Muzykę w domu można słuchać w sluchawkach i nikt nie będzie miał problemu. 12 interwencji i nie zrozumieliscie? . Klubów z głośna muzyka w Aberdeen nie brakuje, pora zrozumieć żemieszkanie służy do mieszkania .
Sędzia z pewnością wam to wytłumaczy i was zres
ocjalizuje. Za pierwszym razem dostaniecie 500 grzywny , kolejnym razem będzie gorzej:). Zaden adwokat wam nie pomoże. Dobrze że was nie eksmitowali.
troche lipna sytuacja bo poki co sasiadka ma dowody przeciwko Wam. Wy tak naprawde nie macie kompletnie nic na swoja obrone. Sprobuj odnalezc date kiedy pracownicy councilu byli u Was w domu i cos tam wiercili / naprawiali. To narazie Wasz jedyny dowod (jesli pracownicy potwierdza), ze sasiadka to upierdliwa k... Jesli powtorzy sie sytuacja z wyzywaniem sprobuj ja nagrac kamera i koniecznie po calym incydencie wezwij policje. Sad bedzie patrzyl na to co w papierach - a to przewaza szale na Wasza niekorzysc.
Kolejna sprawa - jesli znasz nazwisko tej babki sprawdz jej fejsbook - jesli jest na tyle glupia, ze ma wszystko do wiadomosci publicznej zdobedziesz kolejny dowod. Takie prostaki czesto pisza na portalach o wszystkim nie przebierajac w slowach - jesli cos znajdziesz zrob screeny. Brzmi glupio ale w tej sytuacji lap sie wszystkiego.
Domyslam sie, ze to councilowy dom. Jesli bedziesz mial cokolwiek na swoja obrone odrazu staraj sie o przyznanie innego lokum. Jak tylko podejmiesz walke z ta patuska, zacznie sie uprzykrzanie zycia na kazdym kroku. Powodzenia
jannowak nie bede sie z toba klocic, czy ty masz racje czy nie, ale powiem ci jedno, zadna kobieta nie chcialaby tego uslyszec co moja zons uslyszala. Plakala caly tydzien , a nic zlego nie zrobila. Nie lubi glosnej muzyki, ja zreszta tez, ale sciany sa cienkie i podlogi i niestetykazde pierdniecie slychac. Pozdrawiam i mimo wszystko zycze wszystkiego dobrego
jannowak nie bede sie z toba klocic, czy ty masz racje czy nie, ale powiem ci jedno, zadna kobieta nie chcialaby tego uslyszec co moja zons uslyszala. Plakala caly tydzien , a nic zlego nie zrobila. Nie lubi glosnej muzyki, ja zreszta tez, ale sciany sa cienkie i podlogi i niestetykazde pierdniecie slychac. Pozdrawiam i mimo wszystko zycze wszystkiego dobrego
troche dziwne ze Council nie wyszedl z tematem mediation jak to sie zdarza w Edinburgh Council. bierze sie delikwentow z obu stron I razem z przedstawicielem najprawdopodobnie z environmental noise probuje sie dojsc do porozumienia. nie poddawajcie sie jest was dwoje , a jesli naprawde sluchacie glosno muzyki to wspolczuje sasiadom . sam mialem skurwieli 3 lata battle o muzyke bylo
Przeciez pisali ze to nie prawda ze sluchali glosno muzyke,nie umiecie czytac czy udajecie glupich albo jestescie glupi,osly patentowe.
A co z tego ze sa od 2007 to juz musza kupic wlasne mieszkanie czy dom tak jak to ricie niektorzy z Was,a potem piszczycie na emito ze dom na raty macie i prace straciliscie i nie stac was na zaplate raty.Wielkie pany z was,z zapadlej dziory w polsce przyjechaliscie i cwanikow zgrywcie.Typowe polaczki.Raczej polska cholota.
Ale pojechejalem po Was,i co zatkao kakako?
Dokladnie Perthmen,tacy z nich szkoci ze polskiego zapomnieli i nie umia czytac.Najlatwiej jej komus dupe obrobic,jesli naprawde nie byli glosno to powinni dac rade,jesli maja cos za skora,niech powiedzia to teraz lub zamilkna na wieki.Choc ja niewieze aby sie glosno zachowywali.Znam przypadki nekania polakow,falszych zgloszen,aby tylko wykurzyc polakow.A Kama powinna swinie pas razem z negocjatorem,moga podac sobie rece.
Jak byla szkocja.net to Kama pomagala dawala rady,a teraz cos jej sie w glowie pomieszalo,co za wredne babsko sie zrobilo.
perthmen
rozumiem ze lacza cie z autorem watku cele zyciowe (komunalna chata) ale dopusc do tictaca miedzy uszami ze nie wszyscy mieszkancy tych "polish dreamow" zyja jak ty praca-lidl-lozko-praca-lidl-lozko i jak kama pisala do sadu za niewinnosc i bez dowodow nie biora...
btw kajmanski cie szukal mowil ze macie jakie referendum do przegrania...
wszystkich,ktorzy napisali tu negatywne opinie o swoich rodakach (winni czy tez nie) nalezaloby odeslac do pegeerow ,ktore im pozamykali I jak tacy
Sprytni I znaja jezyki to pewnie nie beda mieli
Problemow z pozyskaniem inwestorow zagranicznych zeby odbudowac bajzel z ktorego pochodza
Tam ich miejsce!
Dzien dobry!
Bardzo prosze o porade . Od 2007 roku mieszkam pod jednym adresem, ale problemy zaczely sie w 2012 jak córka sasiadów pietro wyzej wprowadzila sie. Zaczela notorycznie dzwonic do coucilu , o glosna muzyke w moim domu .Bylo to srednio raz na 2 miesiace. Mimo , iz muzyka nie grala glosno i nikt nigdy nie mierzyl tego w decybelach, syn nawet sluchal muzyki z malego spikera , zeby nie bylo za glosno , ale i tak dla nich bylo za glosno. Raz byla sytuacja , ze pracownicy councilu naprawiali prad w mieszkaniu i chwilke wiertali , to uderzala kijem od miotly w podloge , ze jej za glosno. Innym razem zapukala do mnie i wyzwala zone od polskich dziwek , a w councilu powiedziala , ze zona wyskoczyla na nia z piesciami. W czwartek jest przesluchanie w tej sprawie w sadzie , bo council podal nas do sadu . W papierach jest napisane , ze bylo 12 interwencji w ciagu 2 lat i sprawe kieruja do sadu. Jestem psychicznie zalamany , bo my czujemy sie poszkodowani . Nawet jak byly urodziny do wkladalismy sasiadom kartki , ze bedzie troszke glosno i przepraszamy , a mimo to dzwonili na nas do councilu .Prosze o namiary na jakiegos polskiego prawnika , lub porade w tej sprawie , bo jestesmy naprawde zalamani.Pozdrawiam i dziekuje.