Do góry

University of Aberdeen - czy trudno się dostać?

Temat zamknięty
audrey_l
5
02.03.2014, 15:33

Hej, zaaplikowałam na niemiecki i francuski i zastanawiam się czy trudno się dostać? Czy wymagają zdawanie IELTS?
Może ktoś również studiuje języki i chciałby się podzielić wrażeniami? :)

whisky
93
whisky 93
#103.03.2014, 06:08

Moze sie wypowie ktos bardziej na czasie bo pododobno sie pozmienialo i teraz sie trudniej dostac niz kiedys. Kazdy uniwerek podaje kryteria przyjecia w skali brytyjskiej tzn ilosc ocen A/B/C z a-levels/Scottish (advanced) highers oraz ilosc puntow ucas. O ile nie zdajesz matury miedzynarodowej nie da ci to konkretnej odpowiedzi i najprawdopodobniej zrobia wlasny benchmarking polskiej matury (tak bylo w 2007r jak ja zaczynalem). Wtedy mialem ielts i na stronie byl wymog zeby miec ale wiem ze przyjmowali ludzi na podstawie samej matury rozszerzonej z ang co moim zdaniem bylo bledem bo sie dostalo troche dukaczy ktorzy jezyk po prostu mieli za slaby.

whisky
93
whisky 93
#203.03.2014, 06:10

Moze sie wypowie ktos bardziej na czasie bo pododobno sie pozmienialo i teraz sie trudniej dostac niz kiedys. Kazdy uniwerek podaje kryteria przyjecia w skali brytyjskiej tzn ilosc ocen A/B/C z a-levels/Scottish (advanced) highers oraz ilosc puntow ucas. O ile nie zdajesz matury miedzynarodowej nie da ci to konkretnej odpowiedzi i najprawdopodobniej zrobia wlasny benchmarking polskiej matury (tak bylo w 2007r jak ja zaczynalem). Wtedy mialem ielts i na stronie byl wymog zeby miec ale wiem ze przyjmowali ludzi na podstawie samej matury rozszerzonej z ang co moim zdaniem bylo bledem bo sie dostalo troche dukaczy ktorzy jezyk po prostu mieli za slaby.

audrey_l
5
#308.03.2014, 23:54

Dzięki wielkie za odpowiedź:) tez uwazam ze IELTS powinien być wymagany, chociaż gdyby ode mnie nie wymagali to bym się nie obraziła...;>
a podzielisz się jaka jest atmosfera i czy nie żałujesz wyboru?
pozdrawiam!

whisky
93
whisky 93
#409.03.2014, 15:04

Musisz wziac pod uwage ze ja zaczalem w roku 2007 co czyni mnie troche dinozaurem :)

Nie zaluje bo niezle skonczylem, po studiach dostalem prace w jednej z najlepszych firm oferujacych programy dla absolwentow.

Atmosfere tworza ludzie. Mam stycznosc z dwoma stowarzyszeniami studenckimi mimo ze skonczylem nauke w 2011 i jest ok.
Samo Aberdeen nie jest kurortem wypoczynkowym. Miasto jest zbudowane z granitu co oznacza ze jak swieci slonce jest fajnie, jak chmury i deszcz idzie sie pociac. Ja okres studiow wspominam z sympatia ale mysle ze to przez to ze dobrze rozwinalem sobie siatke towarzyska i poznalem ludzi z ktorymi utrzymuje i wiem ze bede utrzymywal kontakt przez lata. O znajomych sie tak naprawde glownie rozbija samopoczucie w nowym miejscu, wiec moja glowna porada to dolacz do stowarzyszen studenckich/klubow sportowych na uni - najlepsze miejsce do poznawania ludzi z calego swiata. Polakow poznasz multum, jest nas tu duzo - jak wszedzie. Jak ktos chce moze miec prawie jak w Polsce tzn samych polskojezycznych znajomych. Jest to latwa droga na poznanie ludzi na start ale zachecalbym do wysilku zeby poznac ludzi zewszad (jest to wysilek dla wielu ktorzy wczesniej jezyka uzywali tylko w szkole jezykowej, przez to zauwazysz ze tworza sie "kliki" gdzie ludzie spotykaja sie tylko wewnatrz wlasnej narodowosci - nie tylko Polacy). Warto wlozyc troche wysilku i poznac ludzi z innych krajow ktorzy nie chca sie zamykac w tych "klikach".
Poza tym Aberdeen jest naftowa stolica Europy - jest tu duzo pracy (1% bezrobocia) wiec nawet na studiach nie pracowali tylko ci ktorzy nie chcieli. Zajecie part-time takie czy inne kazdy kto chcial predzej czy pozniej znalazl - harmonogram zajec na to pozwalal bo po umiejetnym ustawieniu grafiku studiowalo sie (nie wiem jak teraz) ok 3 dni w tygodniu na uczelni. Jezeli ktos chce isc potem w prace zwiazana z oil&gas tez ma to sens zeby sie udac do Aberdeen - ale to chyba nie twoj przypadek ;)
Nie chce tu robic Aberdeen czarnego PRu ale minusy wg mnie sa nastepujace:
- komunikacja miejska po prostu jest i tyle. Zaplanowac podroz z A do Z to jakas kleska. Jestem od paru lat zmotoryzowany wiec sam dawno nie doswiadczylem ale z opowiadan znajomych dalej kleska.
- przez to ze jest tu tyle pracy (nafta), ciezko znalezc zakwaterowanie. Na 1. roku prawdopodobnie dostaniesz akademik, potem musisz sobie radzic sama i trzeba sie tym zainteresowac za wczasu bo szukanie lokum to jest dlugi i osobny temat
- wielu ludzi w Aberdeen po prostu nie chce byc (przybijajacy klimat jak pogody nie ma), wiec musisz sie liczyc z tym ze po studiach wiekoszc znajomych po prostu zniknie
- jezeli wczesniej nie bylas dluzej zagranica to na poczatek moze pojawic sie dol psychiczny (tak naprawde gdzie nie pojedziesz, nie tylko w Aberdeen), wiec bardzo wazne zeby od samego poczatku poznawac jak najwiecej ludzi - zauwazysz roznice mentalnosciowe ktore moga nieco przedluzyc zdobywanie dobrych znajomych/przyjaciol

Plusy o ktorych jeszcez nie wspomnialem:
- jezeli lubisz zajecia outdoorowe typu lazenie po gorach/rower/narty/snowboard to Aberdeen jest swietnym do tego miejcem wypadowym

Sie rozpisalem. Martwo tu w ogole, chyba moje pierwsze posty od paru lat. Nie wiem gdzie sie dzisiejsza mlodziez zapoznaje przed przyjazdem na studia - poszukaj moze na facebooku jakichs grup w stylu "studia w Aberdeen" czy cos ;)

Jak masz jakies pytania to wal smialo, mi sie chyba juz stukac nie chce wiec mozemy sie ew na jakiegos skype kiedys umowic.

audrey_l
5
#512.03.2014, 11:47

Wow.
Ale dużo informacji, super.
Chyba już nie mam nawet o co pytać haha :D
W sumie jestem coraz bardziej przekonana, teraz tylko czekam za ich odpowiedzią.
Właśnie, nie pomyślałam, że mogę poszukać ludzi na fejsie.
Dziękuję Ci baaardzo mocno za pomoc!
Pozdrawiam serdecznie:)

itcs
6
itcs 6
#612.03.2014, 20:57

Witam.
Whisky czy móglbys powiedziec jaki kierunek studiów robiles?
Ja za 3 miesiace koncze Beng electro-mechanical engineering w Inverness i nie do konca wiem co robic po tym. Chcialbym zrobic Meng ale w Inveness nie moge bo jak na razie nie ma takiego poziomu; moze za 2 lata bedzie jak otworza nowy uniwerek. A w Aberdeen boje sie ze nie dam sobie finansowo rady a nie chce brac studenckiej pozyczki.
Czy jest szansa ze dostane prace w firmie oferujacej program dla absolwentow najelepiej w oil&gas z Beng?
Dzieki i pozdrawiam

whisky
93
whisky 93
#713.03.2014, 14:23

Robilem ekonomie

Bylbym bardzo mocno zdziwiony gdybys nie znalazl grad schemu/pracy w zawodzie w Aberdeen bedac inzynierem. Tutaj prawie w ciemno biora ludzi ktorzy obok inzyniera stali. Zloz pare aplikacji i sam sie przekonasz po odezwach. Doswiadczenie bedzie gralo role przy negocjacji placy na poczatek jak rowniez to czy rozwazylbys wyjazdy na platforme. Przemysl naftowy w Abe desperacko potrzebuje inzynierow. Mysle ze nawet z zerowym doswiadczeniem moglbys liczyc na min 30k rocznie na start. Z doswiadczeniem 40k+

Wyslij cv do paru agencji/zloz bezposrednio do firm na konkretne ogloszenia. Firmy ktore oferuja grad schemes beda chcialy zebys przeszedl online tests(diagramatical/verbal/numerical - mozesz znalezc przyklady online, pocwiczyc na stronie kent university), potem wszystko zalezy od ciebie jak sie sprzedasz na interview.

itcs
6
itcs 6
#813.03.2014, 15:07

Dzieki bardzo za rady na pewno skorzystam. Nie rozwazalbym wyjazdu na platforme na ten moment. Moze uda mi sie znalesc prace w Inverness. Wiem ze jest kilka firm ktore maja siedzibe w Aberdeen ale tez maja biura w Inverness. Licze na powiazania mojego collegu z tymi firmami. Wtedy móglbym zrobic Master degree w nowym uniwerku. Jak mi sie nie uda dostac cos co by mnie interesowalo w Inverness napewno wyjade do Aberdeen. Bede wysylal CV do roznych firm w Inverness i Aberdeen a potem zobacze jaki jest oddzew.

Jeszcze raz dziekuje za odpowiedz

joakow
3
joakow 3
#923.05.2014, 05:36

Witam Was, wybieram się w do Aberdeen od września. Whisky, mam pytanie, czy da się jakoś znaleźć prywatne zakwaterowanie od pierwszego roku? Nie kusi mnie mieszkanie w akademiku. I jeszcze jedno. wybieram się na Accounting and Finance, ale sama zastanawiam się, czy nie lepszym wyborem byłaby ekonomia.Macie może jakieś zdanie na temat, co jest bardziej opłacalne w UK?

whisky
93
whisky 93
#1024.05.2014, 08:50

Z zakwaterowaniem bedzie spore wyzwanie w Aberdeen, szczegolnie we wrzesniu. Jak masz mozliwosc (studenci 1. roku maj pierwszenstwo) to bierz akademik. To nie sa polskie akademiki, najgorszy standard to wlasny osobny pokoj z wifi w skladzie z dwoma ubikacjami, kuchnia i lazienka dzielona z 5 innymi pokojami.
Co bedziesz studiowac miedzy accounting&finance a economics nie robi wiekszej roznicy. Ja zaczynalem accounting and finance, po dwoch latach zmienilem na economics (tak nie znosilem ksiegowosci) a teraz 3 lata po studiach mam za soba ostatni egzamin by zostac Chartered Accountant. Bardziej sie liczy zeby sie zakrecic za praktykami w trakcie studiow.
accounting and finance jest bardziej przydatne bo jednak ta ksiegowosc to wiedza uzytkowa ale studiuje sie to bardziej mozolnie niz economics ktore jest ciekawe i daje pojecie o wielu aspektach biznesowych ale nie ma w tym nic na tyle konkretnego zeby isc do pracy i nie musiec sie jej uczyc od praktycznie zera. Jezeli rozwazasz pojscie droga zdobywania CA, ukonczenie accounting and finance da ci zwolnienie z pierwszych 5 egzaminow (jest ich 10). Zaden kierunek ci drogi do CA nie zamknie bo firmy biora na kontrakty treningowe kazdego kto skonczy studia z wynikiem 2.1 (upper second class honours) albo wyzej i przejdzie dosc ciezki proces rekrutacyjny. Nie zaluje ze robilem ekonomie ale by isc dalej w tym kierunku wypada robic postgrad, sam undergrad z ekonomii nie zrobi z ciebie ekonomisty

whisky
93
whisky 93
#1124.05.2014, 09:04

Zapomnialem dodac ze w kwestii kierunku studiow pierwszy rok niczego nie przesadza, wielu zmian mozna dokoncac w curriculum w ciagu pierwszych dwoch lat (czyli przed wejsciem na honours). 1. rok jest na probowanie co ci pasuje. Jedyne co radze unikac jak ognia to zarzadzanie (management). W zyciu tyle pitolenia o niczym i lania wody nie slyszalem (mialem na 1. roku i pozbylem sie jak tylko moglem idac na 2. rok). Musisz miec wystarczajaco pkt zeby uzupelnic curriculum, jak po wyborze przedmiotow obowiazkowych ci ich zabraknie to bierz jezyk obcy, przynajmniej sie czegos pozytecznego nauczysz.

joakow
3
joakow 3
#1225.05.2014, 05:17

Dzięki, Whisky za info!
Wolałabym mieszkanie, bo raz, że akademiki z tego co widzę są droższe, a poza tym nie widzi mi się mieszkanie z imprezującymi 17-latkami (studiowałam już 2 lata, więc jestem stara w porównaniu z nimi ;), a poza tym chodzę wcześnie spać, wczesnie wstaję i chciałabym przeżyć ten rok). Nawet jakbym tam pojechała w sierpniu, żeby szukac mieszkania mówisz, że jest mała szansa?

Łatwo da się zmienić kierunek?

joakow
3
joakow 3
#1325.05.2014, 05:19

A jak z pracą dla studentów? Da się coś znaleźć sensownego? Firmy chętnie na praktyki przyjmują czy trzeba się namęczyć, żeby coś znaleźć?

whisky
93
whisky 93
#1425.05.2014, 21:06

Im wczesniej przed wrzesniem tym lepiej ale ogolnie sytuacja na rynku mieszkaniowym jest zdecydowanie trudna dla poszukujacych. Akademik da sie przezyc, jak szedlem na 1. rok w abe bylem w twoim wieku(2 lata po maturze).
Praca to temat rzeka. Jezeli chodzi o dorywcza robote na studiach to z perspektywy czasu dochodze do wiosku ze najlepiej wychodza ludzie pracujacy w phone shops (phones4u, carephone warehouse, three, vodafone etc) ze wzgledu na hojne prowizje i mozliwosc pracy na weekendach. Oczywiscie studenci imaja sie calej masy roznych zajec wiec jakas prace znajdziesz
Praktyki zwiazane z zawodem to czesto dosc rygorystyczna rekrutacja (taka sama/podobna jak na graduate scheme). Odbywa sie w wakacje i uwazam ze trzeba taka odbyc najpozniej po 3. roku a im wczesniej tym lepiej - doswiadczenia nigdy za duzo.

Praca to temat rzeka

whisky
93
whisky 93
#1525.05.2014, 21:06

Im wczesniej przed wrzesniem tym lepiej ale ogolnie sytuacja na rynku mieszkaniowym jest zdecydowanie trudna dla poszukujacych. Akademik da sie przezyc, jak szedlem na 1. rok w abe bylem w twoim wieku(2 lata po maturze).
Praca to temat rzeka. Jezeli chodzi o dorywcza robote na studiach to z perspektywy czasu dochodze do wiosku ze najlepiej wychodza ludzie pracujacy w phone shops (phones4u, carephone warehouse, three, vodafone etc) ze wzgledu na hojne prowizje i mozliwosc pracy na weekendach. Oczywiscie studenci imaja sie calej masy roznych zajec wiec jakas prace znajdziesz
Praktyki zwiazane z zawodem to czesto dosc rygorystyczna rekrutacja (taka sama/podobna jak na graduate scheme). Odbywa sie w wakacje i uwazam ze trzeba taka odbyc najpozniej po 3. roku a im wczesniej tym lepiej - doswiadczenia nigdy za duzo.

Praca to temat rzeka

audrey_l
5
#1626.05.2014, 12:16

Whisky'emu to się należy jakieś... whisky za tą pomoc :D

Anilorak
1
#1701.07.2014, 23:08

Witam wszystkich bardzo serdecznie :)!

Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to od wrześnie rozpocznę studia w Aberdeen. Wybrałam MA Psychology with German i mam nadzieje, że to dobry wybór. Matura poszła mi na tyle dobrze, że udało mi się sprostać wymaganiom oferty, którą otrzymałam. A wyglądała następująco: 3 rozszerzenia na minimum 60%. Jeżeli chodzi o wymagania językowe, matura z angielskiego (rozszerzona) na minimum 77% albo egzamin językowy. "Pass three Extended level subjects with marks in the sixth stanine or better We require a mark for extended level written English in the seventh stanine, or IELTS 6 including 6 in writing, or TOEFL iBT 78 with 21 in writing, or Cambridge CAE with a grade of C or better."

Mam nadzieję, że komuś pomogę na przyszłość ;). Jeżeli o mnie chodzi to chciałabym się dowiedzieć jakimi sposobami wy podróżowaliście z Polski do Aberdeen, jakie są najatrakcyjniejsze połączenia, czego lepiej unikać? Do akademika wprowadzać można się początkiem września czy wcześniej? No i praca, to chyba będzie dosyć ciężki etap. Tego boję się najbardziej. Ktoś może ma jakieś cenne rady w związku z tą kwestią?

Z góry dziękuję za pomoc :)!

  • Strona
  • 1

Katalog firm