Witam, mieszkam w koło Livingston,
Jest prawdopodobne, mało ale jest, latanie dziś tu. od godz 14.00 powinien słabnąć wiaterek, ja chyba jadę:
http://maps.google.com/maps?f=q&hl=...
pozdro
BoBi
Jacek, nie wiem jakie jest przewyższenie, generalnie nie ma tu dużych przewyższeń, z lądowiskami nie ma problemu. w przypadku tej konkretnej górki (Bishop) do właściwego lądowiska przelatujesz nad wioską za główną ulicą, zawsze proponuję pytać paralotniarza który jest na górce co i jak i na co zwrócić uwagę za nim się wystartuje. Co do weekendu to za wcześnie aby coś powiedzieć. Jak pisałem wcześniej, często jest to decyzja ostatniej chwili i często ustalana telefonicznie z najlepszymi lokalnymi paralotniarzami i specami od pogody. Oni też często wyczekują przed internetem do ostaniej chwili którą górkę wybrać. Podstawy chmur w Szkocji nie są wysokie , więc wysoko się nie lata. Czyli w większości żagiel, przeloty dla najlepszych.
Pozdro
No i tak, Donkuel, Piotr :))) i Ja , byliśmy w sobotę na Bishop, potem na koncercie Kazika, Potem kontynuacja pokoncertowa, i w niedzielę tu http://maps.google.com/maps?f=q&hl=... ale zrezygnowaliśmy bo daleko iść, byli tam szkoccy paralotniarze, a my pojehaliśmy z Grahamem na Worm hill http://maps.google.com/maps?f=q&hl=... w obu przypadkach były to zloty , ale dobrze było otworzyć skrzydełka i rozprostować nogi :)) puścimy linka do fotek.
No polataliśmy na Boshop :) Było suuuuuper!
Fotki dostępne już w mojej galerii www.picasaweb.google.pl/donkuel
Czyżby w tą sobotę powtórka z rozrywki z poprzedniego tygodnia ? to jest miejscówka na przelot moim zdaniem, ale raczej wiosną, albo z bardziej sprzyjającymi warunkami.
http://maps.google.com/maps?f=q&hl=...
Pogody ostatnimi czasy jest tyle, że parę dni w domu mnie nie było. Śmigaliśmy z Dawidem po nieznanych górkach. Pogoda nadal się utrzymuje. To może jeszcze gdzieś się wyskoczy. Fakt jest taki, że mam trochę przesyt. Nogi bolą i leń się włączył. Byliśmy na górach koło Loch Tay, potem Hill End ( powietrze jak masło na żagiel ) a potem Meggethead i okolice. Była Karolina i był Czaszka, A potem Tinto i pierwszy niski zlot Karoliny.
Co jutro (w sobotę) nie wiem , może Tinto, pewnie będzie tam sporo ludzi, szkółka korzysta z tej górki, i zdaje się będą tam jutro, Więc będzie kolorowiej.
Czołem, spróbuję wam nadawać w piątek gdzie jedziemy latać w weekend.
Latam regularnie nawet w ciągu tygodnia. Biało-pomarańczowy Gradient Aspen 2, uprząż kokon.
Pozdro
BoBi