no coz, ludzie sami powinni sie zastanowicc czy kupowac przeterminowane gowno w podwojnej cenie tylko i wylacznie dlatego, ze sklep jest przystrojony bialo-czerowno, a obsluga niemila jak za dobrych PRLowskich lat.
np na co liczy taki polski sklepik, ze chce wcisnac tygodnik Newsweek albo Polityke za £3.50?
Dodam, ze tygodniki sa datowane na marzec?
Kozi Bobku
Zależy o jakim polski m sklepie mówisz. A co nakazali ci kupić Newsweeka ? Chyba raczej nie. Ja jestem też za sklepem na Great Northern Road, ale tym koło Icelandu. W przeciwieństwie do innych sklepów nie znajde tam kosza z ogórkami pokrytymi miesięcznym kurzem. A co do reklamy to wiesz ludzie są mili chcą podzielić się tym co sami wiedzą, także nie przesadzaj.
Nie kazali, ale wprowadzaja w blad wystawiajac na sprzedaz tygodnik z przed dwoch miesiecy.
Zdaje sie jest to pewien rodzaj oszustwa, prawda?
Ludzie sie nie dziela swoja wiedza w takiej formie. Bardziej ktos by napisal: kupilem raz i nawt nie smierdzialo, natomisst za "zawsze swieze" reczyc zdaje sie nie mozesz? Wiec jest to reklama.
To jak, woza to profesjonalnie w chlodni czy w bagazniku?
Moze mi ktos powiedziec gdzie moge kupic nasze polskie wédliny.... ale swieze bez przebitej daty waznosci :(