squit, teraz interesowanie sie powodziami w ktorych umarly symboliczne dziesiatki tysiecy ludzi, czy trzesieniami ziemi, sa bardzo nie trendy. W ogole nie jazzy.
Teraz media zyja swinska grypa. Bez watpienia straszliwa pandemia. Chyba z dziesiec osob juz zmarlo, z czego siedem bylo staruszkami na wykonczeniu, dwoch mialo hiva, a jeden schorowany ze strach...
a co do samej przepowiedni, iz w listopadzie ma byc wojna z iranem: bardzo prawdopodobne, jako ze wskazuje na to kilka co najmniej rzeczy z analitycznego punktu widzenia patrzac:
1. ropa podrozala w USA bardziej niz w Europie (armia skupuje zapasy dla lotniskowcow, samolotow i czolgow)
2. pobor do armii USA osiagnal rekordowo wysoki od 30 lat poziom
3. temat Iranu przycichl w mediach, co jest typowe dla "ciszy przed burza"
4. Obama dostal pokojowa Nagrode Noble, co wskazuje, iz komisja wreczyla mu ja zapobiegawczo, majac nadzieje, ze nie ruszy Chin, bo wtedy to kila i mogila dla polowy swiata...
Przepowiednia nie.
Moge sie zastanowic nad interpretacja.
Krzysztof Jackowski z Człuchowa dla mnie posluguje sie
amerykanskim interpretorem pochodzenia wloskiego, ktory jest czesto cytowany przez
kontrowersyjnego Alexa Jonsa.
Am interpretator mowi
ze w swoich diagnozach odrzuca oczekiwania
tego co powinno nastapic , tego czego oczekujemy)
ale interpretuje tylko fakty.
A przepowiednie
Kolejna przepowiednia dała ciała:
"2010 – Trzecia Wojna Światowa, która rozpocznie się 10 listopada i zakończy w październiku, cztery lata później. Rozpocznie się dość typowo – od prowokacji i lokalnej wojny, gdzie zostanie użyta broń chemiczna (i/lub nuklearna)."
Jasnowidz Krzysztof Jackowski z Człuchowa, z którego pomocy często korzysta policja, już w grudniu 2007 mówił o jesiennych kłopotach banków i finansowym krachu, choć specjaliści zapewniali, że to niemożliwe. Teraz idzie dalej. Przewiduje, że w listopadzie wybuchnie wojna światowa, która zacznie się od Iranu.