Bogactwo czy ubóstwo ?

Sorry, ale nie jestem gejem, choć nic przeciwko nim nie mam.

Zle mnie zrozumiales.
Tez kocham normalnie.

Wracajac do cytatu;

Okreslilo Ci sie cos wewnetrznie?

odnosnie do tematu ... to ja jestem najszczesliwsza jak nie mam pieniedzy :)

at 37
To można kochać "nienormalnie" ?

at 39
Coś ściemniasz, to wbrew naturze kobiety :P :))

#40

Tu znajdziesz odpowiedz:

Rzym 1: 26-32
"(26) Dlatego wydał ich Bóg na łup sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem zamieniły przyrodzone obcowanie na obcowanie przeciwne naturze, (27) podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc na sobie samych należną za ich zboczenie karę. (28) A ponieważ nie uważali za wskazane uznać Boga, przeto wydał ich Bóg na pastwę niecnych zmysłów, aby czynili to, co nie przystoi; (29) są oni pełni wszelkiej nieprawości, złości, chciwości, nikczemności, pełni są również zazdrości, morderstwa, zwady, podstępu, podłości; (30) potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, wynalazcy złego, rodzicom nieposłuszni; (31) nierozumni, niestali, bez serca, bez litości; (32) oni, którzy znają orzeczenie Boże, że ci, którzy to czynią, winni są śmierci, nie tylko to czynią, ale jeszcze pochwalają tych, którzy to czynią. "

at 40
Boski wierz mi ... nie mam wtedy problemu na co mam je wydac :/

Gdzies czytalem ciekawa wypowiedz Wesleya. Jesli ludzie podazaja za Bogiem, to przynosi im to blogoslawienstwo, ktore predzej czy pozniej ma odbicie tez we wzroscie ich dobrobytu materialnego, lecz gdy maja wiecej kasy, to ich serca zaczynaja odwracac sie od Boga i lgnac do pieniedzy. Ciekawe co?

daruj sobie te prostackie próby prania mózgów emitowców. żenujący poziom prezentujesz :/

at 41
Sorry, ale Twój bóg nie jest dla mnie żadnym autorytetem moralnym, tym bardziej, że go nie ma :).

at 42
Ja tam nie znam kobiet, co to mają jakieś problemy z wydawaniem pieniędzy, zwłaszcza na rzeczy z będne z mojego punktu widzenia :P.

at 43
Żadne ciekawe, normalka jak ze wszystkimi innymi potrzebami, gdy są zaspokojone, wystarczy uważniej obserwować świat, a nie się od niego odcinać.

#45

Opowiedz mi cos prosze, na temat swoich autorytetow moralnych.

at 46
Pisałem o tym nie raz - nie mam żadnych.

Szczerze zasmucilem sie.

47
Zwierzęta tez nie mają
Takie to nazryj sie wyspij sie
Szkoda glona

Nie zal ci siebie?

Dziecko .. kiedy jestes szczesliwy ?
jak masz kasiore , czy jak jej nie masz ? ;))

at 48
Niby dlaczego ? Przecież absolutna moralność nie istnieje, a moralność każdego czlowieka zmienia się od jego okoliczność i środowiska w jakim żyje. Historia człowieka w tym chrześcijaństwa, wyraźnie to pokazuje, nikt nie prześcignie chrześcijan w łamaniu piątego przykazania. Moralność człowieka jest oddolna i warunkowana ewolucyjnie, a nie odgórna, dlatego ludzka moralność się zmienia - boska zresztą też i jest to jeden z dowodów na to, że to ludzie tworzą bogów, a nie bogowie ludzi.

Więc skoro moralność absolutna nie istnieje, to nie istnieją również jej autorytety - proste, a Ci którzy się za nie podają w dzisiejszych czasach to najczęściej zwykli oszuści.

Chyba nie twierdzisz, że Twój bóg reprezentuje absolutną moralność, skoro sam na jej temat zmieniał zdanie przez wieki ?

Pan Bóg najwidoczniej bardziej od bogatych ukochał sobie biednych, skoro stworzył ich tak wielu.

— Abraham Lincoln

#52
To nie byli chrzescijanie, ktorzy lamali prawo Boga.

Jak sadzisz, co jest ostatecznym celem ewolucji?

wierzysz w ewolucję? a raczej czy uznajesz istnienie ewolucji? przecież kłóci się to z biblijnym aktem stworzenia :P

ewolucja nie ma celu, nie jest planowa, nie kieruje się żadną logiką.

#52
Czy w tym momencie nie oglaszasz absolutyzmu na temat moralnosci?

at 54

To znaczy, ze chrześcijańie nie istnieją, bo nie ma takich, co nie łamią prawa Boga.

Pytanie nie na temat, zresztą odpowiedź jest banalna i wykładana była kiedyś w końcowych klasach szkoły podstawowej, więc mam co najmniej dwa powody by nie odpowiadać, tym bardziej że próbujesz w ten sposób (poprzez zmianę tematu) uciec od nie wygodnych dla Ciebie konkluzji.

at 56
Twoja wypowiedź świadczy tylko o braku zrozumienia o czym piszę. Jak moralność może być absolutna skoro jest subiektywna i zmienna ? To tak jak próbował powiedzieć, że woda jest sucha.

Przepraszam.
Odnioslem sie do Twojej wypowiedzi na temat konkretnych zachowan.

Tomku.
Dopuszczasz ze w procesie ewolucji mozemy sie cofac?

co to znaczy cofać się?
przystosowywać się do zmieniających się warunków, tak. ewolucja nie ma z góry ustalonego kierunku