nshadow !
#73 | Dziś - 22:55 .. wiesz śmieszą mnie takie teorie 20 paro letnich bezdzietnych panienek, mam 36 lat, fakt rozmiar 36-38 ale masa moich koleżanek już w tym wieku walczy z otyłością, ale co taka Tigger może wiedzieć np o tym jak trudno kobiecie dojść do normalnej wagi po porodzie, a co mówić po 5,przecież ona ma tylko koty.
hehe kiedys moja mama (ktora to notabene jest identycznie zorientowana w polityce jak Trigger Inside) wysunela teorie, ze Tusk nie powinien byc premierem bo jak moze byc premierem ktos kto tak dziwnie wymawia "R" ;))
tutaj juz ustalilismy, ze Bronek nie moze byc prezydentem bo ma gruba zone, Jarek nie moze bo posuwa kota. Zostaje Napieralski, ktory to niestety nie przejdzie do drugiej tury... emitowa kwadratura kola normalnie ;)
Istnieje grupa mężczyzn, dla których spełnieniem erotycznych fantazji są kobiety o monstrualnych rozmiarach. Określa się ich mianem feedersów.
Wielbicieli naprawdę grubych kobiet podniecają fałdy tłuszczu, cellulit, rozstępy i zrogowaciała skóra. Wyznają oni zasadę, że im kobieta ma pokaźniesze gabaryty, tym bardziej jest dla nich atrakcyjna.
Feedersi (z ang. tłumaczeni jako dokarmiacze, wypasacze) to osoby z zaburzeniem preferencji seksualnych, u których głównym bodźcem erotycznym jest otyłość partnerki. Zaburzenie to w większości przypadków dotyczy mężczyzn. Niektórzy z nich odczuwają dodatkowe doznania poprzez takie praktyki jak poniżanie partnerek ze względu na ich tuszę lub obserwację, jak spożywają one posiłki.
Typowa relacja pomiędzy wypasaczem a jego wybranką polega na nieustannym zmuszaniu jej do jedzenia coraz większych porcji, aż do momentu, gdy osiągnie ona stan patologicznej otyłości. Widok jej tłuszczu oraz waga w granicach 150 - 200 kilogramów, a nawet więcej, doprowadza ich do erotycznej ekstazy, pozwalając na przeżycie maksymalnej satysfakcji seksualnej.
Niektórzy "dokarmiacze" zatracają się w spełnianiu swoich fantazji seksualnych i potrafią uwięzić partnerkę w jej własnym ciele, gdyż pełna kontrola nad jej życiem działa na nich stymulująco.
By jak najszybciej doprowadzić partnerkę do gigantycznych rozmiarów, "wypasacze" wybierają najczęściej niedowartościowane, zakompleksione puszyste dziewczyny, które od lat walczą z nadprogramowymi kilogramami.
Feedersi stosują różne metody tuczenia partnerek, ktorymi wymieniają się wzajenie za pośrednictwem stron internetowych przeznaczonych specjalnie dla miłośników obszernych kształtów. Chętni mogą znaleźć tam wskazówki i opisy instruujące, jak „zachęcić” kobietę do zjedzenia dużych ilości pokarmu lub nawet nagrania programujące podświadomość i sugestie hipnotyczne, które mają na celu pomóc kobiecie przybrać na wadze w szybkim tempie.
Wiele otyłych kobiet, żyjących w związku z feedersem jest emocjonalnie manipulowanych. Ze strachu przed utratą partnera godzą się na powiększanie swojej tkanki tłuszczowej nawet do monstrualnych rozmiarów, gdyż tylko takie są w stanie zaspokoić erotyczne fantazje ich partnerów. Z drugiej jednak strony, wiele kobiet uważa swoją tuszę za atut, a w niektórych przypadkach wygląd jest dla nich także źródłem dochodów.
Zdaniem specjalistów feederyzm jest pewną odmianą fetyszyzmu, w której fetyszem staje się nadmiernie otyłe ciało. Jego podłoże jest takie samo, jak w przypadku każdej innej dewiacji seksualnej.
Feedersi, kierując się egoistycznymi potrzebami, narażają swoje partnerki nie tylko na szereg poważnych chorób związanych z otyłościąale także na całkowite uzależnienie ich od siebie. Maksymalnie dominują wybrankę oraz uniemożliwiają jej podejmowanie świadomych wyborów, spełniając przy tym swoje własne erotyczne fantazje. Czerpią satysfakcję nie tylko z fizycznego obcowania z wielką kobietą, ale także z samego faktu jej ubezwłasnowolnienia i kontrolowania niemal każdej sfery jej życia. W skrajnych przypadkach relacja feedersa z otyłą partnerką prowadzi do tego, że przykuta do łóżka kobieta niejest w stanie prowadzić własnego życia i staje się wyłącznie obiektem zaspokajającym chorobliwe rządze swojego "wypasacza".
W opinii części lekarzy feedersi powinni być poddawani przymusowemu leczeniu psychiatrycznemu, ponieważ realnie zagrażają życiu i zdrowiu innych osób. Postrzegają ich dewiację jako bardzo niebezpieczną praktykę sado-masochistyczną, która może skończyć się nawet śmiercią partnera.