Do góry

Byc moze padlam ofiara mobbingu.

Temat zamknięty
Profil nieaktywny
Admin grupy
iw.plonka
09.08.2008, 20:01

Byc może padłam ofiara mobbingu w pracy! Kto może mi pomoc?

snow_crash
9 022
snow_crash 9 022
#3122.12.2009, 13:36

@Martin, tak wszystko co opisujesz, wchodzi jak najbardziej pod pojecie mobbing (ang. bullying), musisz tylko miec swiadkow i ewentualnie byc w stanie takie zachowanie udowodnic, np. nagranie z komorki i te pe.

macmac
415
macmac 415
#3222.12.2009, 13:45

Po pierwsze to skarzyc.Sprawy odzywek rasistowskich i mobingu w miejscu pracy sa traktowane bardzo powaznie.Czy wiecie nieraz z jakimi pierdolami przychodza do mnie pracownicy ze skarga na supervisorow i musze jako menadzer je wyjasniac a swoja droga nagrana rozmowa lub swiadek moze znacznie ulatwic rozwazanie problemu.

Satya
376
Satya 376
#3322.12.2009, 14:18

tu niema sprawy rasizmu, bo to jest Polka. Nie odzywa się moze wulgarnie, ale w subtelny sposób potrafi zgnebić. Znacie takie coś? Np hasłami, że jak nie wyrobimy do określonej godziny, to nie bedzie płacone powyżej tego czasu, a robic trzeba. Po mojej interwencji przestała idiotka czas liczyć. Jedynie w jeden dzień to robia, kiedy muszą podliczać wypłaty i zabieraja zeszyt wpisów. Wpisuja tam przypuszczalna godzine końca(co zawsze jest za krótko) i co ponad to nie wliczaja juz w tym dniu (co uważam też za nielegalne. Czemu mam miec nie płacone za swoja pracę?? Ostatnio godzina dłużej zeszła). Sama sie opier...la na maxa, a nami dyryguje. To idzie czegos dostać. Z nas się pot leje, a ta przylezie na koniec, że mam wrócić do pokoi po kolei, bo kurz zauważyła na parapecie i ślad na kubku i inne pierdoły. No w ryj dać...;/ I głupie hasła. I jeszcze będzie mierzyła czas ile pokój robie i pierdoły pociskała. Poprostu presje babsztyl wywiera i czyni pracę obrzydliwą. Sama wymyśla coś, co nie jest istotne. Ostatnio puściła haslo, że bedzie kary wprowadzać jak ktoś zapomni podpisać taska. Nieda się z nią? Jak tu z takim wrzodem sobie poradzić. Odpuszcza na pare dni izaś wraca do swojego zachowania - uprzykrzania pracy. Innym by w dupe zajrzała a sama nic tam nie robi! Chodzi i udaje ze ma jakieś zajecia.

Satya
376
Satya 376
#3422.12.2009, 14:22

A managerka nic jej nie powie, mi też nie (nikt tam nie bedzie pracował, ile osób w trakcie pracy wyszło w pizdu), nie maja nikogo. Nic nie robi z tym wrzodem, chociaż wie, ze osoby sie zmieniaja w stafie przez nia(supervizorke)..to jak manager mnie nie umie poprzeć (bo pokoje maja być przecież perfect, a to jest tamtej praca sprawdzanie pokoi) i nie widzi problemu, albo udaje że nie widzi.

KsioncProboszcz
1 219
#3522.12.2009, 14:28

Twoja szefowa nic nie zrobi z "superwajzorką", bo ta ją wyręcza w słuchaniu Twojego jęczenia. To moja subiektywna opinia.

Satya
376
Satya 376
#3622.12.2009, 14:37

to akurat managerka słucha mojego "jęczenia";p A nic z nia nie zrobi, bo chce mieć pokoje perfect i w 5 minut najlepiej, ale sama ma inny charakter, nie potrafi być taka "ostra". Tylko że nie rozumie, że nie tędy droga. Że ta supervizorka niema zupełnie podejścia i zastraszaniem i rozkazami gówno osiagnie. Jedynie bunt i złość, niechęć do pracy!

Satya
376
Satya 376
#3722.12.2009, 14:39

ale własnie ta jędza w jakiś sposób ja wyręcza, dlatego ja trzyma. Mnie też trzyma, bo wie, ze dobrze pracuje i jestem wytrzymała. I koło zamkniete....Czyli muszę sama sobie radzić.

KsioncProboszcz
1 219
#3822.12.2009, 14:41

Gdybyś energię poświęconą na wypisywanie tych postów spożytkowała na wizytę w CABie lub u prawnika, wiedziałabyś już jak tą sprawę załatwić. Tu nikogo raczej nie obchodzą Twoje przemyślenia na temat charakteru Twoich współpracowników.

Satya
376
Satya 376
#3922.12.2009, 14:45

akurat może obchodzą, bo ma podobny problem tak? A kobiety maja tak, że muszą sie czasem wygadać kpw? I generalnie taki jest charakter forum aby...pisać i dyskutować ..

Satya
376
Satya 376
#4022.12.2009, 14:51

a piszę po to, aby spotkać osoby z podobnym problemem, które go np. jakos rozwiazały. No wiec niewiem, czy to nie ma sensu. A u prawnika zasięgne opini prawdopodobnie tak czy siak.

KsioncProboszcz
1 219
#4122.12.2009, 14:51

Napisałaś się, a dalej nic nie wiesz.

Karol
Admin
6 529 15
Karol 6 529 15
#4222.12.2009, 14:55

Martin eS - w naszym poradniku jest cała sekcja odnośnie problemów w pracy. Być może rozwieje parę Twoich wątpliwości: http://www.emito.net/poradniki/prac...

Satya
376
Satya 376
#4322.12.2009, 14:58

Dzięki, zajrzę:)

Anyuta
723
Anyuta 723
#4422.12.2009, 15:08

Ksionc proboszcz,popueram.Czesto supervisorzy na wiele sobie pozwalaja,bo pracownicy po prostu nie znaja swoich spraw,lub nie wiesza gdzie sie zwrocic

Satya
376
Satya 376
#4522.12.2009, 15:11

tak, to prawda, to widać gołym okiem.. Maja swoją małą WŁADZĘ :OO i nie wiedzą co z tym zrobić.. Trzeba to przecie jakoś pokazać światu no nie??! Że to JA jestem superwizorem TWOIM PRZEŁOŻONYM jak to podkreślała nie raz moja obecna ..

Anyuta
723
Anyuta 723
#4622.12.2009, 15:14

Iwona,jesli ktokolwiek ci w pracy dziewczyno ublizy I to nie pierwszy raz,to od czego masz jezyk?Jesli nie pomagaly skargi do managera,dlaczego jesli ktos wyjechal ci z rasistpwskim tekstem nie zadzwpnilas po prostu na policje?To jest powazna sprawa-racial discriminatio/harrasment i panowie zjawiliby sie natychmiast.Jesli mialabys swiadkow,w hotelu przypuszczam sa kamery,to twoj supervisor skonczylby za kratkami

Satya
376
Satya 376
#4722.12.2009, 15:19

nieeeeeeeeeeeee, nie jestem Iwona... Ja mam profil Martin S., mój przypadek opisałam w poście poniżej głównego. A język to ja mam, ale jak mówie, po niej spływa i robi swoje.

Satya
376
Satya 376
#4822.12.2009, 15:20

Acha, chyba ze to było do Iwony...;p ale jej post to jest już stary..

Anyuta
723
Anyuta 723
#4922.12.2009, 15:22

Martin,moj znajomy tak sobie poradzil,ktos nieladnie nazwal go w pracy uzywajac rasistowskiego podtekstu,on nawet nie szukal managera tylko od razu zadzwonil na policje.W budynku byly kamery,wiec od razu dowod rzeczowy.Policja przyjechala w ciagu 5 minut i zgarnela goscia.Sprawa skonczyla sie jego aresztem,grzywna i problemami w pracy.A manager tak sie wystraszyl,ze jeszcze blagal i przepraszal znajomego zeby nie pozywal pracodawcy i nie robil zlej renomy firmie

Satya
376
Satya 376
#5022.12.2009, 15:28

ok, z tym, ze jak pisałam, moja supervizoraka stosuje "inteligentniejsze metody". Gnębi psychicznie.. hasłami typu, ze jak nie zrobimy na wyznaczony przez nią czas pokoi, to nam nie zapłacą za te godziny więcej...czy to jest wogóle legalne? Bo wydaje mi się że nie. To ja jej powiedziałam ostatnio, ze harytatywnie robić nie będę i do domu wyszłam o godzinie, do której czas wyznaczyła. Ale psychicznie mnie to rozp...ala. Łazic potem z każdą godzina co się nie zgadza do managera i sie o swoje prosić jak sie zostało dłuzej niz czas co wyznaczyli..( a chodzę tylko ja, bo inni boja się o swoje walczyć):(

Adrian
1
Adrian 1
#5123.12.2009, 15:14

Miom zdaniem nieplacenie za godziny pracy powinno byc surowo karalne(nie znam dokladnie angielskiego prawa ale wydaje sie to oczywiste).
Pytanie tylko gdzie konkretnie pojsc/zadzwonic.(jesli ktos zna odpowiednik P.I.P.prosilbym o odpowiedz)
W Polsce na przyklad jest Panstwowa Inspekcja Pracy i mimo tego ,ze dziala ''jak wszystko w kraju'' potrafili 'dowalic' kare 5000zl. za ustalenie zmiany z nocy na rano bez 12h przerwy.Pozostaje jeszcze udowodnienie tego(chociaz po zgloszeniu to raczej pracodawca powinien sie tlumaczyc jak rejstruje ilosc godzin pracy,bo jest to nie tylko wykroczenie przeciw Tobie ale i UK-nieodprowadzanie podatku),ze zostawalas dluzej-np konfrontacja zeszytu z zapisem kamer.
Co do ''wyrabiania sie w czasie'' normy ilosciowe(w tym ilosc pokoi do wysprzatania) sa rowniez nielegalne(Pewna dziewczyna w magazynie w Angli miala hobby znajdywania wszelkich nieprawidlowosci od ubran roboczych przez normy do mobingu i ciagle gdzies slala skargi.Mimo tego ze zwykle czepiala sie o drobnostki dlugo tam pracowala,moze nadal pracuje-wiec sie da cos z tym zrobic).
Jesli chodzi o mobbing to jak juz ktos napisal - na policje,choc Wiekla Brytania nastawiona jest bardziej przeciw rasizmowi wiec za tekst ''ty czarnuchu'' moze byc wyzsza kara niz np. za slowa''ty cioto''.
Menadzer tez inaczej podejdzie do sprawy jesli postawisz sprawe jasno i wyraznie slowami ''Zostalo popelnione przestepstwo/wykroczenie..'' zamiast ''kierowniczka kaze mi sprzatac pokoj raz jeszcze''.

Karol
Admin
6 529 15
Karol 6 529 15
#5223.12.2009, 15:16

Adrian, w Poradnikach znajdziesz całą sekcję o problemach w pracy wraz ze wszystkimi potrzebnymi kontaktami i numerami telefonów: http://www.emito.net/poradniki/prac...

Kio
3
Kio 3
#5310.07.2010, 20:04

Sito i Iwono,koniecznie dzialajcie. Porad mozecie szukac w Ctizens Advice Bureaux, w swoich zwiazkach zawodowych, na direct.gov.uk.
Ja doswiadczylem mobbing na samym poczatku mojego pobytu w UK, gdy moj angielski nie byl na tyle dobry aby bawic sie w szermierke slowna. Teraz po paru latach dalej mam problem z pewnoscia siebie. Mam tez problem alkoholowy. Nie zostawiajcie tak tego bo fundujecie sobie spore porblemy na przyszlosc.

ferdynat
79
#5413.07.2010, 20:12

prosze was nie darujcie jej tego.idzcie do citizens advice tam napewno sie zajmia ta sprawa.niech sobie szmata nie mysli ze przyjechaly nieudacznice i mozna po nich jezdzic jak po szmatach.

Gontor
4
Gontor 4
#5528.02.2015, 21:45

W razie jakbyś potrzebowała pomocy specjalisty po stresie z całą tą akcją w pracy polecam: http://www.centrum-ja.pl/psychotera...

Gontor
4
Gontor 4
#5628.02.2015, 21:45

W razie jakbyś potrzebowała pomocy specjalisty po stresie z całą tą akcją w pracy polecam: http://www.centrum-ja.pl/psychotera...

  • Strona
  • 1
  • z
  • 2

Katalog firm