Wybacz, ale nigdzie nie dostaniesz pracy "od reki". Plus martwi mnie troszke to, ze jestescie "kompletnie zieloni".
Pomysleliscie o tym, ze potrzebny bedzie wam NIN i konto w banku (zalatwienie tego potrwa ok 6 tygodni) ? Oraz mieszkanie (depozyt+ pierwszy miesiac z gory, chyba ze bedziecie mieszkac w hostelu)?
Jeszcze Aberdeen mocno ucierpialo wskutek niskich cen ropy - to miasto zylo wydobyciem ropy, a gdy pracownicy z tej pranzy zaczeli byc zwalniani ucierpialo wszystko, co bylo zwiazane z ich pobytem: hotele, knajpy, taksowki, restauracje, na spadku wartosci mieszkan konczac.
Ale zeby nie bylo tak calkiem negatywnie: nie wszystko stracone.
Musielibyscie zglosic sie do agencji pracy, oni byc moze zdaza zalatwic wam pare tygodni pracy gdzies w "fiszerni" czy innej fabryce.
Nikt wam nie da pracy przed przyjazdem, co zapewne juz wiecie - kazda agencja jak uslyszy, ze dopiero przyjezdzacie do UK to odpowie wam "zadzwoncie jak juz tu bedziecie".
+ nie przyznawajcie sie, ze chcecie prace na 6 tygodni, bo nikt was nie wezmie.
I oczywiscie nie bedzie tak, ze popracujecie 5dni/tydzien przez 6 tygodni. Przez agencje popracujecie 4 dni, potem 3 dni, 2 a pewnie i sie zdarzy ze caly tydzien wcale bez pracy.
Zarobku powinno wystarczy akurat by zaplacic za mieszkanie, byc moze nawet na bilet powrotny.
Oraz jeszcze taki szczegolik - praca przy produkcji ryb oznacza oczywiscie charakterystyczny zapaszek, ktorego sie z siebie nie pozbedziecie tak dlugo, jak bedziecie tam pracowac + pare dni dluzej.
rozejrzyjcie sie tu http://www.s1jobs.com czy tu http://www.reed.co.uk/
Na koniec - w sumie macie szanse, bo jesli jestescie studentami, to zakladam ze macie mniej niz 25 lat, a jesli w Twoim nicku "96" to rok urodzenia to znaczy ze macie lat 20 (istny szerlok ze mnie) to znaczy, ze lapiecie sie na pensje minimalna o dwa progi nizsza - £5.30 brutto za godzine, czyli realnie jestescie lakomym kaskiem dla agencji. pomiedzy 21 a 24 rokiem zycia - za godzine pracyminimum to £6.70, co wciaz jest mniej niz "pelna" stawka.
A i bycie studentem w PL nie uprawnia was do ZADNYCH znizek w UK
Mieszkanie, sprawy z NIN, konto bankowe mamy już ogarnięte - chyba przesadziłam, bo wynika z tego, że nie jesteśmy aż tak zieloni. Natomiast z tego co widzę radzisz ogarnięcie pracy przez agencję - czyli raczej bieganie samemu z cv się nie sprawdza? Dzięki wielkie za tak szerokie opisanie sprawy, bardzo nam pomagasz!
No to faktycznie jak macie juz podstawy ogarniete no to nie jestescie "zieloni" ;)
Co do agencji - chodzi o to, ze generalnie latwiej znalezc prace "na szybko" w ten sposob. Tylko ze imnus jest taki iz jest duzo wieksze prawdopodobienstwo, ze ta praca bedzie dosyc guvniana.
"Bieganie z CV" przy dobrej prezencji i pozytywnym nastawieniu jak najbardziej sprawdzi sie duzo lepiej.
Dzieciaki znajomych zawsze nie mialy problemu ze znaleziem pracy w Aberdeen + bliski shire.
Obecnie maja wielki problem. Podejrzewam, ze przyjezdni nie maja tu czego szukac. Ropa dzisiaj $46, znowu spadla. Funt tak nisko, ze nie papietam gorszego kursu przez cale moje lata. Zly czas na przyjazdy. Duza szansa, ze sie na tym straci.m
tzn mysle, ze jak dobrze trafia, i beda mieli mase szczescia, pracujac caly czas na pelny etat to akurat zarobia na pokrycie kosztow przyjazdu i wyjazdu, a moze nawet, jak beda bardzo oszczednie zyli (zero wyjsc i jedzenie tylko zupek chinskich) to nawet starczy im na piwo gdy wroca do PL
Przesadzam?
6 tygodni, po 40 godzin pracy/tydzien
6x40= 240
stawka zalozmy wariant optymistyczny czyli 6.70 brutto to jest
240x6.70 = 1608 brutto to jest jakies £243 tygodniowo netto (korzystajac z thesalarycalculator) 1458 netto
£1458 - to jest kwota NIEMOZLIWA do osiagniecia, gdyz musielibyscie pracowac rowne 6 tygodni nie tracac ani jednego dnia.
teraz nie wiem ile zaplacicie za mieszkanie (depozyt+rent).
Rachunki - gaz, prad, CT
dojazd do pracy
jedzenie
Oczywiscie jesli przyjedzie was kilkoro i rozlozycie te koszty.
Bilety lotnicze w te i we wte.
Jest szansa, ze nie dolozycie do interesu, ale szczerze - raczej to taka bezsensowna wycieczka wakacyjna celem spedzenia wakacji przy obrabianiu ryby na tasmie...
Ja kiedys na ziemniaki se pojechalam zeby dorobic..Kondyche mialam wiec se mimo przestrog ze trzeba krzepkiej dziolchy zeby podolac i kiepska kasa z tego-pojechalam.Zawsze to cos w kieszen wleci.No tak..cos w kieszen wlecialo,ale marnie, a i plecy bolaly i dupa niewiadomo czemu i placki na policzkack czerwone od slonca i w sumie te cos w kieszeni niewarte calego zachodu.Takze jakbym miala znowu gdzies jechac na troche i na cos do kieszeni to ee..A na troche to tu raczej kiepsko bedzie jakas "porzadna" robote znalezc
WITAM SZUKAM PRACY NA WEEKENDY . MOŻE BYĆ SPRZĄTANIE BIUR , HALL, AKADEMIKÓW , FIRM , DOMÓW, MIESZKAŃ COKOLWIEK. MÓJ MAIL : [email protected] tel. 07825550820
Witajcie
razem ze znajomym chcielibyśmy przyjechać do pracy do Aberdeen. Czy moglibyście powiedzieć jak wygląda sytuacja z pracą? Nie mamy doświadczenia, jesteśmy studentami, poszukujemy pracy na okres ok 6 tygodni. Będę wdzięczna za wszelkie informacje. Pozdrawiam :)