Tak, wiem, że to nie był Twój klient, tylko Twojego parcodacy/zleceniodawcy, ale gdy wykonałeś dla tej osoby/firmy pracę i zostałeś oszukany, to masz szansę na całkowite lub częściowe odzyskanie pieniędzy - przynajmniej ja znam kilka takich przypadków i również (niestety) dotyczyły Polaków.
Niestety, znam też jeden przypadek, gdzie 3 kolesi podobnie jak Ty oczerniali swoją przełożoną na tym forum, (jakieś 8 lat temu, gdy zwało się to szkocja.net), że jest oszustką i z jej winy nie otrzymali pieniędzy, oczywiście podając jej dane oraz nazwę firmy (dla której ja w tym czasie również pracowałem), sami pozostajac anonimowi, a w rzeczywistości było tak, ze nie dość, że nie skończyli zlecenia, to w dodatku to co zrobili nadawło się do poprawki, co związane było z dodatkowymi kosztami. Chłopaki widzieli co się kręci i chcieli wymusić na niej choc częściową zapłatę i dać nogę, tak że ja zawsze jestem troche sceptyczny gdy słyszę tylko jedną stronę historii.
Jako, że mieszkam tutaj gdzie pracowałeś i być może mógł bym Ci pomóc (jeżeli faktycznie zostałeś oszukany), to dlatego w ogóle zacząłem tą konwersacje, ale jak Ci nie zależy (nie wnikam w powody, czy to kasa mała, czy historia nie do końca prawdziwa), to się nie zamierzam narzucać - z bogiem.
Ciesze sie ze chociaz na forum moge sie z Panstwem skontaktowac. Proby polaczenia z ktorymkolwiek numerem telefonu konczyly sie oczywiscie fiaskiem. Co do mojego nie zgloszenia sie do pracy to chyba jest to oczywiste ze nie rozliczajac pierwszego tygodnia przez firme nie rozpoczynam nastepnego. Natomiast co do faktury to oczywiscie wiedzieli panstwo ze tydzien przed wyjazdem zarejestrowany bylem jako bezroborny i dopiero po powrocie z wyjazdu moglem sie wyrejesrowac i zalozyc wlasna dzialalnosc co oczywiscie zrobilem. Fakture zapewne firma juz posiada bo znaja panstwo sume w niej zawarta (jak widac w pantwa poscie) Niestety fakturka jest, a pieniedzy na koncie nadal nie ma wiec jak do tej pory moge panstwa firme uwazac jako nieuczciwa.
Pozdrowienia emigracyjnej firmie
Piotr
szefu Roman fuchy łapie teraz w Londynie, bo w Edynburgu są już spaleni. oszukują nagminnie nie tylko swoich pracowników, ale też klientów. nie wypłacają pieniędzy pracownikom, a samozatrudnionym odciągają kasę na podatki, a po czasie okazuje się, że kasa została w ich kieszeni, a podatki są niezapłacone.
jeśli ktokolwiek będzie miał możliwość u nich pracować to radzę przemyśleć to sto razy !! nie wypłacają pieniędzy a potem zero kontaktu.... jedyne co potrafią to straszyć prawnikami.. a ich odciąganie podatków ? śmiech na sali ! cudownie jakby tak więcej osób się zebrało i wspólnie ich udupić ! to aż wstyd żeby tak rodacy rodaków za granicą obrabiali...
Witam.
Chciałbym PRZESTRZEC przed firma >KLAMA TEAM CONSTRUCTION LTD< EH16 PY
Pracowałem dla nich na delegacji przez 5 tygodni, wyjeżdżając w poniedziałki nad ranem z Edinburgh do Wick (280mil) i wracając w piątek w nocy, własnym samochodem,przy okazji wioząc innych pracowników - za co nie ujrzałem nawet złamanego pensa. Na początek zaproponowali mi 7f na godz,a z każdym tygodniem moje wynagrodzenie miało wzrastać. Suma summarum okazało się , ze przez cały okres pracowałem za 6f/h, a za ostatni tydzień w ogóle nie zobaczyłem pieniędzy! (klientom,u których pracowałem powiedzieli,ze pracuje za 12f/h) Dodatkowo nie informując mnie wcześniej, zostałem obciążony na 1218f za "skorzystanie" z ich narzędzi (tj. 2 śrubokrętów i testera do prądu), nie biorąc pod uwagę,iż przez cały okres pracy korzystałem ze swoich narzędzi,a ponad to , to ja użyczałem im moich własnych narzędzi.
Polacy (p. Justyna i p.Roman) prowadzący tą firmę są zwykłymi oszustami!
Jak najdalej od tej firmy!!!!
Pozdrawiam i miłego dnia życzę :)