Wynik konkursu to spisek określonych kręgów
Czy nie uderza Was, że Szwajcar żydowskiego pochodzenia Simon Amman zwycięża po raz czwarty na igrzyskach odbywających się w Ameryce Północnej? Lobby żydowskie w zasadzie rządzące państwami Ameryki Pn ustawia zawody sportowe promując zawodników związanych ze swoim środowiskiem, dyskredytując równocześnie przedstawicieli nacji, do których są oni wrogo nastawieni. 8 lat temu w Salt Lake City Hannawald (Niemiec, obywatel kraju odpowiedzialnego za holocaust) oraz Małysz (Polacy są znienawidzeni przez Żydów za powojenne pogromy, antysemityzm i wypędzenia 68') musieli przegrać z Ammanem. Podobnie jest dziś w Vancouver. Przykład - przytrzymanie Małysza na belce przed skokiem, co ewidentnie miało doprowadzić do deprywacji naszego zawodnika. Niestety nie wszyscy to widzą, mimo, iż jest to oczywista oczywistość. Faktom nie da się zaprzeczyć. Czy ten zbiór faktów nie jest uderzający??
...czyżby medal?