Oby wiecej takich ksiezy :) Co by nie mowic, Kosciol duzo traci na swoistym zacofaniu jesli chodzi o kontakt z ludzmi - powinien sie zmieniac tak jak zmienia sie caly swiat. Na szczescie w pewnym sensie dzieje sie tak poprzez pokoleniowa wymiane ksiezy, a wlasnie szczegolnie takich, ktorym naprawde zalezy i ktorzy czuja swoje powolanie.
Zawsze ceniłem profesjonalistów. Także wśród księży są profesjonaliści którzy potrafia godnie i z powołaniem wykonywać swój zawód.Cieszy to.
Sam nie jestem katolikiem ani nawet chrześcianinem ( chrzest bez mojej zgody nie liczy się) lecz potrafie uszanować czyjes przekonania i wkład pracy w wykonywaną profesje. Obojętnie czy to ksiądz czy prostytutka. Szaman czy lekarz.
Nie do Ciebie pomsta powinna należeć Azathoth'cie.To niegodne postępowanie. Sam to powinieneś wiedzieć z autopsji. Wymieniłeś parę "profesji" które raczej nie są na miejscu w tej dyskusji. Musisz zauważyć, ze szkodzą one innym. Natomiast minęły juz czasy gdy kler miał władzę wykonawczą. Więc teraz niech sobie pasą swoje owieczki na ich ewidentne ządanie. A jeżeli trafiaja się wśród kleru profesjonaliści zaangażowani we wcielenie w zycie w to co wierzą to bardzo dobrze.
Wszak ważny jest stan umysłu a nie udawana szarlataneriia.Obojętnie czy katolicka,buddyjska czy rodem od szamana z eskimoskiej wioski.
Mialem to dopisac dokladnie tak jak napisales. Nie ja bede sadzil jest od tego ktos inny w innym wymiarze, a na ziemi sa od tego sady, policja,sekcje bezpieczenstwa prawnicy itp.
Jednak gdy ktos zagraza innym.. ich problem, lecz gdy ktos zagraza mojemu bezpieczenstwu nie bede nastawial drugiego policzka.
Cieszy mnie że temat nie został potraktowany na miarę ''szkocji net'' :) Czasami ksiądz dla osoby wierzącej jest bardziej pomocny od psychologa a co lepsze nie przepisuje prochów, chociaż to raczej działka psychiatry ale różnie bywa. Ja spotkałam w swoim życiu różnych księży i naprawdę nieraz cholera mnie brała że taki człowiek może pouczać innych a sam ma na koncie wiecej niż nie jeden grzesznik. Na szczęście są jeszcze i tacy dla których liczy się powołanie i wiara.
x-Lady swietnie to ujelas ,naprawde sa jeszcze tacy (ksieza) dla ktorych liczy sie powolanie ,tylko ze jest ich bardzo malo ,a tymbardziej ci co dopiero zaczeli prace jako ksiadz ,gdyz jest to jak napisalem praca ,zawod jak kazdy inny ,z mala roznica ze trzeba miec powolanie ,ja odpadam ,nie mam tego powolania i dobrze mi jest jak jest pozdrawiam....
Piotrze, mój wujek był w seminarium i został wysłany na studia tam poznał swoją przyszła żonę i mają 3 dzieci z czego córa nie ma nawet bierzmowania...Są księża którzy tracą wiarę i są tacy którzy w chwili słabości musieli zmienic całe swoje powołanie i życie. Ja nigdy nie oceniałam a broń Boże nie potępiałam takich ludzie i trochę nie rozumiem dlaczego kościół tak bardzo te osoby piętnuje.
Księża są tylko ludźmi... Zdarzaja sie gorsi i lepsi, jak w życiu. Dzieki bogu przynajmniej u nas w Polsce mamy chociaz trochę księży, którzy mają naprawdę powolanie. Polecam posluchać kazań ojca Witko to wlasnie jeden z takich duchownych, ktorego chce się słuchać... http://syjon.pl/milosc-zwycieza-wsz...
Nie znam osobiście, ale cenię sobie kazania online (dostępne na youtubie, albo w formie audiobooków) księdza Piotra Pawlukiewicza i o. Adama Szostaka. Podnoszą mnie na duchu, więc mysle, ze to zasługa ich powolania :) Ojciec Szostak ma dość 'chłopski' język, ale odnajduję w tych jego wypowiedziach dużo mądrosci, zyciowy mi sie zdaje.
Ja mam takiego księdza u mas w Motherwell, ks. Krzysztof. To jest Ksiądz który odprawia mszy w taki sposób że trafiają do ludzi. Jest młodym człowiekiem ale bardzo oddanym powołaniu. Zadko się spotyka takich ksieży i oby jak najczęściej.
Dodam że nie jest to miejsce na ubliżanie księżom, wiec proszę to uszanować.