Do góry

Konsulat

Temat zamknięty
harrier
10 848
harrier 10 848
14.10.2016, 11:20

Usiluje wlasnie dodzwonic sie do naszego konsulatu w Edynburgu. Wybieram numerki wedlug instrukcji - nikt sie nie zglasza. Mozna najwyzej zostawic wiadomosc. Sprawdzilam godziny - powinni urzedowac. Czy jest moze dzisiaj jakies swieto panstwowe lub koscielne, o ktorym nie wiem?

Czy ktos tez mial/ma problem z dodzwonieniem sie do konsulatu?

Czy dalej jest tam tak jak w dawnych czasach ( z szesc czy siedem lat temu), ze tlum klebi sie i wyczekuje godzinami, czy tez mozna sie po ludzku umowic na okreslony dzien I godzine, zeby doznac opieki konsularnej ( rzecz w poswiadczeniu wlasnorecznosci podpisu, wiec chyba nic skomplikowanego)?

Z gory dzieki za podzielenie sie doswiadczeniem ;)

harrier
10 848
harrier 10 848
#114.10.2016, 11:32

Powyzsze nieaktualne, odezwal sie sekretariat i juz wiem, co dalej :)

Profil nieaktywny
raytoo
#214.10.2016, 13:20

pasuje temat do kosza

ale dodam, ze bylem w lipcu po paszport i czekalem z pol godz bo jakos kazdy przyjechal sobie za wczesnie niz na umowiona godzine, male dzieci dra sie wnieboglosy, starsze rozrzucaja i gryza dlugopisy, murzyny nerwowo rozgladaja sie dookola a Mariolki na ajfonach i fejsach,

usiasc nie ma gdzie i nikt nie otworzyl okna, takze atmosfera sie zagescila, ja twardo nie odpuszczam i czekam, bo jakis szczyl 13nasto letni chcial mi sie w kolejke przede mna wepchac mowiac, ze on tu byl tylko wyszedl do ubikacji, juz mu uwierze 10min w wc, ja ma sraczke niech nie do powaznego polskiego urzedu nie przychodzi, jego ojczulek na laweczce to nie, tu czeba wystac swoje

pozniej jakas kobiecina jeszcze z pretensjami, ze ona dzwonila wczoraj i paszport mial byc a nie ma, okazalo sie, ze zostal wyslany z Wawy ale jeszcze nie przyszedl, wiec nabzdyczona jak indor kurwuje pod nosem no i ja,

z kulturka, pieknie ladnie, tu dowodzik prosze, odbieram dokument,podpisik, zycze milego dnia i spadam do domciu :)

harrier
10 848
harrier 10 848
#314.10.2016, 14:47

Pol godziny to jest nic, a na pewno nie hardkor kolejkowy ;)

Kiedys moj poszedl w drobnej sprawie i kazali mu czekac, to on czekal godzinami, a (zgaduje) wszyscy nieboraka omijali - niczym ten robot do kupowania miesa w 'Alternatywy 4', jesli wiesz, o czym mowie. Dobrze, ze go Polacy za drzwi nie wypchali.

Tylko zeby mi teraz zaden policjant znow nie przylecial, ze ja sie ze Szkota nabijam!

suzi123
5 295
suzi123 5 295
#414.10.2016, 14:54

Wedlug ogolu to konsulat jest do dupy,ciezko tam sie dodzwonic,dojechac,nikt tam nie pracuje tylko kawke pije I wogole.Mi sie raz zdarzylo.Nazlopalam sie melisy zawczasu.Wlazlam na strobe (termin za dwa tygodnie-wkurzylam sie bo wedlug przepowiedni za trzy lub cztery miechy),potem pojechalam znowu napruta meliskom (znowu sie wkurzylam I to podwojnie bo ludkow tylko dwoch I ledwo co sie ogarnelam z wnioskiem I nikt na mnie nie krzyczal I nie popedzal I mordobicia zaplanowanego nie bylo)

Pani harrier kochana....no wkoorwic sie mozna

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#514.10.2016, 14:55

Nie zapominajcie o Dżesikach za szybą, odpier*olonych jak na dyskotekę w remizie.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#614.10.2016, 15:01

Fakt, trzeba czekac otoczonym dracymi sie dzieciakami. Dlatego ja prznioslem sluchawki i sluchalem sobie muzyki. W porownaniu do lotow do PL przynajmniej nikt sie nie wcinal i nie przepychal. Bylem zaskoczony kultura, bo przywyklem do widoku polakow biegnacych na autobus i wpychajacych sie na sile, zeby tylko usiasc w autobusie z samolotu do terminala na lotnisku w Edim. Obsluga konsulatu trzymala sie koleiki z listy. Malo miejsca przez ten stol na srodku, ale przynajmniej jest sie gdzie zaparkowac. Nie ma tam parkometrow, podowjnych zoltych itp. Mam na mysli kilkaset metrow od konsulatu. Nie dziwcie sie, ze tyle czasu trzeba czekac. Prawdopodobnie uzywaja do dzis Win 3.11, jak to na polskie urzedy przystalo. Przynajmniej obsluga nie skacze do naszych gardel, jak te stare, grube, rude torby w polskiej skarbowce.

harrier
10 848
harrier 10 848
#714.10.2016, 15:44

W przyszlym tygodniu sie wybieram, licze ze bedzie jak u Suzi ( chyba ze miala halunki po tej melisie i bylo inaczej niz pisze).

suzi123
5 295
suzi123 5 295
#814.10.2016, 16:17

Jak hulanki..Bylo jak mowie.Ale zebys mnie nie przeklela jak trafisz na Armageddon to sie ubezpiecze stwierdzeniem ktore mi czasem stary zapodaje:"gupi ma zawsze szczescie"(choc sam tez gupi)

Na wszelki wypadek wiec moze tez se zapodaj meliski.

harrier
10 848
harrier 10 848
#914.10.2016, 17:18

Ady Suzi, nie hulanki, ino halunki ( halucynacyje po napruciu sie melisom). Hulankow w urzedowym miejscu nie uswiadczysz, chyba ze raytoo przychodzi, to co innego, zara jakas impreza.

Zapodam se meliski i przezegnam siem.

iwo
7 761
iwo 7 761
#1014.10.2016, 19:01

wizyta po paszport trwala 15min! nie ten konsulat

iwo
7 761
iwo 7 761
#1114.10.2016, 19:01

*co kiedys:)

Profil nieaktywny
raytoo
#1214.10.2016, 19:19

eee tam nic po melisce, zapodajcie sobie dziewczyny jakas herbatke z pradem, w koncu weekend (aaa zapomnialem, ze u Was zawsze weekend:)

harrier
10 848
harrier 10 848
#1314.10.2016, 19:44

Ze niby mam podpita do konsulatu wtargnac? Po tej herbatce z pradem?!

Profil nieaktywny
raytoo
#1414.10.2016, 19:51

o czym innym myslalem ale jak juz podciagnelas ten temat w tym kierunku, to oczywiscie, oni tam wszyscy za szybami, do mikrofonu siem mowi to nikt nie wyczuje a czas szybciej zleci z rozdartymi bachorami nad uchem

harrier
10 848
harrier 10 848
#1514.10.2016, 20:05

Dzieciom przyklad cza dawac, nawet cudzym i rozdartym, a nie kolebac sie i belkotac w urzedzie ;)

Profil nieaktywny
raytoo
#1614.10.2016, 20:09

ja na "bance" to do rany przyloz, nieba bym kazdemu przychylil, takze bysmy pogaworzyli razem z bobasami a Ty to juz nie wiem jak sie po zwyklej herbatce z pradem kolebiesz ;)

Antek_z_Zadupia
7 653
#1714.10.2016, 20:40

Harrier, przezorny zawsze ubezpieczony-wez ze soba lunch i termos z kawo ;)

(w maju w 15 minut zalatwilem)

Ewa37
21
Ewa37 21
#1814.10.2016, 20:56

Wybieram się po paszport,aż tak bałagan maja?

harrier
10 848
harrier 10 848
#1914.10.2016, 21:14

Ewa, no mowia wlasnie, ze szybko zalatwisz. Tylko nie wiem, czemu radza picie zabrac I walowke, jak tak szybko to idzie.

Profil nieaktywny
raytoo
#2014.10.2016, 21:42

tylko Ewa z ulicy nie wejdziesz, trzeba sie najpierw zarejestrowac na ich stronie

suzi123
5 295
suzi123 5 295
#2114.10.2016, 21:55

#9 halunki??? A...zle przeczytalam skubaniutka...A to nie...po mojej nie ma halunkow bo najtanszo podrobe kupuje..Moze 5% meliski w melisce.Reszta jakas trawa czy cos.

Co do konsulatu to pewnie trzeba trafic.To samo z samymi potrzebnymi dokumentami do roznych spraw.(ot na przyklad paszport dla dziecka,pesel,akt urodzenia)Niektorzy krzycza ze cuda sie dzieja,do polski jada bo tu sie nie da.A da sie.

harrier
10 848
harrier 10 848
#2214.10.2016, 22:27

'Co do konsulatu to pewnie trzeba trafic'

No toz wiadomo! Jak nie trafie do konsulatu, to na nic lancz naszykowany I tudziesz herbatke mozna do rowu wylac :)

harrier
10 848
harrier 10 848
#2314.10.2016, 22:28

czy tam kaffke, bo juz nie wiem, z czym lepi pojsc.

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#2414.10.2016, 22:38

Ja bym zasugerowal pare petek zwyczajnej , jakas czekolada i paszport sam konsul narysuje :)

harrier
10 848
harrier 10 848
#2514.10.2016, 22:51

Aha, ze niby to jadlo i pitlo brac na ofiare konsulatowym bozkom ;)

oktarynka
25 743
oktarynka 25 743
#2614.10.2016, 23:15

ja z kolei zastanawiam się przez jak długi okres czasu trzymają dokument do odbioru :)

fakt, że w dziale paszportowym meliska niepotrzebna, ale przed wykonaniem telefonu wstrzymujemy oddech ;)

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#2714.10.2016, 23:16

Tudziez mala dotacja na jakis pomnik np rodak z siatka z biedronki

oktarynka
25 743
oktarynka 25 743
#2814.10.2016, 23:18

chyba z siatką modelu Tupolva- njufaszyn

oktarynka
25 743
oktarynka 25 743
#2914.10.2016, 23:18

*Tupoleva

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#3014.10.2016, 23:29

Mizna by bylo biznes zrobic, bryloczki, fan page , zalozyc jakis support club i robic zloty ku pamieci. Ja sam bym otworzyl jakas knajpke w makiecie samolotu, a w menu na goraco Angry Putin, specjalnie przygotowany stek w lisciach z lasu katastrofy. Bedzie kasa i pielgrzymki

  • Strona
  • 1
  • z
  • 2

Katalog firm