mysle o obrobce skrawaniem w metalu.pracowalem ok 6 lat w pl w tej dziedzinie dopoki nie przyjechalem tutaj.
tutaj niestety minalem sie z dziedzina jak wiekszosc ale jedyny plus tego ze mozna bylo uzbierac pare groszy.
jak na poczatek jestem w stanie wlozyc w to ok 100-150 000 funtow.
nie mam jeszcze pomyslu ani zadnego planu poniewaz nie spieszy mi sie,wole wszystko przemyslec na spokojnie i bez nerwow.
na dzien dzisiejszy mam mozliwosc (odbiorcow) na kapsle do butelek ale niestety nie ciagnie mnie do wtryskarek dlatego ten temt chyba zostanie zamkniety dla mnie.
kazda pomoc na forum bedzie jak najbardziej mile widziana tazke prosze o przesylanie roznych sugestii tych dobrych i tych zlych zobaczymy co z tego wyjdzie.
hej
dzieki za posty i juz mamy pierwszy temat jakie kupic maszynki na rozpoczecie kariery
-ile numerykow kupic na poczatk?
-czy dodatkowo kupic konwecjonalne obrabiarki np. po 1-dnej uniwersalnej tokarce i frezarce?
-czy warto zaplacic wiecej i kupic 5 osiowki?
i chyba najwazniejsze pytanie ile wydac na obrabiarke?
to co poecil itakfigurowicz to lekka przesada przecietna maszynka u niego kosztuje 250 000 funi sorry ale niechcialbym takiego logistyka.
samochod tez mozna kupic za 250 funtow i za 250 000funi wiec domysl sie co mam na mysli.....
i oprogramowanie co polecacie?
ja uzywalem tylko heidenhaina tazke nie mam pola porownania prosze o wasze opinie.
wiem ze na roznyc forach jest tego pelno ale chcialem uslyszec rowniez opinie ludzi tutejszych ze szkocji
polska a szkocja to troche inny swiat i troche sie tutaj inaczej robi
Wiadomo najlepiej kupić nówki okumy, pumy, mazaki za minimum 100-150k sztuka ale wróćmy na ziemię.
Najrozsądniej w tej kasie pomyśleć o frezarce i tokarce cnc, większość prac zrobisz, jak będzie seria to się nie narobisz. Jak masz jakieś tam pojęcie warto pomyśleć o maszynach z uwalonym sterowaniem, koszt złomu a adaptacja nowego sterowania wcale kosztowna być nie musi. Wiadomo do maszyn firmowych jeden scalak, serwo może kosztować kilka tyś f (dlatego w uk się w naprawy tego typu nie bawią gdy maszyna ma 5-10lat).
Ale czemu nie przesiąść się na darmowego linuxcnc czy też niechlubnego macha? Koszta minimalne a maszyna zrobi to samo co ze HH, Fanuckiem, Mazatrolem czy innym.
Ostatnio, tak dla sportu kupiłem frezarkę Bridgeport cnc series 1, stare bydle, nowe krokowce (nie serwa, ma żreć materiał a nie lizać na wysokich posuwach) nowe sterowanie i śmiem twierdzić że sztywnością nie jedną nówkę zawstydzi, jeszcze nie skończona, dojdzie podzielnica i takie tam fanaberie.
Ludzie już nie potrafią docenić starych, dobrych maszyn.
witajcie.
temat interesujący i chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu, kto wie może w przyszłości ...
kwestia maszyn o której piszecie to nie wszystko.
ja bym tutaj podzielił cały temat na kilka zagadnień które trzeba rozważyć.
-rodzaj działalności a w zasadzie to to czym firma będzie się zajmować. myślę, że najpopularniejszym tutaj rodzajem firm w branży są tzw. subkontraktorzy czyli podwykonawcy. ale aby w tym temacie wystartować potrzebna jest wiedza gdzie szukać zleceń i w jakiej branży. ( ja jestem zwolennikiem olejówki ewentualnie zbrojeniówki). etc
-poruszona już kwestia maszyn , myślę że rozsądnym rozwiäzaniem na start są np 2 maszynki typu Puma 400 na fanucu jeśli chodzi o toczenie. używane można dostać w zjadliwych cenach a do tego średnie centrum też raczej na fanucu. Dla czego na fanucu ? odpowiedź jest banalna. bo to jest tutaj najpopularniejszy sterownik a z tego wynika kolejna kożyść - dużo łatwiej o dobrego operatora który ci obsłuży fanuca niż sinumerika, hurco czy inny wynalazek nie wspominając już o proponowanych powyżej linuxach. bo zakładam że docelowo to ktoś będzie stał przy maszynie a ty bedziesz szukał zleceń.
Pracuje tutaj na obrabiarkach od blisko 8 lat i kilka firm już zaliczyłem więc jeśli masz jakieś pytanka to postaram się w miare mojej skromnej wiedzy odpowiedzieć.
pozdrawiam i powodzenia życzę !
linuxcnc czy też mach był tylko przykładem sterowania, budżetowego sterowania, gdy ktoś się za wymianę elektroniki zabierze (mój przykład ;-)) a chęci nie ma wydawać tyś na byle jakiego scalaka. Orientujesz się ile np cała elektronika do fanuca kosztuje? Śmiem wątpić.
Fanuc jest wszędzie popularny, chociaż w uk dużo maszyn z siemensem, hh i mazatrolem widuję.
Do tego dodam żeby obsługiwać macha czy linuxcnc każdy obyty operator byle jakiego sterowania kilku h potrzebuje, jak jest naprawdę dobry to minut.
Nie proponowałem żadnego sterowania, napisałem tylko o alternatywach, widzisz różnicę?!
Jak masz chęć pooglądaj na youtube co np mach z csmio potrafi. csmio to Polski produkt z Cs-lab, tylko widzisz to dla pasjonatów cnc a nie tylko dla pracujących w branży.
Zamówiłem zestaw dla mojego szkockiego kolegi który park maszynowy ma pokaźny, ale także pasjonuje się cnc, nie tylko zarabia, z jego opinii, jaja urywa. ;-).
Nie tylko na fanucku świat się kręci, zresztą fajnie pasję z zarabianiem kasy połączyć.
Pozdro.
hej, ok nie neguje tego co napisałeś. poruszyłem kwestię sterownika bo wiem jak wygląda sprawa pracowników ich szkolenia i utrzymania w firmie. najbardziej popularnym sterownikiem jest tutaj fanuc i trudno się z tym niezgodzić (pracowałem tutaj również na sinumerikach, hurko i mazatrolach, hh widywałem w kilku firmach. stąd też wiem, jakie są kłopoty ze znalezieniem operatora który obsłuży Ci kilka różnych sterowników- oczywiście nie twierdze też, że takich nie ma ale tutaj jest jeszcze kolejna sprawa - czym skusić dobrego operatora coby go zatrudnić w świeżej firmie z niepewną przyszłością. Stawki w branży wiemy jakie są i nie pisze tu o stawkach z ogłoszeń na jemito rzędu 8-10 funtów bo za takie pieniądze zatrudnia się przeciętnego operatora ... myjki w tesco.
miałem okozje widzieć kilku mistrzów, którzy widząc panel hurco czy sinumerika wycofywali się z rozmowy o pracy bo oni tylko fanuc ...? smutne ale prawdziwe .
niestety nie miałem okazji się "pobawić" sterem opartym na linuxie a brzmi to interesująco. zakładam że jeśli jest to linux to i jest to oprogramowanie otwarte i łatwe dla użytkownika. jeśli masz z tym kontakt to napisz coś więcej. chętnie poczytam z czystej ciekawości. Gdybym kiedyś myślał o starcie w tym businessie to pewnie bym to też brał pod uwage ...
kolego nie wiem czy zauważyłeś ale chodzi o biznes za 100-150tyś, nawet nie wiemy czy kolega pestek posiada pomieszczenie czy chce wynająć, czy ma kompresory i inne przydatne maszyny, narzędzia typu wiertarki stołowe itd.
Uważam, moje zdanie że przy takim budżecie raczej o hobby mowa, oczywiście o hobby które bez problemu kasę przyniesie jak się rękawy zakasa i przy maszynie stanie, wiem po sobie.
Jak lubi, zna się warto, jak chce tylko biznes prowadzić 0 do budżetu trzeba dołożyć jak to już wcześniej było napisane.
Z 2 strony w tej chwili przy tym budżecie poszedłbym w kamlot i szkło, centrum można za jakieś 40tyś wyrwać, kilka maszyn konwencjonalnych typu wiertarka (2głowice, dół, góra), maszyna polerująca i zarobek pewny.
W metalu ciężko się przebić, firm, firemek nie brakuje.
O linuxcnc rozpisywał się nie będę, biblia do napisania. Masz chęć poczytaj na cnc info lub też na necie, materiałów nie brakuje.
z jednej strony racja a z drugiej znajomy Szkot zaczynał kilka lat temu z jedną małą tokarką cnc, jednä manualną i automatem tokarskim zczasów wojny chyba. Dziś posiada już całkiem spory park maszyn który rozbudowuje. Ze zleceniami nie ma problemu.
z drugiej strony czasy się zmieniają i dziś nie jest już tak łatwo wystartować z niskim zasobem finansów choć napewno jest to możliwe.
jedyny problem jaki mu doskwiera to trudność ze znalezieniem pracowników ale to jest przypadłość tej branży i trzeba się z tym liczyć
hej
dobre spostzerzenie nie wiem czy mam racje ale prosze zauwazcie ze w szkocji sa firmy ktore sa na rynku od wiekow albo firemki powstale niecale 10 -15 lat temu
co do buzdzetu wiem ze nie jest wysoki i dlatego potrzebny jest wspolnik nie tylko z pasja ale rowniez powinien posiadac podobny budzet
150 tys na kupno malej hali i 150 tys na maszyny czy to realne?
waszym zdaniem lepiej wynajac hale czy kupic?
z gory dziekuje za odpowiedzi
wynająć, bardzo dużo firm tak zaczyna i latami tak ciągną.
Nie patrz na to że dużo jest firemek 10-15 letnich ani nawet na to że jakiś szkot od niczego zaczynał. Wcześniej gdzieś tam pracował, kontakty miał i ma bo to jego podwórko, kontakty to podstawa w tym biznesie na usługach jajo zarobisz.
A ty co będziesz miał na początek? Co zaoferujesz?
Sprawdź sobie ile firm, firemek zbankrutowało w ostatnich latach, będziesz miał porównanie. Osobiście znam kilka.
czy ktoś zna tokarki tej firmy: http://xyz-cnc.pl/tokarki.html i mógłby powiedzieć o nich coś więcej? W fabryce będzie robione zamówienie i dostaliśmy od nich lepszą z ofert ale że w ogóle nie jest to moja branża to ciężko znaleźć jakieś informacje...
myslal ktos o zalozeniu firmy cnc w szkocji?
moze jest chetny jakis wspolnik?