Potrzebujesz raczej kogos z ribem, skuterem wodnym, lub w miare szybka motorowka. Nie bardzo widze w tej roli lodz zaglowa z uwagi na wysokie elementy takielunku. Latwo o splatanie linek jezeli ty sprobujesz podplynac, lub latwo splatac o elementy podwodne kila, sruby lub steru jezeli zaistnieje potrzeba podplyniecia do ciebie z latawcem i linkami w wodzie. Istnieja tez spore ograniczenia w plynieciu na wiatr, nie wspominajac rowniez o marnej predkosci.
pozdr
Moze troche za malo szczegolow dalem. Lodz motorowa bylaby najlepszym rozwiazaniem, ale przy ich zuzyciu paliwa to najpierw musialbym zrobic charity na to ;). Nie zakladam az tak czarnego scenariusza jak napisales powyzej. Wiem co mi sie moze przydarzyc, moga wysiasc mi nogi, to jest jednak 50 - 60 km i spore obciazenia na kolana, zwlaszcza przy falach. Uszkodzenie sprzetu, ale to malo prawdopodobne. Zgubienie deski odpada, wyjatkowo bedzie na safety leash. Oczywiscie wiatr, ktory moze byc znacznie mocniejszy na srodku zatoki. Kilka razy juz wyplywalem do polowy i potwierdzila mi sie moja teoria. Przy brzegu np. 20mph na srodku do 30mph.
Potrzeba mi lodzi ktora plywalaby gdziesz po srodku dystansu i mialaby na mnie ok i w razie wypadku zabrala mnie na poklad. O linki i reszte nie ma sie co martwic, wszystko zwijam na wodzie za nim do plynie do mnie lodz, takie sa zasady kite rescue, inaczej moze mnie zniesc na otwarte morze. Moge tez uzyc kita jako malej lodzi ratunkowej.
Kolego - nie wiem jakie masz pojęcie o żeglowaniu poza kitesurfingiem - ale o tym pomyśle zapomnij...
Jacht nie jest w stanie płynąć tak szybko jak Ty na desce, nie mówiąc już o tym że jachtem się nie pokieruje tam gdzie się chce jak motorówką - halsowanie - znasz chyba takie pojęcie?
Trzeba sprawnego żeglarza żeby pływać samemu na otwartym morzu - nie mówiąc o ewentualnej akcji ratunkowej w pojedynkę...
50-60km jacht płynąłby przynajmniej z 8 godzin (chyba że założysz że wiatr bedzie całyczas od rufy - bagsztag)
Pewne okolicznosci zwolnily przygotowania, ale jest juz ktos kto mi prawdopodobnie pomoze. Nie jest to wszystko takie proste, trzeba zgrac kilka czynnikow razem. Nie bede ukrywac, ze pogoda ma tu najwieksze znaczenie.
Jezeli wszystko znaczaco przesunie sie w czasie, to najpierw bede robil mala rozgrzewke tutaj
http://www.armadaevents.co.uk/event...
Witam, nie wiem czy dobrze trafilem, ale szukam kogos z lodzia zaglowa. Jestem zapalonym kitesurferem i jako charity wymyslilem sobie przeplyniecie zatoki z Portobello do Leven i z powrotem. Co prawda kitesurfing jest sportem extremalnym, ale przeplywanie zatoki samemu bez lodzi zabezpieczajacej, byloby zwykla glupota i zlym przykladem. Jezeli ktos takowa dysponuje lub ma jakies namiary prosilbym o info.