Noworodek a witaminy

"To są witaminy !!! Lekarze sami mówią, żeby podawać profilaktycznie. Jedna kropla nie zaszkodzi napewno, a na ulotkach są podane bezpieczne dawki :)"

Tak myślałem, mamcia wie lepiej jak dawkować i czym grozi przedawkowanie witamin, od lekarzy. eh..

pytałam lekarza o wit D i powiedział, że ogólnie nie zalecają jeśli dziecko spędza conajmniej dwie godziny na dworze. Poza tym powiedział, że jeśli Mama (karmiąca piersią) odżywia się dobrze to nie zaleca się podawania jakichkolwiek witamin dziecku! Natomiast witamine K moja córka otrzymała zaraz po urodzeniu...położna powinna się zapytac po porodzie czy zgadzasz sie na zastrzyk.

RADNOR ma racje... nawet witaminy mogą byc niebezpieczne jeśli nie są stosowane odpowiednio!!!

tak jak mówi radzia81-witaminę K podają w szpitalu w zastrzyku i potem już lepiej żadnych kropli nie dawać.
Co do D3 mam mieszane 'uczucia'. HV stwierdziła, że nie jest zalecana. Jednak synowi urodzonemu jesienią zaczęłam dawać po kropli 2 mies. po urodzeniu, a i tak niedawno polska lekarka zobaczyła u niego przebytą krzywicę! Na spacery chodziliśmy dwa razy dziennie, więc nie wiem - polskim lekarzom bardzo nie ufam, a tutejsi nic nie widzą. Córce daję D3 od początku- może będzie miała ładniejszą 'klatkę';)

polskim lekarzom bardzo nie ufam, a tutejsi nic nie widzą

aha.

Ja po urodzeniu dziecka w Polsce karmiłam może 3 miesiące piersią od samego początku był dokarmiany taki niejadek . (Zimą rodzone też ). Po wyjściu ze szpitala kazali dawać mu cebion multi i witaminę A+D3 wiedzieli jak dziecko jest karmione i wiem że dawałam po jakieś 4 ,5 kropel

Przynajmniej wiem że mam silne dziecko nie ma krzywicy , ani żadnych niedoborów , wiadomo jak się da podwójną dawkę witamin to też może szkodzić ale nie dawki jakie są na ulotkach , czy według wskazań lekarza

Więc to że się karmi tak czy sztucznie nie ma nic do witamin nie sądze by drugie dziecko karmić dłużej czy nie dokarmiać zwykłym mlekiem , przynajmniej noce przespane jak się naje porządnie :-)

tu mają medycynę do tyłu. Ale wole kupić na własną reke te witaminki ale się skontaktuję z lekarzem w Polsce jaką dawkę stosować bo to też waga może mieć znaczenie

...tu mają medycynę do tyłu...

trupy leza pod kazdym szpitalem ;/

oj dobra, to sobie poczytajcie: http://www.bbc.co.uk/news/uk-scotla...

Ja napisałam, że podawałam 1 krople to już po mnie pojechali, a Ty aga000 dawałaś 4,5 no to już masakra, przedawkowałaś !!! :) Pozdrawiam :)

nie przedawkowałam!!!!!!!!!!! ,bo to w polsce dla pierwszego dziecka mi w szpitalu przy wyjściu przepisali mam dawkowanie w ksiąrzece zdrowia wpisane. A ostatnio w to zerkłam . Więc ja podawałm tak jak mi lekarze kazali w Polsce oczywiście.

kijevna to się wczas skapneli żeby coś działać :-)

Halo!!! Ja żartowałam :/

No myślę , chyba :D

tu nic nie daja ale wit.D3 koniecznie daj ,jest malo slonca a to mowi samo za siebie.

:D

styczen dzięki tylko z ta witaminą będzie problem bo jej bez recepty nigdzie nie spotkałam , więc trzeba z polskim lekarzem załatwiać . Cyba że ktoś się spotkał już i kupił bez recepty to może poda namiary

poluszka nie ma?

tutaj jest: http://www.hollandandbarrett.com/pa...

Dzięki wielkie ale to angielski produkt ja coś na ich leki jestem uczulona więc wolałabym z polski

aga000
#23 | Dziś - 14:18 .Dzięki wielkie ale to angielski produkt ja coś na ich leki jestem uczulona więc wolałabym z polski

ale to lek dla dziecka nie dla Ciebie :/
ono tez jest uczulone?

tam nie ma na co być uczulonym: sunflower seed oil, corn oil, natural orange favuoring i D3

http://www.aptekaleki.co.uk/product...
http://www.aptekaleki.co.uk/product...

prosto z polskiej apteki

no tak dzieci urodzone w szkocji ale konsultacje u polskiego lekarza, polskie witaminy i lekarstwa, polskie apteki. sam sie dziwie jak moje dzieci zyja w tym zacofanym kraju - chodza do szkockich lekarzy, szkockiej szkoly, jedza szkockie jedzenie, i lykaja szkockie tabletki.