozna latwo opanowac, bo co ludzie z demencja moga robic - wciaz to samo).

mysle, ze jesli twoj jezyk nie jest baaaardzo dobry, to zainwestuj najpierw w to, a potem zacznij prace w jakims care home jako assistant, ale z deklaracja przejscia na pielegniarke. w moim care home to 13 funa na godzine jako pielegniarka.

pozdrawiam i zycze powodzenia.

beti1
24
beti1 24
#1831.01.2009, 10:29

Fajnie,ze jest takie forum i mozna dowiedzieć się dużo rzeczy.
Mimo tego,że jestem pielęgniarką chciałabym zacząć pracę jako opiekun ponieważ mój angielski nie jest super świetny.Dlatego najpierw jako opiekun a potem jak będe bardziej pewniejsza to postaram sie pracować jako pielęgniarka.Gdzieś słyszałam ,że czeka mnie chyba egzamin aby pracować tutaj jako pielęgniarka.Wszystko po mału.
Ciekawi mnie czy mogłabym zacząć pracować na nocki ,lub weekend.Czy muszę najpierw popracowac na dni a dopiero potem przejść na zmiane nocną.
Ilu godzinne są zmiany.Chyba każdy dom ma ustalone swoje godziny.Napiszcie jakie wy macie zmiany .

agata77
29
agata77 29
#1931.01.2009, 11:20

hej

Ja zaczynalam tak : 5 godzin w pierwszy dzien i pozniej juz na drugi dzien zaczelam nocki. Tak Jak Ty jestem sluzba zdrowia i mialam z polski referencje i tez zaswiadczenie ze pracowalam w polsce w szpitalu ( chodzi o to ze mialam juz doswiadczenie ) nie zawsze placa za te pierwsze dni wprowadzajace, ale to zalezy od firmy.

Ja pracowalam z ludzi z demencja wiec latwo nie bylo i zmiany byly od 8 do 8 wiec 12 godzin to duzo.

jak chesz pogadac to moje gg 7402978

Pozdrawiam

Aga

mayday
Admin grupy
296
mayday 296
#2031.01.2009, 11:55

@beti1:

u mnie zmiany sa od 7:15 -14:30
14:30-21:45
lub od 7:15 - 21:45 (14.5h)
nocka od 21:45 - 7:15

z nocki lub z "dlugiego dnia (14.5h)" odliczana jest nieplatna 1h na przerwe.

Chwila_Ciszy
1 716
Chwila_Ciszy 1 716
#2131.01.2009, 12:12

Pracowalam takze w kilku rest home przez kilka lat,zaczelam jako C/A pozniej nawet awansowalam na Team Leader i tak samo jak Wy dziewczyny mialam te same odczucia,ze chyba jestem jedyna w tych placowkach,ktora chce cos zrobic dobrego dla moich staruszkow.Niestety moje wysilki byly tylko odbierane jako nadgorliwosc ,pielegniarki z roznych krajow swiata ba rdzo leniwe ,wyslugiwaly sie mna bo wiedzialy ,ze jestem pielegniarka z kilkunastym doswiadczeniem,moje podopieczne ignorowaly moje polecenia bo jakas Polka zostala TL a nie Szkotka itd..przykladow mozna by mnozyc i czasu by zabraklo na jeden dzien.Standarty opieki wiele do zyczenia a nawet Care Commision kiedy przychodzili z inspekcja tak naprawde nic nie zdzialaly mimo moich raportow+abuse na kazdym kroku mam na mysli staruszkow wlacznie z uzyciem sily fizycznej.Masakra !!!
A CO DO KOLEZANEK ,KTORE CHCE PRACOWAC JAKO PIELEGNIARKI TO PRZEDE WSZYSTKIM MUSICIE BYC ZAREJESTROWANE W MNC(nursing&midwife council)proces dos dlugi od 3 miesiecy do 1 roku,kiedy juz otrzymacie rejestracje czasem moga poprosic Was o zdanie egzaminu z jezyka angielskiego ILTES i wtedy otrzymujesz tzw PIN powiem szczerze jest bardzo trudny ,bo kiedy ja go zdawalam byl na 7.5 punkt a teraz nie wiem czy sie punktacja nie zwiekszyla.Ja nie zdalam osiagnelam tylko 6 punktow i zrezygnowalam z kariery pielegniarki ,zrezygnowalam z pracy w Nursig home.Dyplom schowalam do nanizszej szuflady ,prowadze swoja wlasna dzialalnosc i juz nigdy nie chcialabym wrocic w te miejsca tylko staruszkow mi zal ,ze takie bezduszne osoby "opiekuja "sie nimi:((pocieszam sie tylko tym ,ze polskie dziewczyny sa w niektorych tych placowkach istaruszki maja w miare mozliwosci dobra opieke:))

agata77
29
agata77 29
#2231.01.2009, 14:36

Ja mam rejestracje w NMC ( czekalam ok 7 miesiecy ) i nie musialam zdawac egzaminu z angielskiego. ale to bylo w roku 2006 moze teraz sie cos zmienilo.

mayday
Admin grupy
296
mayday 296
#2331.01.2009, 14:46

hmmm... faceci tez pracuja w tych zawodach :)

ladyania
54
#2408.03.2009, 19:28

Beti 1,ja pracowalam w domu opieki w monifieth.jesli chcesz cos wiedziec to pracuje w sklepie na dalhousie road ,jak jedziesz w strone centrum ,dundee,to po lewej stronie....sklep sporzywczy.wez dziecko na spacerek i wpadnij.zaraz kolo chinskiego take way.

a teraz o nie.ja pracowalam w domu opieki i nie chce tam wiecej wrocic.depresja gwarantowana i male pieniadze.

beti1
24
beti1 24
#2521.03.2009, 09:26

Cześc Ania!
Dopiero dzisiaj przeczytałam wiadomośc do mnie.Napisz czy pracujesz codziennie a napewno zalece do sklepu.
Pozdrawiam

krakus
1 088
krakus 1 088
#2610.06.2009, 12:27

a jak dla mnie to bomba...:) fakt ze Szkoci leniwi i ignoranccy ale nie wszyscy trzeba to tez zauwazyc...nikt nie mowil ze bedzie latwo szczegolnie w tego rodzaju pracy...

szkockakrowka.
330
#2710.06.2009, 13:05

Pracuję w domu opieki ponad rok czasu i jestem baardzo zadowolona. Nie zgadzam się, że ludzie starsi "wysysają" energię...my z dziewczynami świetnie się z nimi bawimy, niektóre babcie mają wręcz rewelacyjne poczucie humoru:). Są osoby przykute do łóżka i takie, które cos tam jeszcze koło siebie zrobią, jest parę stulatek (nawet 103latka) a reszta ok 90. Dom jest czyściutki...i "nie wali moczem i starymi ludzmi" jak to powiedziala jedna z dziewczyn z agencji porównując go z innymi domami...:).Hmmm I Filipinki też pracują...i wcale nie sa takie powolne jak tu ktoś pisał...bardzo dobrze wykonuja pracę, sa rzetelne i dokładne...może czasem za bardzo sie chcą rządzić...ale idzie im to wyperswadować:) Jak dla mnie miła i przyjazna atmosfera...oczywiście zdarzją sie jakies spięcia czy nie porozumienia co oczywiście jest nieuniknione w kazdym miejscu pracy...naprawdę jest u was az tak źle??? tak czy owak życzę wszystkim wytrwałości:D

Majka11
3
#2817.06.2009, 12:19

Witam wszystkich no i powiem, ze wiele wypowiedzi mi sie podobalo.Chodzi o to czy moglby mi ktos pomoc ze znalezieniem pracy jako C/A.Mam doswiadczenie i angazuje sie bez reszty (chodzi o prace)tez pracowalam z filipinkami i o zgrozo nie wypowiem sie na ich temat.Prosze jakies namiary na domy opieki i czy samemu trzeba szukac mieszkanie bo slyszalam ze w niektorych przypadkach zalatwiaja .Czekam na jakakolwiek pomoc Dzieki i do uslyszenia

mayday
Admin grupy
296
mayday 296
#2917.06.2009, 23:51

@magda nowak:
1. polecam ksiazke telefoniczna - tam sa wszystkie namiary na domy opieki
2. ogolnie w tym sektorze praca byla zawsze
3. niedlugo maja sie zmienic reguly zatrudniania, tzn. kandydat powinien posiadac minimum certyfikat SVQ lub NVQ level 2 in Social Care lub ekwiwalent ze wzgledu na plan wprowadzenia rejestracji wszystkich care assistants w centralnej bazie danych (podobnie jak ma to miejsce z pielegniarkami)
4. mieszkan to juz chyba nie zalatwiaja tak jak to bylo 5 lat temu

madziorm
37
#3014.07.2009, 23:45

Witajcie :) mam pytanie o pracę ale nie dla mnie tylko dla mojego męża który przyjedzie do szkocji we wrześniu. paweł pracuje od kilku lat na izbie przyjęć w szpitalu psychiatrycznym w PL. Ma ciągły kontakt z osobami starszymi, schorowanymi. Powiedzcie czy jest jakaś szansa na znalezienie dla niego pracy w okolicach edynburga(najlepiej broxburn/livingston).
Mój mąż zna komunikatywnie język angielski
Czy powinien postrać sie przed wyjazdem o referencje - czy takie referencje w ogóle coś pomogą?

Pozdrawiam magda

  • Strona
  • 1
  • z
  • 2

Katalog firm