Do góry

pomocy

Temat zamknięty
sylwia
39
sylwia 39
04.06.2008, 13:40

samotnosc zabija!!!!!!!!!! pomocy, bo sama ze soba skoncze!!!!!!!!!

PsychoPatek
Edinburgh
1 503
#9116.03.2010, 18:10

Dzięki April - domyślam się, że opisywanie na forum przeżyć nie leży w Twojej naturze, zresztą, to nigdy nie jest temat na otwarte forum... Staram się zmienić nastawienie, myślę, że już jest lepiej.
Przyjaciele - tak, to cud. Sama nie wiem, za co mnie jeszcze kochają...
Leki zostały mi jeszcze po ostatnim razie, ale jakoś cały czas sobie myślę, może jeszcze nie jest tak źle..

Również ściskam :) Fajnie, że na tym forum są jeszcze normalni ludzie, choć się cholera, dobrze chowają :)

JOanna_K
4 280
JOanna_K 4 280
#9216.03.2010, 18:18

Psychopatek pisze na adres meilowy....

Agnes80.
1 625
Agnes80. 1 625
#9316.03.2010, 18:24

Odezwę się później...obowiązki mnie wzywają.

JOanna_K
4 280
JOanna_K 4 280
#9416.03.2010, 19:06

My tu sobie ,,flaki wypruwamy,,a gdzie Sylwia janusz??/

PsychoPatek
Edinburgh
1 503
#9516.03.2010, 19:09

Dzięki. Za chwile przychodzi przyjaciółka kopnąć mnie w d... więc wejdę wieczorem jeszcze. Dziewczyny, jesteście super:)

JOanna_K
4 280
JOanna_K 4 280
#9616.03.2010, 19:11

trzymaj sie.....najwiékszy wplyw masz na swoje myslenie....ja wiem jakie to trudne w depresji ale....

Agnes80.
1 625
Agnes80. 1 625
#9717.03.2010, 00:12

Dzięki PsychoPatek. Jeśli chcesz pogadać w cztery oczy to ja bardzo chętnie znajdę wolny czas na tę rozmowę. Mieszkam nieopodal zatoki więc jest gdzie pospacerować i pogadać ;>

PsychoPatek
Edinburgh
1 503
#9917.03.2010, 22:56

Hej hej :) Pewnie, że z chęcią się przejdę :) Ja mieszkam na dole Leith, więc w sumie wszędzie blisko. Dziś był niezły dzień, wyjaśniły się kwestie z robotą, zaczynam w poniedziałek, więc jestem jak nowo narodzona :)
Pozdrawiam cieplutko;)

Agnes80.
1 625
Agnes80. 1 625
#10017.03.2010, 23:08

Cieszę się, że nastąpiła jakaś pozytywna zmiana. Wiosnę mamy, więcej słońca będzie i u Ciebie też się wypogodzi;)

PsychoPatek
Edinburgh
1 503
#10118.03.2010, 12:51

U mnie często tak jest - sinusoida. Jest kilka bardzo słabych dni, potem kilka dobrych, i tak na przemian. Teraz liczę, że będą te dobre. Poza tym, przyjeżdża do mnie mama na 3 tygodnie, więc nie będę mogła pokazywać kwaśnej miny. Właśnie wzięłam się za sprzątanie, dzień zaplanowany, czas działać.
Pozdrawiam słonecznie :))

Profil nieaktywny
naa
#10209.04.2010, 18:11

...just do it...

Profil nieaktywny
naa
#10310.04.2010, 05:57

...or don't do it...

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#10410.04.2010, 06:56

można być samotnym na wiele sposobów, czasem związek to tez samotność tylko podwójna

Profil nieaktywny
naa
#10510.04.2010, 07:05

...no ty to chociaz masz te swoje mewy...

Rivan
5 366
Rivan 5 366
#10610.04.2010, 07:13

Czy mog dołączyć ze swoją deprechą? Takiej jeszcze nigdy nie małem:(

dorann74
14 008 343
dorann74 14 008 343
#10710.04.2010, 07:21

naa jw
#105 | Dziś - 07:05 ... noo jedna miłości mi właśnie placka na okno puściła...znaczy- kocha:):):)

krys2901
1
#10825.03.2014, 09:55

nie komentuje a dodaje swoje wołanie o pomoc!!!!!!
mam 33 lata dobrą pracę dobrą kobietę dwa mieszkania ziemie i....... jestem nieszczęśliwy. Jestem niewolnikiem tego co posiadam.......... chce uciec , zostawić to w cholere i być wolnym .......... ale samemu nie dam rady. Jestem zmęczony, wypalony, smutny. boże jak mi się tu nie podoba, wyścig szczurów warczących ludzi. Tylko kasa kasa i kasa. mam dość

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#10925.03.2014, 11:58

Może spróbuj Ómrzeć?

#11014.07.2014, 12:50

Esha_ Ty nigdy sobie nie możesz darować ?
Zajmij sie czymś innym zamiast kopać ludzi po kostkach:)

Krys2901
Jestem w podobnej sytuacji... Tez chciałabym stad uciec, przestać brać udział w wyścigu szczurów dnia codziennego...
Z tym, ze z tego co Ty piszesz- wydaje sie, ze masz prawie wszystko... Spróbuj to docenić. Pozbądź sie rzeczy, których jestes niewolnikiem... Przytul sie mocno do swojej kobiety, pogadaj z nią szczerze, powiedz co Cię boli.
Potem daj znać czy to coś pomogło i czy zdecydowałeś sie na jakies zmiany.
Ja cały czas próbuje coś zmienić, póki co z marnym skutkiem.
Nie lubię zmian, szybko sie przywiązuje...

Esha_
42 985
Esha_ 42 985
#11116.07.2014, 13:00

Jacie. Rady niczymz "popcornu". :P
Dołek to nie depresja.
Ja nie biorę udziału w "wyścigu szczurów"- to indywidualna decyzja każdego, nikt nikogo nie zmusza do orania pola na wyścigi z sąsiadem, po to tylko, aby potem jojczyć- można przecież wyplatać kosze z wikliny albo prasować czyjeś ubrania.

Katalog firm