Do góry

Polskojęzyczne grupy anonimowych alkoholików w Dundee.

Temat zamknięty
27.03.2023, 12:25

Witam ponownie,

Nie bylo aktywności, więc ponownie "temat zamknięty",

ale nie znaczy to, że nie ma nas w Dundee.

Nadal działają dwie polskojęzyczne grupy AA.

Pierwsza, działająca nieprzerwanie od 14 stycznia 2012, to "Sobótka",

której spotkania odbywają się w czwartki od godziny 18.45.

Adres:

Douglas Community Centre,

Balmoral Ave,

DD4 8SD

oraz

"Wielka Księga", która powstała 16 czerwca 2019,

a jej spotkania odbywają się w niedziele od godziny 18.00.

Adres:

Menzieshill Parish Church,

Charleston Drive,

DD2 4BD.

Chcesz o cos zapytać?

Kontakt:

[email protected]

jesteśmy również na Fb:

https://www.facebook.com/profile.php?id=100089696152274

Pozdrawiam i pogodności życzę :)

Profil nieaktywny
raffaele2
#123.04.2023, 15:58

Grzać ostro w czajnik

Antek_z_Zadupia
7 653
#223.04.2023, 22:50

#1

Tobie już nic nie pomoże.

Sokole
10 592
Sokole 10 592
#323.04.2023, 22:53

pisal ze ma jakas pomoc medyczna

nowoczesna farmakologia czyni cuda

Antek_z_Zadupia
7 653
#423.04.2023, 22:58

zmądrzeje? Eeee...w takie farmakologiczne cuda trudno uwierzyć

oktarynka
25 745
oktarynka 25 745
#523.04.2023, 23:47

O! Antek! Wszędzie bym się Ciebie spodziewała, ale nie w tu (taki przykładowy zagajenie na spotkaniu pewnej grupy) ;)

Profil nieaktywny
Delirium
#623.04.2023, 23:57

#3: Czyni cuda, ale nie wtedy, gdy wtrzącha się ją jak ziemniaki do niedzielnego schaboszczaka. Prędzej wyrośnie mu trzecia ręka, lub (nie daj boziu) druga głowa.

oktarynka
25 745
oktarynka 25 745
#723.04.2023, 23:59

Czyli farmakologia jest jak wiara?

Profil nieaktywny
Delirium
#824.04.2023, 02:07

Kiedyś jak wiara była homeopatia, ale teraz nie wiem, jaki jest trYnd. :/

oktarynka
25 745
oktarynka 25 745
#924.04.2023, 02:09

trąd?

Sokole
10 592
Sokole 10 592
#1024.04.2023, 08:03

Tez uleczalny

Sokole
10 592
Sokole 10 592
#1124.04.2023, 08:04

W Inbiach bylas na wczasach?

Antek_z_Zadupia
7 653
#1224.04.2023, 12:05

oktarynka

#5Wczoraj - 23:47

O! Antek! Wszędzie bym się Ciebie spodziewała, ale nie w tu

Oktarynka, a kuku! :)

Profil nieaktywny
raffaele2
#1324.04.2023, 13:27

Gazu gazu ostro w czajink ja nie trzezwieje grzeje ostro i daje w żyłe to tego psychotropy

Sokole
10 592
Sokole 10 592
#1424.04.2023, 13:57

Osobiscie wole w to wierzyc, niz myslec ze wypisujesz to wszystko na trzezwo

wojtek160479
13
#1524.04.2023, 17:16

Oby nigdy Was nie dopadła ta choroba.

Pogody Ducha.

Profil nieaktywny
Delirium
#1624.04.2023, 19:06

Spoko, dzięki i wicek z wersem, jednak przy całej mojej sympatii i poparciu dla wszelkich działań pomagających uporać się z własnymi słabościami i niedoskonałościami, rzygam tym waszym przedstawianiem siebie jako ofiar, bo taki jest wydźwięk "dopadania przez chorobę". Najczęściej nie jest to coś, co dopada, lecz coś, czego się dopada, a ofiarami to są, kuźwa, DDA, i też do końca życia.

Ja na szczęście nie jestem chory, bo jedynie wciągam koks, jaram szlugi i wpieprzam garściami czekoladki. Ja po prostu "lubię koks", "lubię zajarać do kawki" i "lubię słodycze". Nie dopadają mnie, ten koks, papierosy, czy inne herbatniki - to ja dopadam do nich. ;)

Sorasy, że nie mam zamiaru się rozczulać, ale oczywiście powodzenia, jak najbardziej, trzymam kciuki za rozmaitych pokiereszowańców, abstrahując od tego, co myślę (bo mi wolno) o stosowaniu pewnych słów i sformułowań. ;)

wojtek160479
13
#1724.04.2023, 21:06

Może kiedyś wybierz się na jakiś otwarty mityng i zobaczysz tych "rozmaitych pokiereszowańcow i ofiary"

Długa droga przed Tobą zanim ich zrozumiesz. Szczerze wątpię żeby ktoś z AA chciał żebyś się nad nim rozczulał.

Profil nieaktywny
Delirium
#1824.04.2023, 22:51

Wyraziłem się wystarczająco precyzyjnie, do czego się odnoszę - do używania i wydźwięku sformułowań typu "dopadła cię choroba". To taki wygodny płaszczyk, niedostępny dla większości uzależnionych od rzeczy innych niż alkohol. "No tak, stary, dopadła cię choroba" - wydźwięk jest jednoznaczny. Spotkania AA z DDA? Takie spotkania sprawcy z ofiarą? Prawdopodobnie spędziłem z AA więcej czasu, niż niejeden AA odbył w swoim życiu mityngów, tak więc pozwól, że podziękuję. Teraz angażuję się co najwyżej w akcje sprzątania parków, ale zapewniam, że to nic osobistego.

"Długa droga przed Tobą zanim ich zrozumiesz". Z kolei AA nie rozumieli, gdy mój bliski znajomy (na tyle bliski, że nie widzieliśmy się od... zaraz, zerknę na zegarek... od trzech godzin ;) ) nie chciał oglądać dziobów innych AA i bardzo szybko dał sobie spokój z mityngami. I dopiero wtedy zadziałało, ponad dziewięć lat temu. Przy bardzo dużym wsparciu ze strony rodziny. Są rozmaite sposoby wychodzenia z nałogu, spotkania AA to jeden z nich, niekoniecznie dobry dla każdego. Dla niejednego to, co zawiera sam początek preambuły AA, to jak założenie na szyję sznura i czekanie, aż ktoś kopnie w stołek. :)

  • Strona
  • 1

Katalog firm