Do góry

Historia pewnego wykladu czyli problem z Bogiem

Temat zamknięty
Arthur
277
Arthur 277
11.01.2012, 20:53

- Pozwólcie, że wyjaśnię wam problem jaki nauka ma z religią.Niewierzący profesor filozofii stojąc w audytorium wypełnionymstudentami zadaje pytanie jednemu z nich:- Jesteś chrześcijaninem synu, prawda?- Tak, panie profesorze.- Czyli wierzysz w Boga.- Oczywiście.- Czy Bóg jest dobry?- Naturalnie, że jest dobry.- A czy Bóg jest wszechmogący? Czy Bóg może wszystko?- Tak.- A Ty - jesteś dobry czy zły?- Według Biblii jestem zły.Na twarzy profesora pojawił się uśmiech wyższości - Ach tak, Biblia!- A po chwili zastanowienia dodaje:- Mam dla Ciebie pewien przykład. Powiedzmy że znasz chorą icierpiącą osobę, którą możesz uzdrowić. Masz takie zdolności.Pomógłbyś tej osobie? Albo czy spróbowałbyś przynajmniej?- Oczywiście, panie profesorze.- Więc jesteś dobry...!- Myślę, że nie można tego tak ująć.- Ale dlaczego nie? Przecież pomógłbyś chorej, będącej w potrzebieosobie, jeśli byś tylko miał taką możliwość. Większość z nas bytak zrobiła. Ale Bóg nie.Wobec milczenia studenta profesor mówi dalej - Nie pomaga, prawda? Mójbrat był chrześcijaninem i zmarł na raka, pomimo że modlił się doJezusa o uzdrowienie. Zatem czy Jezus jest dobry? Czy możesz miodpowiedzieć na to pytanie?Student nadal milczy, więc profesor dodaje - Nie potrafisz udzielićodpowiedzi, prawda? - aby dać studentowi chwilę zastanowienia profesorsięga po szklankę ze swojego biurka i popija łyk wody.- Zacznijmy od początku chłopcze. Czy Bóg jest dobry?- No tak... jest dobry.- A czy szatan jest dobry?Bez chwili wahania student odpowiada - Nie.- A od kogo pochodzi szatan?Student aż drgnął:- Od Boga.- No właśnie. Zatem to Bóg stworzył szatana. A teraz powiedz mijeszcze synu - czy na świecie istnieje zło?- Istnieje panie profesorze ...- Czyli zło obecne jest we Wszechświecie. A to przecież Bóg stworzyłWszechświat, prawda?- Prawda.- Więc kto stworzył zło? Skoro Bóg stworzył wszystko, zatem Bógstworzył również i zło. A skoro zło istnieje, więc zgodnie zregułami logiki także i Bóg jest zły.Student ponownie nie potrafi znaleźć odpowiedzi..- A czy istnieją choroby, niemoralność, nienawiść, ohyda? Tewszystkie okropieństwa, które pojawiają się w otaczającym nasświece?Student drżącym głosem odpowiada - Występują.- A kto je stworzył?W sali zaległa cisza, więc profesor ponawia pytanie - Kto je stworzył?- wobec braku odpowiedzi profesor wstrzymuje krok i zaczyna sięrozglądać po audytorium. Wszyscy studenci zamarli.- Powiedz mi - wykładowca zwraca się do kolejnej osoby - Czy wierzysz wJezusa Chrystusa synu?Zdecydowany ton odpowiedzi przykuwa uwagę profesora:- Tak panie profesorze, wierzę.Starszy człowiek zwraca się do studenta:- W świetle nauki posiadasz pięć zmysłów, które używasz do ocenyotaczającego cię świata. Czy kiedykolwiek widziałeś Jezusa?- Nie panie profesorze. Nigdy Go nie widziałem.- Powiedz nam zatem, czy kiedykolwiek słyszałeś swojego Jezusa?- Nie panie profesorze.- A czy kiedykolwiek dotykałeś swojego Jezusa, smakowałeś Go, czymoże wąchałeś? Czy kiedykolwiek miałeś jakiś fizyczny kontakt zJezusem Chrystusem, czy też Bogiem w jakiejkolwiek postaci?- Nie panie profesorze. Niestety nie miałem takiego kontaktu.- I nadal w Niego wierzysz?- Tak.- Przecież zgodnie z wszelkimi zasadami przeprowadzania doświadczenia,nauka twierdzi że Twój Bóg nie istnieje... Co Ty na to synu?- Nic - pada w odpowiedzi - mam tylko swoją wiarę.- Tak, wiarę... - powtarza profesor - i właśnie w tym miejscu naukanapotyka problem z Bogiem. Nie ma dowodów, jest tylko wiara.Student milczy przez chwilę, po czym sam zadaje pytanie:- Panie profesorze - czy istnieje coś takiego jak ciepło?- Tak.- A czy istnieje takie zjawisko jak zimno?- Tak, synu, zimno również istnieje.- Nie, panie profesorze, zimno nie istnieje.Wyraźnie zainteresowany profesor odwrócił się w kierunku studenta.Wszyscy w sali zamarli. Student zaczyna wyjaśniać:- Może pan mieć dużo ciepła, więcej ciepła, super-ciepło, megaciepło, ciepło nieskończone, rozgrzanie do białości, mało ciepła lubteż brak ciepła, ale nie mamy niczego takiego, co moglibyśmy nazwaćzimnem. Może pan schłodzić substancje do temperatury minus 273,15 stopniCelsjusza (zera absolutnego), co właśnie oznacza brak ciepła - niepotrafimy osiągnąć niższej temperatury. Nie ma takiego zjawiska jakzimno, w przeciwnym razie potrafilibyśmy schładzać substancje dotemperatur poniżej 273,15stC. Każda substancja lub rzecz poddają siębadaniu, kiedy posiadają energię lub są jej źródłem. Zero absolutnejest całkowitym brakiem ciepła. Jak pan widzi profesorze, zimno jestjedynie słowem, które służy nam do opisu braku ciepła. Nie potrafimymierzyć zimna. Ciepło mierzymy w jednostkach energii, ponieważ ciepłojest energią. Zimno nie jest przeciwieństwem ciepła, zimno jest jegobrakiem.W sali wykładowej zaległa głęboka cisza. W odległym kącie ktośupuścił pióro, wydając tym odgłos przypominający uderzenie młota.- A co z ciemnością panie profesorze? Czy istnieje takie zjawisko jakciemność?- Tak - profesor odpowiada bez wahania - czymże jest noc jeśli nieciemnością?- Jest pan znowu w błędzie. Ciemność nie jest czymś, ciemność jestbrakiem czegoś. Może pan mieć niewiele światła, normalne światło,jasne światło, migające światło, ale jeśli tego światła brak, niema wtedy nic i właśnie to nazywamy ciemnością, czyż nie? Właśnietakie znaczenie ma słowo ciemność. W rzeczywistości ciemność nieistnieje. Jeśli istniałaby, potrafiłby pan uczynić ją jeszczeciemniejszą, czyż nie?Profesor uśmiecha się nieznacznie patrząc na studenta. Zapowiada siędobry semestr.- Co mi chcesz przez to powiedzieć młody człowieku?- Zmierzam do tego panie profesorze, że założenia pańskiegorozumowania są fałszywe już od samego początku, zatem wyciągniętywniosek jest również fałszywy.Tym razem na twarzy profesora pojawia się zdumienie:- Fałszywe? W jaki sposób zamierzasz mi to wytłumaczyć?- Założenia pańskich rozważań opierają się na dualizmie - wyjaśniastudent - twierdzi pan, że jest życie i jest śmierć, że jest dobryBóg i zły Bóg. Rozważa pan Boga jako kogoś skończonego, kogo możemypoddać pomiarom. Panie profesorze, nauka nie jest w stanie wyjaśnićnawet takiego zjawiska jak myśl. Używa pojęć z zakresu elektrycznościi magnetyzmu, nie poznawszy przecież w pełni istoty żadnego z tychzjawisk. Twierdzenie, że śmierć jest przeciwieństwem życia świadczy oignorowaniu faktu, że śmierć nie istnieje jako mierzalne zjawisko.Śmierć nie jest przeciwieństwem życia, tylko jego brakiem. A terazpanie profesorze proszę mi odpowiedzieć - czy naucza pan studentów,którzy pochodzą od małp?- Jeśli masz na myśli proces ewolucji, młody człowieku, to takwłaśnie jest.- A czy kiedykolwiek obserwował pan ten proces na własne oczy?Profesor potrząsa głową wciąż się uśmiechając, zdawszy sobiesprawę w jakim kierunku zmierza argumentacja studenta. Bardzo dobrysemestr, naprawdę.- Skoro żaden z nas nigdy nie był świadkiem procesów ewolucyjnych inie jest w stanie ich prześledzić wykonując jakiekolwiek doświadczenie,to przecież w tej sytuacji, zgodnie ze swoją poprzednią argumentacją,nie wykłada nam już pan naukowych opinii, prawda? Czy nie jest pan wtakim razie bardziej kaznodzieją niż naukowcem?W sali zaszemrało. Student czeka aż opadnie napięcie.- Żeby panu uzmysłowić sposób, w jaki manipulował pan moimpoprzednikiem, pozwolę sobie podać panu jeszcze jeden przykład - studentrozgląda się po sali - Czy ktokolwiek z was widział kiedyś mózg panaprofesora?Audytorium wybucha śmiechem.- Czy ktokolwiek z was kiedykolwiek słyszał, dotykał, smakował czywąchał mózg pana profesora? Wygląda na to, że nikt. A zatem zgodnie znaukowa metodą badawczą, jaką przytoczył pan wcześniej, możnapowiedzieć, z całym szacunkiem dla pana, że pan nie ma mózgu, panieprofesorze. Skoro nauka mówi, że pan nie ma mózgu, jak możemy ufaćpańskim wykładom, profesorze?W sala zapada martwa cisza. Profesor patrzy na studenta oczyma szerokimi zniedowierzania. Po chwili milczenia, która wszystkim zdaje się trwaćwieczność profesor wydusza z siebie:- Wygląda na to, że musicie je brać na wiarę.- A zatem przyznaje pan, że wiara istnieje, a co więcej - stanowiniezbędny element naszej codzienności. A teraz panie profesorze, proszęmi powiedzieć, czy istnieje coś takiego jak zło?Niezbyt pewny odpowiedzi profesor mówi - Oczywiście że istnieje.Dostrzegamy je przecież każdego dnia. Choćby w codziennym występowaniuczłowieka przeciw człowiekowi. W całym ogromie przestępstw i przemocyobecnym na świecie. Przecież te zjawiska to nic innego jak właśnie zło.Na to student odpowiada:- Zło nie istnieje panie profesorze, albo też raczej nie występuje jakozjawisko samo w sobie. Zło jest po prostu brakiem Boga. Jest jakciemność i zimno, występuje jako słowo stworzone przez człowieka dlaokreślenia braku Boga. Bóg nie stworzył zła. Zło pojawia się wmomencie, kiedy człowiek nie ma Boga w sercu. Zło jest jak zimno, którejest skutkiem braku ciepła i jak ciemność, która jest wynikiem brakuświatła.Profesor osunął się bezwładnie na krzesło. PS.Tym drugim studentem był Albert Einstein. Einstein napisał książkęzatytułowaną "Bóg a nauka" w roku 1921.

Profil nieaktywny
kobieta73
#21129.10.2015, 15:50

Byl ten moment w moim zyciu i powiedzialam wprost do tego przed oltarzem...Ona jest inna...tzn.bylo krotko nie bede sie uczyc i nie musze isc do pierwszej komuni.Bylo minelo,a dalej to nie moje zycie.

Profil nieaktywny
kobieta73
#21229.10.2015, 16:11

Ten moment bardzo utkwil mi w pamieci i to spojrzenie mojego...to byl moj powrot od spowiedzi:) Jaki ksiadz taka spowiedz...Znamy sie tylko z widzenia...

jonasz
185
jonasz 185
#21329.10.2015, 20:48

Musimy sobie powiedziec jedno , że Bog nie jest religią.Bóg jest osobą
Religia okrada, Bog daje, religia zniewala Bog uwalnia, religia jest bezlitosna Bog jest litosciwy, religia nakazujei zakazuje
Bóg pomaga, w religii nie ma milosci ,wykonujesz ich nakazy jestes ok. nie ,nie jestes nasz.religia klamie Jezus jest Prawdą.
W ksiedze Jeremiasza29,11-13
Albowiem Ja wiem, jakie mysli mam o was- mówi Pan- mysli o pokoju , a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszlość i natchnąć nadzieją.Gdy bedziecie mnie wzywac i zanosić modły, wyslucham was. A gdy mnie będziecie szukać , znajdziecie mnie , Gdy mnie będziecie szukać całym sercem.

Dolys
8 757
Dolys 8 757
#21429.10.2015, 21:18

#213
Polemizowałabym z takim uproszczeniem (i paroma innymi powyższymi zresztą też). W całej swojej niepokorze, a mam jej trochę, wcale nie czuję się zniewolona moją religią, nikt się nade mną nie znęca, ani mi niczego nie zakazuje. Wszystko w wolności. Chodzenie do kościoła, pomoc, jeśli trzeba i wiele innych rzeczy, których nie będę wymieniać, bo to nie mój własny pamiętnik/dziennik, a publiczne forum.

Profil nieaktywny
raytoo
#21529.10.2015, 21:52

jonasz ty jednak jehowy jestes

lubie_reklamy
314
#21630.10.2015, 08:27

jonasz powiedz czujesz ekscytacje na ten widok? :

Profil nieaktywny
beato
#21730.10.2015, 11:07

@145

A jednak nurtują cię teologiczno-filozoficzne dylematy :)

Św. Augustyn pisał po prostu, że zła nie ma. Zło dla niego jest brakiem dobra. Bóg stwarzając człowieka wolnym dopuszcza, że ten wybierze zło.

@213

Jonasz, błądzisz. Bóg nie nazywa sie Jehowa ani Jahwe. Bóg nie ma imienia. To błąd średniowiecznych tłumaczy. Paleohebrajski tetragram JHWH oznaczał po prostu rzeczownik 'BÓG' i tak był tłumaczony na grecki w Septuagincie już 3 wieki przed Chrystusem:

Za czasów Chrustusa ludzie w Palestynie mówili już po aramejsku, ale żyli też tacy co znali jeszcze paleohebrajski. Powszechnie znany w całym regionie był też grecki dzięki wcześniejszym podbojom Aleksandra Macedońskiego. Nikt nie protestował przeciw tłumaczeniu tetragramu JHWH jako rzeczownik Bóg w greckiej Biblii - Septuagincie.

Tetragram w paleohebrajskim i niżej w nowoaramejskim, czyli wspólczesnym hebrajskim:


http://www.zbawienie.com/imie-Boga....

lubie_reklamy
314
#21830.10.2015, 15:56

fight fight

pierwszy pojedynek:

moherowy ninja beato kontra jehowah witness jonasz

druga walka z braku chetnych proponuje bog vs boga na gole klaty

beato pomozesz zadzwon po bogow (tylko nie twoich rydzyka i dzaroslawa) o ktorych tu mowa :)

jonasz
185
jonasz 185
#21930.10.2015, 18:06

Jestem protestantem. panowie i panie.
Dolys
Jesli jesteś usatysfakcjonowana swoją religią ok.
Większość ludzi chodzi do ,kościolow do domów modlitwy czy innych jeszcze zgromadzeń,Buddyści ,Islamiści, Katolicy i tysiące innych religii.
Ale tak naprawdę nie znają Boga i nie mają nic wspolnego z tym który wszystko stworzyl i daje życie.
Bo świat jest jednym wielkim cmentarzyskiem ,pełen żywych trupów, wyjaśnię ci proszę posłuchaj.
Bóg powiedział do Adama i Ewy nie wolno wam jeść z drzewa poznania dobra i zła, bo umrzecie.
Zjedli i co się stało, zostali wygnani z Ogrodu w Edenie, umarli czy nie?
Oczywiście fizycznie byli żywi , ale ich duch został oddzielony od Boga żrodła życia, żrodła pokoju , żrodła miłosci.
Mieli naturę Bożą przez nieposluszeństwo przyjęli kłamstwo Szatana i jego pożądliwą , chciwą,egoistyczną i pełną pychy naturę i człowiek stał się podobny do niego.
Ludzie chcą wrócić do Boga i w jakiś sposób odzyskać to co stracili więż z Bogiem.
Z chwilą śmierci duchowej czyli oddzielenia człowieka stał się ślepy i głuchy, grzech czyli ta Diabelska natura ,
zniewoliła człowiaka, człowiek grzeszy i jest niewolnikiem grzechu i jest bezsilny.
Przeciwnik wykorzystuje naszą bezradność i wykszywia obraz Boga , tworzy puste i bezduszne religie
Wszystko robi byśmy tylko nie wierzyli w Jezusa chrystusa i nie słuchali Słowa Bożego. on nie boi się ciebie mnie ,księdza ,biskupa czy kogokolwiek on przegrał z Jezusem chrystusem tylko przed nim demony drżały i krzyczały jak czytamy w ewangeliach .Chrystus nie zgrzeszył nie uległ pokuszeniom Diabła, on na krzyżu ofiarował siebie za grzech świata, on zmartwychwstal a więc on zwyciężył śmierć i przeciwnika Boga i ludzi .Przez wiarę w Jezusa gdy oddajemy mu swoje życie
Bóg dame nam swoje Ducha Swiętego.Przez wiarę w Jezusa Bóg przywraca nam to co straciliśmy Bożą naturę w Duchu Swiętym.Jezus nazywa to nowonarodzeniem z Ducha Świętego.Wowczas możesz mieć osobistą relację z żywym Bogiem ,
możesz rozkoszować się jego Słowem słuchać isłyszeć i rozumieć co on ma dla ciebie, a ma dla nas niebo, utracony pokuj, miłość, wolność od grzechu i oszustw Diabelskich, religii ale tylko w Jezusie Chrystusie.

Dolys
8 757
Dolys 8 757
#22030.10.2015, 18:42

Jonasz, dobrze to ująłeś - większość ludzi, etc. Nie możesz oceniać mojej duchowości po kilku wpisach, tak samo, jak i ja nie powinnam oceniać ciebie, ponieważ nic o tobie nie wiem. Słowo Boże jest mi powszednim chlebem, czytam codziennie, ale... Zauważyłam u wielu protestantów taką pewność siebie, że tylko oni czytają Biblię, tylko oni żyją w świetle jej prawdy i do tego bardzo atakują innych, zwłaszcza katolików. Co ciekawe, oceniają innych po tym, jak sami żyli przed swoim nawróceniem do jakiegoś zboru. Drogi Jonaszu, czasem bywa tak, ze dostaje się dar wiary, już od małego dziecka i potem może się dziać co chce, a człowiek wierzy dalej...Pozdrawiam.

Profil nieaktywny
raytoo
#22130.10.2015, 19:44

jonasz tu z misja ewangelizacyjna przybyl ale sie czepil jak najbardziej gleboko wierzacej Dolys zamiast ateistow, ktorych zatrzesienie na tym portalu. Cos ten protestantyzm wybiorczy jest, chyba co jest najbardziej mozliwe chcial se pogadac :)

lubie_reklamy
314
#22230.10.2015, 21:49

jonasz weekend idzie daj troche towaru :)

jonasz
185
jonasz 185
#22330.10.2015, 21:59

Dolys
Od urodzenia otrzymujemy po tatusiu skażoną i grzeszną naturę.
A dar wiary jak pisze Ap. Paweł w 1 liście do Koryntian 12,7-11 daje Duch Święty, Ducha Świętego daje Bóg Ojciec na prośbę Syna Chrystusa Ew. J. 14,16. Bóg pieczętuje cię Duchem Św.gdy uwierzysz że Jezus jest Panem i Zbawicielem.
A kiedy człowiek wierzy ? Gdy się upamięta i zorientuje że nie jest w stanie zbawić się przez swoje uczynki, ani sakramenty ,ani przez żadne obrządki tylko przez łaskę Bożą za darmo Boży to dar jest nim Jezus Chrystus.

Dolys
8 757
Dolys 8 757
#22431.10.2015, 19:56

jonasz
#223

Tak. „Nikt... nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: «Panem jest Jezus»” (1 Kor 12, 3). Wszystko, co potrafię, moje talenty to z Jego natchnienia.

Co do drugiej części, to piszesz herezje, albo wybiórczo czytasz Biblię:(Jk 2,14nn): "wiara bez uczynków jest martwa [...] Widzicie, że człowiek bywa usprawiedliwiony z uczynków, a nie jedynie z wiary."

Mk 16:16: "kto się uwierzy i się ochrzci, zbawiony będzie..."

Pawel w liscie do Efezjan pisze o łasce i o uczynkach:

8 Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar;
9 Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.
10 Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.

..............
Dodam od siebie: „Kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” (Mk 13,13) - i tyle w temacie, bo tego się trzymam.

I jeszcze jedno: taką postawą wyższości, którą reprezentujesz raczej nikogo nie 'nawrócisz'. To co bardziej pociąga, to prawdziwa pokora.

jonasz
185
jonasz 185
#22531.10.2015, 21:03

Dolys
Przepraszam ale piszę prawdę, proszę cię bardzo; List do Efezjan 2, 9 Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę, i to nie z was Boży to dar.Nie z uczynków aby się ktoś nie chlubił.
List do Galacjan 2,16 Wiedząc wszakże że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków prawa , a tylko przez wiarę
w Chrystusa Jezusa....ponieważ z uczynków prawa nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.
Galacjan 3,10-11 Bo wszyscy którzy polegają na uczynkach prawa są pod przekleństwem; napisano bowiem; Przeklęty każdy kto nie wytrwa w pełnieniu wszystiego , co jest napisane w ksiedze prawa.
A że przez prawo nikt nie zostanie usprawiedliwiony przed Bogiem, to rzecz oczywista bo;Sprawiedliwy z wiary żyć będzie.
Dolys nie chcę nikogo oskarżać bo nie jestem lepszy od innych, ale pragnę abyśmy zaczęli słuchać Boga a nie ludzi.
Stawka jest zbyt wielka o to gdzie człowiek spędzi wieczność.nie ma co się spierać kto ma racje , bo rację ma Bóg.
Dlatego trzeba wrócić do żródła do Słowa Bożego.

Dolys
8 757
Dolys 8 757
#22631.10.2015, 21:10

Jonasz,
Prezentujesz typową postawę gościa ze zboru. Ignorujesz, co piszę o czytaniu Biblii, tak jakby tylko protestanci mieli monopol na to. Wobec tego nie chce mi się z tobą gadać ani o Biblii, ani o duchowości.

Flp 4, 13: Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia.

Pozdrawiam

Profil nieaktywny
raytoo
#22731.10.2015, 21:42

wszystko to marnosc i pogon za wiatrem

siedem
3 068 107
siedem 3 068 107
#22831.10.2015, 22:51

taka marnosc , ze nie wiem po co te wklejki - cytaty z Biblii .

jonasz
185
jonasz 185
#22902.11.2015, 18:09

Dolys
Nie rozumiem dlaczego się obraziłaś, nie ubliżyłem ci, nie jestem twoim wrogiem, szkoda .
Pozdrawiam

Zagubiony
20
#23004.11.2015, 23:28

Żeby poznać Boga trzeba poznać samego siebie. Jesteśmy odbiciem jego lustra które jest fałszowane podłym światłem. Kim jest Bóg ? To Nasz ojciec i zawsze jest z Nami nawet jeśli go nie widzimy... On jest i czuwa... Pomysł jak było by złe gdyby Go nie było.

anatema
3 369
anatema 3 369
#23105.11.2015, 07:07

No to chyba przykimało mu się trochę pod jakimś kamieniem w Syrii. I w Somalii. Oraz w Sudanie. No i w Etiopii. W Hiroszimie i Kambodży. Na Bałkanach. I w Rwandzie. I w pierdylionie innych miejsc.

A nie, sorki, przecież we wszystkich tych miejscach zawsze było zajefajnie.

suzi123
5 242
suzi123 5 242
#23205.11.2015, 09:18

Wrrr..tu tez wariaty

jonasz
185
jonasz 185
#23306.11.2015, 18:41

Żeby poznać Boga musimy poznać Jezusa Chrystusa ,On jest obrazem Boga Niewidzialnego list do Kolosan 1,15.
Aby poznać Chrystusa musimy uwierzyć że On jest Panem i Zbawicielem, jeśli uwierzymy całym sercem ,zaświeci nam się światło Ducha Świętego On nas wprowadzi we wszelką prawdę Ew. Jana 16,13
Proste prawda ,a tak trudne by uwierzyć i żyć.jak myślicie dlaczego?

Profil nieaktywny
beato
#23406.11.2015, 19:16

Nurtuje cie jednak teologiczno-filozoficzny dylemat: Dlaczego jest tyle zła na swiecie? Dlaczego Bóg na to pozwala? Wg św Augustyna zło to brak dobra, a człowiek ma wolna wolę i moze wybrać zło. Gdyby nie mógł, to nie miałby wolnej woli.

Profil nieaktywny
srup
#23506.11.2015, 19:26

'nad kim chce, okazuje zmiłowanie, a kogo chce przywodzi do zatwardziałości'

jonasz
185
jonasz 185
#23606.11.2015, 23:23

Bóg jest dobry , Słowo Jego jest dobre, przez które wszystko stworzył i to co stworzył było dobre.
Pierwszy człowiek Adam miał naturę Bożą,naturę Słowa Bożego czyli był pełen pokoju, miłośći, radości.był podobny charakterem do Boga.
Gdy człowiek posłuchał szatana, odrzucił Boga i Jego Słowo, wszedł grzech ,czyli wpuścił do swego serca naturę szatana, a zarazem cały świat został skażony tą diabelską naturą, bo Adam miał rządzić i reprezentować Boga na ziemi, oddał władzę Szatanowi, widzimy jego rządy , jego porządek , a raczej chaos.
1 list Jana 5, 19 cały świat jest w złem.
Jezus jest ucieleśnieniem Boga On jest Prawdą,Diabeł kłamcą,Jezus jest życiem , Diabeł zabija, Jezus jest pokojem,
Diabeł wywołuje spory i wojny,Jezus jest miłością , Diabeł nienawidzi Boga i ludzi itd.
Swiata nie zmienimy ale swoją naturę możemy, bo grzech który jest w nas ta zła natura może być pokonana tylko wówczas gdy oddamy swoje życie Jezusowi Chrystusowi , On przez Ducha Swiętego da nam zwycięstwo.
Nad grzechem, nad przeciwnikiem, a w przyszłości przy zmartwychwstaniu nad śmiercią.

DocEnt
1 320 20
DocEnt 1 320 20
#24016.11.2015, 23:58

Witajcie.

Wierzę w Boga i nie jestem wyznawcą żadnej religi ani żadnych ksiąg, które przez stulecia ulegały wielokrotnie zmianom, przekłamaniom i błędom w tłumaczeniu.

Nie bywam w świątyniach i nie spowiadam się z jednej prostej przyczyny - nie potrzebuje pośredników między mną a Bogiem.

Jak wygląda modlitwa większości religijnych ludzi do Boga Ojca, który ich stworzył ?
Klepanie regułek jak " Ojcze nasz któryś jest w niebie.., ". Czym jest modlitwa?
Czyż nie jest rozmową z Bogiem Ojcem?
Czy będąc ojcem czy matką chciałbyś aby dziecko twoje tak prowadziło rozmowę z tobą?
Ja bym nie chciał!

Katalog firm