szczepienie

jak ktos woli to mogę nawet napisać zczepione:)

a tak naprawde to mam berneńskiego psa pasterskiego i mam przesrane. na liście najbardziej chorowitych psów jet na samym topie. mimo to, że ma już 5 lat to poza trzema guzami ( tluszczaki lub nowotwory- wiem, że robi to ogromną róznicę) to wielkiej tragedii nie ma

pozeracz - zalezy tez na jakie listy patrzysz, jest ich mnostwo, co wiecej zupelnie roznych. Niemniej bernenczyki sa faaajne :) Tylko troche zbyt dlugie sierscisko maja, jesli idzie o okres linienia.

troche kłaków po domu fruwa. jasny dywan jest wiecznie czarny w okresie linienia. kwestaia przyzwyczajenia.
mam 2 corki. wychowywaly się wiecznie z psem. najpierw sznaucer olbrzym teraz berneńczyk. zarówno jeden pies jak i drugi zajebiście opiekowaly się dziećmi. wada bernenczyka jest to, że boi sie nawet głośniejszego pierdnięcia:)

e tam, na pewno nie kazdy :P sznaucera olbrzyma w domu mialam, siagal mi do.... zeber wtenczas :)