Jesli cos zmienia sie po 30tce, to raczej na plus: czlowiek nabiera dystansu do siebie i otoczenia, moze wlasnie wtedy gruntownie dojrzewa... Dla skory sa kremy, kondycje trzeba cwiczyc w kazdym wieku...
Magiczny- bo to kolejna dekada naszego zycia ;)
Tragiczny-bo jakby nie bylo,to wspominajac czasy szkolne mowimy : "to bylo jakies 10, 15 lat temu,kiedy..." czytaj wieki temu ;P
Eeee, ja to się teraz bawię lepiej niż w szkole, człowiek ma więcej kasy, wie jak nie robić totalnych głupot, no i nie trzeba pytac mamy o pozwolenie;P
Zgadzam sie z PsychoPatkiem... Fajnie bylo w licemum, jeszcze lepiej na studiach -pieknie sa wspomnienia, ale cieszy mnie ze to juz przeszlosc... Teraz tez jest fajnie i fajne jest to, ze mam ta swiadomosc...
a ja was w ogóle nie rozumiem z ta paniką, jak mi się dupa pomarszczy i cycki obwisną to może zacznę panikować, na razie ,,hulaj dusza piekła nie ma,,:):)
Jesli cos zmienia sie po 30tce, to raczej na plus: czlowiek nabiera dystansu do siebie i otoczenia, moze wlasnie wtedy gruntownie dojrzewa... Dla skory sa kremy, kondycje trzeba cwiczyc w kazdym wieku...