Do góry

26" czy 29" ?

Temat zamknięty
rafalmarrini
285 1
rafalmarrini 285 1
27.10.2011, 20:47

hello:) ostatnio bardzo wiele slyszy sie o 29erach ze niby szybsze i latwiej pokonuja przejazdy przez skaly, kamienie itp :)

Czy ktos mial okazje jezdzic lub posiada rower gorski na kolach 29 cali i moze podzielic sie swoim doswiadczeniem;) z
sam zastanawiam sie nad przejsciem na 29" i do konca nie jestem przekonany czy warto zmieniac rame kola i widelec :)) pozdrawiam

aroundtheworld
45
#106.02.2012, 18:57

Stary dosyć temacik ale pozwolę sobie na odpowiedź. Powiem tak, 29er to niebo a ziemia w porównaniu do standardowych 26-ek. O wiele szybszy bez wkładania aż tak dużej energii w pedałowanie, lepsze prowadzenie i zachowanie w terenie roweru na takich kołach, choć nie posiadam jeszczę bo dopiero jestem w trakcie składania to miałem okazję jeździć na takim zestawie. pierwsze wrażenia z jazdy? bezcenne :D I na następny dzień chciałem już tylko składać 29-ke ;)

rafalmarrini
285 1
rafalmarrini 285 1
#207.02.2012, 22:46

w przyszlym sezonie przejde na 29 :))) i w dodatku chyba nawet zdecyduje sie na fula:) od zawsze jezdzilem na sztywnej ramie ale przez to ze jestem w goracej wodzie kapany zazwyczaj lapie sneaki na zjazdach i mysle ze full bedzie moim lekarstwem :)
AROUNDTHEWOLRD na czym jezdzisz?

aroundtheworld
45
#308.02.2012, 18:35

Aktualnie jezdze na szosowce Treku 1,2 i jestem w trakcie skladania mtb na ramce gianta xtc nowego modelu, ale narazie kiepsko z funduszami ramka i widelec sa narazie dopiero i pare dupereli.
Gdzie mieszkasz rafalmarrini mysle ze trzeba by sie bylo ustawic na cos moze kiedys :)
Tylko mtb czy tez szoska? jesli tylko mtb to niestety troche jeszcze musiałbym poczekać :)

rafalmarrini
285 1
rafalmarrini 285 1
#408.02.2012, 21:34

hehe ja tez na xtc mam rower:) wlasnie ustawiamy sie na mala trase na szosie w te niedziele. jedziemy z Glasgow do Irvine, po drodze (wpaisley) dolaczy do nas pare osob wiec jesli bylbys zainteresowany to zapraszamy

woltar
196
woltar 196
#526.06.2013, 13:04

Wlasnie kupilem kilka dni temu z Evansa Fuji Nevada 1.3D 29Er.

Po kilku dniach na tym rowerze moge powiedziec tyle ze jesli chodzi o predkosc na plaskim czy z gorki to nic nie da sie temu porownac, ale zatrzymac takiego potwora to jest problem, ja mam hamulce hydrauliczne i delikatnie przesadzilem z ich ostroscia konczy sie to tym ze kola sie blokuja i tyl zaczyna wariowac a potem to juz tylko... krzaki.

Natomiast podjazd pod gore na tych kolach jest masakrycznie ciezki, mozna sie bawic z ustawieniami i przezucac biegi jak szaony i nic to nie daje, trzeba wlozyc bardzo duzo sily w to zeby podjechac.

utrzymanie balansu ciala na tym rowerze tez nie jest latwy, wiecej sily i syginania sie na boki - ja sam w pewnym momencie zaczolem wystawiac kolano na zewnatrz przy zakretach z duza predkoscia ( jak w zuzlu).

Ocena calosci jest taka, lubie ostra jazde i naprawde mam duzo zabawy teraz ale kola 29 sa przerazajace jesli chodzi o predkosc. Wiec jest to najprostszy sposb zeby sie polamac :) Manewrowanie tez jest utrudnione, w waskich zakretach trzeba mocno zwolnic albo sie w nie nie zmiescisz. Pomimo tych wad nie oddal bym tego roweru za nic na swiecie z jednego powodu - PREDKOSC !

  • Strona
  • 1

Katalog firm