ania zgodze sie ze te jeze sa slodzikami. sa dosc wymagajacymi zwierzakami,moim zdaniem bardziej jak koty.
sadze ze z takiej relacji przyjazni by nie bylo...
ja to bym nawet takiego chciala.
Tylko widze reakcje meza, gdyby uslyszal, ze nie dosc, ze chce kolczatke, to jeszcze poltora stowy ma za nia zaplacic.
zeby go jeszcze poprzytulac mozna bylo, poglaskac, albo chociaz zeby dal sie przywolywac, to bym pomyslala, bo jest sliczny, ale taki niekomunikatywny zwierzak, to mi sie srednio widzi.
http://www.emito.net/ogloszenia/Gla...
pieknosci te jeze pigmejskie :)
jak by sie to dalo w domu z kotem pogodzic?
koszatniczki tez mi sie podobaja ale na to przy dwoch kotach raczej nie ma szans :(