Jesli jak twierdzisz Leon ze nie ma twoje zapytanie zwiazku z prezesem PIS to czemu wyskoczyles z tym tego samego dnia. Jesli Polska chce zostac w unii to i tak takiej decyzji nie podejmie. Ciekawe czemu nie forsowali tego pomyslu jak byli u wladzy madrale. Populistyczna zagrywka i tyle a biedny Leos dal sie wciagnac jak ryba na wedke.
Zbyt powazny i skomplikowany temat by go w ten sposob rozstrzygac.
Osobiscie uwazam ze lepiej 100 ludzi ktorym nalezy sie kara smierci pozostawic przy zyciu niz skazac jednego niewinnego.
Onieznajomy
#33 | Dziś - 19:12
#31 - Osobiscie uwazam ze lepiej 100 ludzi ktorym nalezy sie kara smierci pozostawic przy zyciu niz skazac jednego niewinnego.
Zgadzam sie Arek, ale tylko w tej kwestii
Dlatego nie wypowiadam sie ani za ani przeciw bo to zbyt skomplikowane. Pokaz mi gwalciciela, pedofila, morderce i 100% niezbite dowody to bede za, natomiast nawet winnego mordercy na podstawie procesu poszlakowego nigdy bym sie niezdobyl na to.
Zbyt powazny i nieodwracalny krok by mozna mi bylo sie latwo wypowiedziec.
#31
#33
ale pozostawiajac przy zyciu morderce narazamy kolejnych niewinnych, ze zgina z jego reki
to jest sedno kary smierci
nie odwet a prewencja
zabezpieczenie zycia pozostalych przez przestepca (zakladamy morderca, chociaz w Chinach kare smierci orzeka sie swobodnie za przestepstwa korupcyjne)
Onieznajomy ja również nie mogę sobie tego wyobrazić i nie o to chodzi. Jeśli łapiemy np seryjnego morderce dzieci, mamy przeciwko niemu niezbite dowody i skazujemy go to po prostu nie uważam, by kara śmierci była wystarczającym wyrokiem. Kwestia winny bądź też niewinności to oczywiście równie ważna sprawa.
spider72
#46 | Dziś - 19:22
at 37
W równaniu gwałcicieli i pedofilii z mordercami, to byłbym raczej ostrożny, choć byłby to dobry sposób na pozbycie się kleru, gdyby skazywano za te przestępstwa na śmierć :)
Jak powiedzialem ja w ogole w sprawie smierci bylbym bardzo ostrozny i to na tyle by nie zabrac wogole glosu ani na tak ani na nie.
#41 teoretycznie to nasze prawo zakazuje morderstw, a one się zdarzają. Mamy policję służby więzienne i tak dalej, które powinny zająć się przestępcą tak by już dla nikogo nie stanowił zagrożenia. I skoro kara śmierci to rodzaj prewencji to w takim razie powinniśmy tak na wszelki wypadek zabić również psychicznie chorych, którzy mogą stanowić zagrożenie dla innych.
#41 leos, jesli kara smierci jest prewencja, to wszelkie wystepki powinny juz zniknac. to z jest ona stosowana od zawsze :/
czy sa jakies dane, czy mozna jakos zbadac strach przed kara smierci a checia popelnienia czynu za ktory jest ta kara?
i czy kobieta maltretowana latami, kiedy wkoncu pchnie swego kata nozem, tez bedzie myslala o tej karze tak jak rabus warszawski lomiarz ?
#41
To nie jest pierwszy raz jak o tym czytam, pisze czy chocby mysle o tym.
To co napisales jest bliskie pogladom Korwina Mikke. mysle ze mozna to jakos rozwiazac inaczej (odizolowanie takiej osoby, zeby nie byla w stanie juz nikomu zaszkodzic)
Sa niraz misje ratujace komus zycie czy zdrowie niemalze samobojcze, choc mozliwe, moze exploracja kosmosu?
To tylko takie luzne przyklady , mysle ze mozna to jakos rozwiazac.
Smka
jest cos w twoich wypowiedziach co mogloby uwiesc i moje przekonania
bo wiezienie z mozliwoscia wczesniejszego zwolnienia wydaje sie nieludzko zbyt mala kara dla okrutnych mordercow
ale mialek w swoim zyciu pewien rozdzial kontaktow z przestepcami i wiem dzisiaj ze choc naprawde maly odsetek ale jednak czesc z nich dokonuje przemiany swojego zycia co mozna by podciagnac pos resocjalizacje...
i mozesz mi wiezyc, ze wielokrotny morderca tez moze zadziwic determonacja
at 44
To śmierć dziecka nie jest równa śmierci dorosłego ? W koncu efekt ten sam.
Tak to jest jak się angazuje emocje zamiast logiki, dlatego idę lepiej ratować galaktykę na xbox'ie, bo na emito takie dyskusje źle się zawsze kończą :).
Dla mnie zwolennicy kary śmierci nie różnią się wiele od morderców, bo obywie postawy dopuszczają odbieranie komuś życia.
Ja bym był za karą śmierci tylko w jednym przypadku, ale ten przypadek jest nie do zrealizowania w rzeczywistości.
Leon wierzę, ale nie do końca. Osobiście słyszałam tylko o jednym jedynym przypadku kiedy seryjny morderca/gwałciciel wyszedł na wolność i nie popełnił kolejnej zbrodni. Nie wiem czy słyszałeś o Davidzie Berkowitzu. Odsiaduje w USA dożywocie i teoretycznie nawrócił się, angażuję się w resocjalizację więźniów, został wyświęcony na kapłana, pomaga ludziom. Jednak gdyby to zależało od mnie nie wypuściłabym go na wolność.
spider efekt może ten sam, ale moim zdanie nie jest równa. I nie chodzi tu o sentyment. Logicznie rzecz biorąc dorosły ma szansę(teoretycznie) się obronić- dziecko nie. Stąd różnica. Z drugą częścią wypowiedzi się zgadzam i powodzenia w ratowaniu galaktyki, zawsze to coś pożytecznego ;)
#41
chyba rozminelismy sie ze znaczeniem slowa prewencja
kazda kara ograniczajaca sobode czy wolnosci jest prewencja
i nie rozumiem dlaczego przyszlo ci do glowy karanie niepelnosprawnych umyslowo?
mowimy o eliminowaniu czynnika ryzyka zwiazanego z juz udokumentowana historia zabojstwa
chorzy umyslowo nie zawsze sa sprawcami morderstw, chociaz funkcjonuje wykladnia mowiaca iz w spoleczenstwie nie objetym konfliktem zbrojnym kazdy morderca, ktory dokonal przestepstwa nie bedacego nastepstwem tzw. afektu jest chorym psychicznie
?