Do góry

Obietnice PO

Temat zamknięty
Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
19.07.2011, 15:53
Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#119.07.2011, 15:53

Naczelną zasadą polityki finansowej mojego rządu będzie, w związku z tym, stopniowe obniżanie podatków i innych danin publicznych. Dotyczy to i musi to dotyczyć wszystkich: i tych mniej zamożnych, i tych bogatszych.

Expose premiera Donalda Tuska, 23 listopada 2007 r.

Od 2011 podatek VAT wzrasta do 23 procent. Przełoży się to na wzrost cen wielu produktów codziennego użytku. Najbardziej odczują to mniej zamożni obywatele. Ministerstwo Finansów zadecydowało, że od stycznia przyszłego roku wzrośnie podatek VAT na cukier z 7% na 8 %.

Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#219.07.2011, 15:54

Sprawiedliwe państwo bierze pod opiekę zawsze najsłabszych, nigdy najsilniejszych.

Expose premiera Donalda Tuska, 23 listopada 2007 r.

Od 2010 roku zmniejszony został zasiłek pogrzebowy z 6 tys. 395,7 zł do 4 tys. zł.

Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#319.07.2011, 15:54

Państwo, które żyje na kredyt nie będzie dla obywateli godne zaufania
(…)
Dług publiczny nie może narastać w takim tempie, jak do tej pory.

Expose premiera Donalda Tuska, 23 listopada 2007 r.

Według szacunków Ministerstwa Finansów dług publiczny w 2010 roku wynosił ok. 783 mld zł.

Według serwisu www.dlugpubliczny.org.pl co minutę dług publiczny wzrasta o 100 tys. złotych, w ciągu godziny o 6 milionów złotych, a w ciągu doby o ponad 150 milionów złotych.

aceIDe
2 061
aceIDe 2 061
#419.07.2011, 15:58

No to jedziemy Rysiu Moherku!

Pozwolisz ze zaczne od tych najbardziej znanych KLAMSTW twojego wodza:

1. Nie będę premierem, gdy mój brat będzie prezydentem.

2. Nie będzie koalicji z Samoobrona.

3. Cieszę się, że będę na pierwszej linii walki z Samoobroną.

4. My w kolejnej kompromitacji i w otwieraniu Samoobronie drogi do władzy w Polsce uczestniczyć nie będziemy.

5. Nie poprzemy nikogo z wyrokiem sądu, lub przeciwko komu toczą się sprawy sądowe. To jest sprzeczne z ideałami PIS.

6. V-ce minister sprawiedliwości nie ścigał i nie osadzał w wiezieniu działaczy opozycji w latach 70.

7. Wybudujemy trzy miliony mieszkań.

8. Wprowadzimy szybko niższe podatki.

9. Wycofamy wojsko polskie z Iraku.

10. Prawie 200 km autostrad w 2006, to nasza zasługa.

11. Tylko 6 km autostrad w 2007, to wina SLD.

12. Marcinkiewicz, to premier na całą kadencje.

13. Pomożemy Stoczni (UE chce zwrotu 4 mld).

14. Zredukujemy administrację państwową

15. W rządzie nie będzie byłych członków PZPR.

W Kolejnym poscie przejde do Gospodarki i wypowiedzi Jadoslawa Klamczynskiego!

aceIDe
2 061
aceIDe 2 061
#519.07.2011, 16:00

Im ważniejsza jest stawka w kampanii wyborczej, tym więcej politycy obiecują. Nie przejmują się ani prawem, które stoi w kolizji z ich obietnicami, ani realiami, które mają się nijak do proponowanej przez polityków wizji, a najmniej możliwościami budżetu, czyli kieszeni podatników.

Mistrz tych obietnic, Jarosław Kaczyński, rolnikom przyrzeka wsparcie dla wsi, przedsiębiorcom likwidację biurokracji, obniżenie podatków i kosztów pracy, pracownikom podniesienie pensji, studentom bezpłatne studia, a wszystkim - silną Polskę, doskonały system opieki medycznej i sprawne państwo.

Jego wypowiedzi dotyczące gospodarki są na tyle nieprecyzyjne, że rzadko można zarzucić mu ewidentne mijanie się z prawdą. Zwykle są to półprawdy sklejone z wyrwanych z kontekstu danych statystycznych, mitów i twardej wiary we własne przekonania.

Mit 1. Gospodarka kwitła za rządów PiS

To najczęściej powtarzana półprawda. Gospodarka rynkowa rozwija się cyklicznie. Są okresy szybszego wzrostu i wolniejszego. Spowolnienie nastąpiło w latach 2000-02, a od roku 2003 wzrost był coraz szybszy. W I kwartale 2005 r. PKB wzrósł (w stosunku do roku poprzedniego) o 2,4 proc., w II o 3,2, w III o 4,3, a w IV o 4,4 proc. A więc gospodarka rozkręcała się za rządów Marka Belki.

Przyspieszenie było w dużej mierze wynikiem wejścia Polski do UE, przeciwko czemu głosowała część posłów PiS (choć nie Jarosław Kaczyński). Również inne kraje, które wraz z nami weszły do Unii Europejskiej, zanotowały w latach 2005-07 szybki wzrost. Słowacja rosła w tym czasie w średnim tempie 8,6 proc., Czechy 6,4 proc., Słowenia 5,7 proc., Estonia 8,9 proc., Węgry 2,8 proc., Polska 5,5 proc. Byliśmy więc w grupie państw naszego regionu średniakami, a nie mistrzami. Na tytuł mistrza zasłużyliśmy natomiast w 2009 r., gdy uzyskaliśmy wzrost 1,7 proc. Tymczasem gospodarka Czech skurczyła się o 4,1 proc., Węgier o 6,3 proc., Słowacji o 4,7 proc., Słowenii o 7,8 proc., Estonii o 14,1 proc.

Sztuką nie jest osiągnięcie wysokiej dynamiki w krótkim okresie, lecz utrzymanie jej przez wiele lat. Aby to osiągnąć, gospodarkę trzeba reformować. Okres rządu PiS był pod tym względem stracony.

Mit 2. Niski deficyt budżetowy za rządów PiS

W stwierdzeniu tym jest jeszcze mniej prawdy niż w poprzednim. Deficyt budżetowy, czyli różnica między dochodami a wydatkami państwa, zależy w oczywisty sposób od tempa wzrostu gospodarczego. Tak jak dynamika PKB ma charakter cykliczny. Ekonomiści doskonale o tym wiedzą i dlatego, oceniając politykę budżetową rządu, koncentrują się na deficycie skorygowanym o wpływ wahań cyklu koniunkturalnego.

W 2006 r. deficyt sektora finansów publicznych wyniósł 3,8 proc., a w 2007 2,0 proc. Ponieważ był to szczytowy rok wysokiej koniunktury, Polska powinna osiągnąć budżetową nadwyżkę, a nie deficyt. Rząd PiS zmarnował dobrą koniunkturę, nie naprawiając w najmniejszym choćby stopniu finansów publicznych. Dług publiczny wzrósł od grudnia 2005 do grudnia 2007 o 60,3 mld zł.

Jeżeli państwo zadłuża się w dobrych czasach, to w czasach gorszych ma problem. Rządy PiS miały szeroki gest, co rzecz jasna podobało się tym, którzy z tego gestu korzystali. Wydatki w budżecie na 2006 r. wzrosły w stosunku do roku poprzedniego o 6,9 proc. , a w 2007 r. aż o 13,5 proc., czyli dwukrotnie szybciej, niż wyniosło tempo wzrostu PKB. Wydatki szły głównie na cele socjalne, a nie na inwestycje.

W kolejnym poscie dostaniesz conieco wiecej do przetrawienia, poczekam na twój ruch teraz...

aceIDe
2 061
aceIDe 2 061
#619.07.2011, 16:01

I jedziemy dalej....

Mit 3. Społeczna gospodarka rynkowa Adenauera to wzór PiS

Pojęcie "społeczna gospodarka rynkowa" jest w Polsce używane przez wielu polityków, nie tylko przez PiS, lecz mało kto pamięta, na czym polegała polityka gospodarcza powojennych Niemiec. Termin "społeczna gospodarka rynkowa" został po raz pierwszy użyty przez niemieckich ordoliberałów Waltera Euckena oraz Alfreda Müllera-Armacka. Ich zdaniem miał to być system ekonomiczny oparty na wolnym rynku i własności prywatnej. Niemieccy liberałowie pojęcie "rynek" utożsamiali z pojęciem "społeczeństwo". Byli przeciwnikami interwencjonizmu i ręcznego sterowania gospodarką przez państwo.

Politycy chadeccy - bliski ordoliberałom Ludwig Erhard i Konrad Adenauer - chętnie posługiwali się terminem "społeczna gospodarka rynkowa", by osłodzić Niemcom bardzo twarde warunki, w jakich musieli po 1945 r. budować swój dobrobyt. Dopiero gdy go zbudowali, w drugiej połowie lat 50., zaczęto kłaść nacisk na partycypację wszystkich grup społecznych w dobrobycie. Zaczęły rosnąć podatki i wydatki socjalne.

PiS nie ma pomysłu na utrzymanie trwałego wzrostu gospodarczego i zbudowanie fundamentów dobrobytu. Obiecuje natomiast zwiększyć wydatki socjalne, co musi oznaczać albo wzrost podatków, albo szybsze zadłużanie się państwa. I jedno, i drugie będzie miało dla gospodarki fatalne skutki.

Mit. 4 Wrócimy do "pakietu Wilczka"

Obietnica taka padła z ust Kaczyńskiego podczas debaty telewizyjnej 14 czerwca. Zadziwiająca, gdyż prezes PiS nawiązał do znienawidzonego przez jego partię okresu budowy "dzikiego kapitalizmu" w Polsce - przełomu lat 80. i 90. W ustawie z grudnia 1988 r., zwanej "ustawą Wilczka", najważniejsze było zdanie: "Podmioty gospodarcze mogą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej dokonywać czynności oraz działań, które nie są przez prawo zabronione".

Przedsiębiorczość na przełomie lat 80. i 90. rozkwitła w dużej mierze dlatego, że państwo niemal przestało działać i urzędnicy na wszelki wypadek nie wtrącali się do tego, co robią przedsiębiorcy. Odwrotną stroną tego medalu był zupełny brak bezpieczeństwa obrotu gospodarczego, np. niemożliwość wyegzekwowania długów na drodze sądowej. W miarę jak państwo krzepło, przybywało ograniczeń krępujących przedsiębiorców, ale także rosło bezpieczeństwo.

Wiele przepisów uciążliwych dla przedsiębiorców to efekt wejścia Polski do UE i przyjęcia unijnego prawa. Choćby dlatego powrót do "ustawy Wilczka" jest niemożliwy. Co wcale nie znaczy, że unijne przepisy są dla przedsiębiorców niekorzystne. W większości krajów europejskich założenie i prowadzenie przedsiębiorstwa jest znacznie łatwiejsze niż w Polsce.

Trawisz Rysiu?

Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#719.07.2011, 16:03

podawaj źródła swoich wklejek i takich długich tekstow jak w #5 nie wklejaj, bo nikt tego nie przeczyta

aceIDe
2 061
aceIDe 2 061
#819.07.2011, 16:03

Prezes PiS w jednym zdaniu mówi o wspieraniu przedsiębiorczości, a w drugim o większej kontroli państwa nad gospodarką. Propaganda PiS utożsamia wielkich przedsiębiorców z przestępcami. Partia jest skrajnie nieufna wobec ludzi bogatych. - Jak ktoś ma pieniądze, to znaczy, że skądś je ma - powiedział prezydent Lech Kaczyński, sugerując, że wzbogacić można się wyłącznie w sposób nieuczciwy.

Mit 5. PO stawia na rozwój wielkich aglomeracji, a PiS na rozwój zrównoważony

To stwierdzenie nie jest półprawdą, lecz zwykłym kłamstwem. Za rządów PO-PSL nie zmieniły się zasady wspomagania regionów biedniejszych pieniędzmi z budżetu państwa lub z funduszy unijnych. Bogate miasta i gminy płacą tzw. janosikowe, czyli obowiązkową wpłatę do budżetu państwa na fundusz solidarnościowy dla gmin najbiedniejszych.

Rząd PO-PSL bynajmniej nie zmniejszył "janosikowego", który płaci najbogatsza gmina w Polsce - Warszawa. Przeciwko "janosikowemu" protestują prezydenci miast, radni, a także posłowie wszystkich ugrupowań, nie wyłączając PiS, z regionów, które muszą płacić. "Janosikowe" to nic innego jak wspieranie biednych gmin przez bogate aglomeracje.

Typowym przykładem wspierania przez rząd PiS regionów była budowa dworca kolejowego we Włoszczowie. Wszyscy specjaliści są zdania, że ta kosztowna inwestycja była zbędna. Pieniądze z kasy państwa "załatwił" wpływowy polityk PiS, po to, by zyskać poparcie wyborców. Nie chodziło o wyrównywanie szans biedniejszym, lecz o wspieranie pozycji polityka poprzez inwestycję z państwowej kasy.

Mit 6. Prezydent Kaczyński wprowadzi Polskę do G20

To obietnica w stylu: jak wygram wybory, to Polska zostanie mistrzem Europy w piłce nożnej. Do G20 należy 19 krajów plus UE. Członkami są kraje o największym PKB, ale z pewnymi poprawkami uwzględniającymi znaczenie strategiczne. Dlatego do G20 należą Arabia Saudyjska (jest potęgą naftową), Argentyna (po Brazylii największy kraj Ameryki Południowej) i Republika Południowej Afryki (jedyny kraj afrykański), a nie należą kraje mające większe od nich gospodarki - Holandia, Tajlandia, Iran, Polska.

My w rankingu PKB znajdujemy się (w zależności od metody liczenia) na 20. lub 21. miejscu, a ponieważ jesteśmy członkami UE, jesteśmy reprezentowani przez tę organizację. Hiszpania, której gospodarka jest przeszło dwa razy większa od naszej, ma status "stałego gościa" na spotkaniach G20. Jeżeli nie zmienią się zasady, według których kraje są zapraszane do G20, szansy na wejście do tej grupy nie ma, nawet jeśli awansujemy o kilka miejsc pod względem PKB.

Mit 7. PO sprywatyzuje szpitale

To najbardziej znana półprawda głoszona przez PiS. Efektem reform proponowanych przez Platformę może być (gdzieś w dalekiej perspektywie) prywatyzacja szpitala, lecz nie ona jest celem, tylko lepsze wykorzystanie majątku obiektów medycznych. Platforma nigdy nie mówiła o odpłatności dla pacjentów za usługi medyczne.

Prywatyzacja służby zdrowia trwa w Polsce od lat i trwała także za rządów PiS. Pacjenci korzystający z usług prywatnych ośrodków zdrowia (mających kontrakty z NFZ) za usługi nie płacą. Pomysły PO na służbę zdrowia są podobne do tych, które zgłaszał profesor Religa, minister zdrowia w rządzie Kaczyńskiego. Szkoda, że w kampanii wyborczej, zamiast dyskutować o realnych problemach służby zdrowia, PO musiała przed sądem bronić się przed kłamliwymi zarzutami.

Mit 8. Podniesiemy wydatki na służbę zdrowia do 6 proc.

W Polsce wydajemy na służbę zdrowia mniej niż w większości krajów wysoko rozwiniętych. Wydatki NFZ oraz Ministerstwa Zdrowia to około 4,5 proc. PKB. Obietnica Kaczyńskiego oznacza, że wydatki należałoby zwiększyć o blisko 24 mld zł. Pytanie tylko, jak to sfinansować. Są tylko trzy sposoby.

Po pierwsze, można podnieść podatki. Składka na NFZ, która dziś wynosi 9 proc., powinna być podniesiona do około 13 proc., co oznacza wzrost PiT z 18 i 32 proc. do 22 i 36 proc. Po drugie, można zabrać brakujące pieniądze nauczycielom, policjantom, emerytom. Po trzecie, można zwiększyć dziurę w budżecie o ponad 20 mld zł.

Każde wyjście jest złe. Zresztą PiS doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że zwiększenie wydatków publicznych na służbę zdrowia do 6 proc. jest nierealne. Za rządów Kaczyńskiego wydatki te były mniejsze niż dziś.

Mit 9. PO zlikwidowała stocznie

Wielokrotnie pisałem, że stocznie upadły dlatego, że państwo, które przejęło je w latach 2002-03, nie potrafiło nimi zarządzać. Wyjściem była prywatyzacja, lecz kolejne rządy albo jej nie chciały, albo nie umiały przeprowadzić. Dotyczy to zarówno rządu Tuska, jak i rządu Kaczyńskiego.

Mit 10. Gaz łupkowy "może być wielkim interesem dla całego kraju. Ale może być też tak, że przy wielkiej słabości państwa, różnego rodzaju zjawiskach patologicznych, Polacy tak naprawdę nie będą z tego wiele mieli. Inni będą mieli bardzo wiele"

To cytat z wypowiedzi Kaczyńskiego na Pomorzu. Jeszcze nikt nie znalazł gazu łupkowego w Polsce. Dopiero szacuje się, że mogą u nas być złoża. Nie sposób dziś oszacować, czy (jeśli naprawdę są) będą nadawały się do eksploatacji, jaki będzie koszt wydobycia, ile trzeba będzie zainwestować. A Jarosław Kaczyński już wie, że cenne złoża ktoś nam chce ukraść. Typowa retoryka PiS.
Kto powiedział, że Kaczyński się zmienił?

Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#919.07.2011, 16:03

Jawność, przejrzystość i uczciwość przeprowadzania prywatyzacji i zabezpieczenie interesów Skarbu Państwa, rozwoju firm prywatyzowanych, a także spraw pracowniczych (…)

Expose premiera Donalda Tuska, 23 listopada 2007 r.

Jedynym celem wyprzedaży ważnych przedsiębiorstw państwowych jest chęć uzyskania zapisanych w budżecie 25 miliardów złotych. Dla wielu Polaków prywatyzacja oznacza bezrobocie. Jak informuje prasa, do końca 2010 r. przybyć ma 80 tys. bezrobotnych, choć już teraz stopa bezrobocia wynosi prawie 12 proc. W wielu miejscowościach i regionach upadły fabryki i zakłady pracy zatrudniające tysiące ludzi. To właśnie tam sytuacja jest najbardziej dramatyczna. Ludzi, którzy z dnia nadzień znaleźli się bez środków do życia, rządowa propaganda sukcesu nie zauważa.

Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#1019.07.2011, 16:04

(...) przeznaczenie części przychodów z prywatyzacji na istotne cele dla obywateli, w szczególności na Fundusz Rezerwy Demograficznej, nazywany przez nas „Bezpieczną emeryturą”, staną się podstawą odbudowywania społecznego przyzwolenia na prywatyzację.

Exposé Donalda Tuska, 23 listopada 2007 r.

W 2010 roku rząd przekaże do ZUS 7,5 mld złotych z Rezerwy Demograficznej. Niestety pieniądze, które miały być gromadzone na bezpieczną przyszłość emerytów, tzw. „bezpieczną emeryturę”, jak mówił Donald Tusk, są wydawane już dzisiaj. Polscy emeryci już dziś ledwie wiążą koniec z końcem. To jednak nie przeszkadza minister pracy Jolancie Fedak w obniżeniu świadczeń przyszłych emerytów o 30%.

Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#1119.07.2011, 16:05

Wiem, że jednocześnie musimy zapewnić wzrost płac pracownikom sektora publicznego. O nikim nie wolno nam zapomnieć, ani też, jak to czasem miało miejsce w przeszłości, nikogo nie będziemy faworyzować tylko dlatego, że należy do lepiej zorganizowanej niż inne grupy zawodowe czy lobby.

Exposé Donalda Tuska, 23 listopada 2007 r.

Od stycznia do czerwca 2010 r. ministrowie rządu Donalda Tuska wypłacili swoim urzędnikom premie o łącznej wartości... 20 milionów złotych.

Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#1219.07.2011, 16:05

Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy.

Jedno z 10 zobowiązań PO podpisanych uroczyście przez Donalda Tuska 19 października 2007 r.

Zgodnie z danymi GUS, PKB za rządów PiS wzrosło: w 2006 r. o 6,2 proc., w 2007 r. – 6,7 proc. W 2009 r. za rządów PO było to tylko 1,8 proc.

aceIDe
2 061
aceIDe 2 061
#1319.07.2011, 16:07

Rysiek skoro jestes cwany to sprawdz, sam poszukaj cytatów, poggogluj sobie...ale co z tego skoro dla ciebie inne zródla niz Rydzykowe Radyjko badz niezalerzni.pl to nic innego jak: OBCA PROPAGANDA, LEWACY, NIEMIECKIE MEDIA, GRUPY WPLYWU, I Innej masci majaki...? Czy tobie sie wydaje ze Radio "M" bedzie krytyczne w stosunku do Ojca Rydzyka w przynajmniej minimalnym stopniu? Oczywiscie ze nie...i kolo sie zatacza ale po co ja to pisze skoro ty i tak tego nie zorzumiesz...dziekuje!

PS. Dostales same fakty które sa udokumentowane w kilku zródlach...wiec co chcesz jeszcze?

Adam_M
1 525
Adam_M 1 525
#1419.07.2011, 16:08

Rysiu odpowiesz mi na pytanie ale konkretnie TAK czy NIE
a mianowicie czy kaczynski KLAMAL mowiac ze nie bedzie premierem jak jgo brat bedzie prezydentem :?
tylko nie sciemniaj jak wszyscy politycy po prostu odpowiedz tak czy nie :?

Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#1519.07.2011, 16:11

media wolne i niezależne to media niezależne od rządu, bo niby od kogo lub czego? Od faz księżyca? Przypływów morza? Nie. Wolne media muszą być niezaleźne od rządzących i powinny patrzeć rządzącym na ręce, kontrolować rząd.

Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#1619.07.2011, 16:13

Nie, bo nie mógł znać przyszłości. Nikt nie wie jak wypadki sie potoczą. Gdyby chcial zostać premierem, to zostałby od razu po wygranych wyborach. Nie planował tego, potem musiał zmienić zdanie.

aceIDe
2 061
aceIDe 2 061
#1719.07.2011, 16:16

@12 A co takie stalo sie na swiatowych rynkach w 2008 I czy moglo miec wplyw na PKB ?

Rysiek o czym ty....? Nie masz pojecia o tym co piszesz? Robisz z siebie durnia wiesz...?

Adam_M
1 525
Adam_M 1 525
#1819.07.2011, 16:18

odpowiedz wymijajaca
kiedys w tv tez slysdzalem jak mowil ze raz dane slowo to dla niego swietosc wiec widze jak szanuje te swoje swietosci
.. kiedys byl w moim ukochanym miescie i razem z brudzinskim powiedzieli tak (slyszalem na wlasne uszy)
sa juz pieniadze i rozpoczynamy budowe tunelu miedzy prawo i lewobrzezem swinoujscia
i co:?!!!! i KLAMAL a dla twojej informacji jakbys nie wiedzial to promy sa dla miasta prawdziwa udreka
PS
Tusk kiedys jak przyjechal to powiedzial konkretnie kasy brak i nie bedzie narazie inwestycji .

Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#1919.07.2011, 16:28

#17 - za rządów PO był wzrost PKB wyższy niż za rządów PIS, czy niższy? Odpowiedź brzmi: niższy

Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki, zwiększymy emerytury i renty.

Kolejne z 10 zobowiązań PO

Czy po tysiącu dni rządów PO emeryci, renciści, pracownicy budżetówki mogą powiedzieć, że ich zarobki, renty i emerytury radykalnie się zwiększyły?

Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#2019.07.2011, 16:28

(...) ograniczenie przywilejów władzy, finansowych, instytucjonalnych, budujących zbędny komfort, obcinanie tych bizantyjskich kosztów, czasami przywilejów absurdalnych (...) Chciałbym państwa zapewnić, że te przywileje, materialne przywileje władzy przestaną drażnić Polaków, bo znikną.

Exposé Donalda Tuska, 23 listopada 2007

Minister skarbu Aleksander Grad wysłał swoją córkę służbową limuzyną z Warszawy do Tarnowa. Minister finansów Jacek Rostowski – po parasolkę. Minister do spraw korupcji Julia Pitera w ciągu 6 miesięcy wyjeździła 10 tys. km.

Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#2119.07.2011, 16:28

Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją.

Ostatnie z 10 zobowiązań PO podpisanych uroczyście przez Donalda Tuska 19 Października 2007 r.

Jak wygląda ta walka? Szef CBA wykrywa aferę hazardowa, w którą zamieszani są politycy PO. Afera jest zamiatana pod dywan, a Donald Tusk dymisjonuje Mariusza Kamińskiego. Tak wygląda walka PO z korupcją. Trudno też szukać efektów pracy pani Julii Pitery, noszącej dumny tytuł: „Pełnomocnik Rządu ds. Opracowania Programu Zapobiegania Nieprawidłowościom w Instytucjach Publicznych".

aceIDe
2 061
aceIDe 2 061
#2219.07.2011, 16:39

@19 Nie rozumiesz pytania: Wiec napisze jescze raz:

"A co takie stalo sie na swiatowych rynkach w 2008 I czy moglo miec wplyw na PKB?"

A skoro widze ze nie masz kompletnie pojecia na temat ekonomi prosze cie Rysiek nie osmieszaj sie i nie pisz glupot! Juz po tym przykldzie widac ze ty lykasz papke która serwuja ci w twoich"niezaleznych mediach"

http://pl.wikipedia.org/wiki/Produk...

Mniej wiecej co to jest PKB i co ma na niego wplyw, zwróc rysiu (specialnie z malej literki bo od dzisiaj jestes malym rysiem - i nie rozumiesz wielu procesów) uwage ze w ekonomii nie ma tak do konca podzialu na czarne i biale...wiec jak ktos mi pisze ze PKB za rzadów Pisu bylo wieksze anizeli za PO i jest to owoc wspanialo-myslnosci tej partii to ja dziekuje wysiadam...tak czy tak codziennie serwujesz nam nowy popis, wiec naprawde miej troche honoru i wyjdz. A skoro juz cos tam próbujesz wydukac poczytaj na ten temat bo naprawde robisz z siebie idiote do kwadratu!

Profil nieaktywny
Bebej
#2319.07.2011, 17:48
Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#2419.07.2011, 17:52

# 22 - nie tłumacz się mętnie, bo prawda jest taka, że za rządów PIS PKB rosło, a teraz spada. I możesz sobie pisać, że to wina plam na słońcu, faz księżyca itd, ale prawdy nie zmienisz.

jmariusz3
18 731
jmariusz3 18 731
#2519.07.2011, 17:56

Pan_Rysiek
#16 | Dziś - 16:13

Nie, bo nie mógł znać przyszłości. Nikt nie wie jak wypadki sie potoczą. Gdyby chcial zostać premierem, to zostałby od razu po wygranych wyborach. Nie planował tego, potem musiał zmienić zdanie

dobrze gadasz rysiu.

Tusk i PO tez nie znalo przyszlosci, nie wiedzialo ze nastapi kryzys.
ale ty dalej swoje... :/

Profil nieaktywny
Admin grupy
Konto usunięte
#2619.07.2011, 17:59

ale na kryzys trzeba reagować a nie jeździć do Peru

jmariusz3
18 731
jmariusz3 18 731
#2719.07.2011, 18:05

...Premier Donald Tusk rozpoczyna wizytę w Ameryce Łacińskiej. Jej głównym punktem będzie udział w szczycie Unia Europejska - Ameryka Łacińska i Karaiby, który pojutrze rozpocznie się w stolicy Peru - Limie. Zostanie też uhonorowany najwyższym peruwiańskim odznaczeniem - Wielkim Orderem Oficerskim "Słońce Peru"...

nie pojechal tam na urlop.
oczywiscie przez te 3 czy 4 dni mogl zwalczac kryzys beda w Polsce.

hehehhe

Profil nieaktywny
Bebej
#2819.07.2011, 18:07

No popatrz Rysiu, to on poleciał na szczyt Unia - Ameryka Łacińska. No też mi coś. A tu i ówdzie gadali że poleciał zwiedzić Machu Piccu.

Konto usunięte
6 105
#2919.07.2011, 20:03

nareszcie na wlasciwym szczycie sie pojawi

powinien reprezentowac Ameryke Lacinska, czapke ma jak na slonce Peru przystalo :)))

Adam_M
1 525
Adam_M 1 525
#3019.07.2011, 21:34

no to rysiu powiesz mi w koncu co sie stalo z tym tunelem w swinoujsciu czy nadal twierdzisz ze kaczynski nie klamie :?
a jak zaczniesz sciemniac to ci udowodnie co powiedzial bo mam nagrane na video gdzies w domu

  • Strona
  • 1
  • z
  • 2

Katalog firm