Miałam bardzo podobny przypadek Florian - niedomknieta bramka, upadek ze schodów i złamany obojczyk niestety (wszystko pół roku po złamanej przy bieganiu ręce). Nastepnego pracującego dnia zadzwoniła HV umówić się na wizyte w domu, pogadałysmy sobie, zobaczyła, że nic złego sie nie dzieje i poszła sobie. Pare lat później jak się znowu obojczyk połamał to już nikt nawet nie zadzwonił.
Z tym, że jak mówię - ja zawsze byłam otwarta na kontakty z hv - przychodziła po porodzie, widywałam ja na zajeciach, mierzeniu, ważeniu, nie zamykałam jej drzwi przed nosem jak to czasem czytam, że młode matki nie chcą, żeby im się ktos po domu pałętał i zagladał do lodówki.
A gadalem z sasiadem i obiecal ze bedzie mi trawe pryskal repelentem ale dalej sraja...
Jestem soczyscie wkurony z tego powodu ale nie chce zaczac mu podrzucac pakiecikow na wycieraczke za kazdym razem. Mieszkam w dzielnicy krawaciarzy...
Niestety w tym kraju koty sa zwierzyna wolnosrajaco - biegajaca i nie da sie ich zglosic do councila jak kundle...
Mialem ten sam problem generalnie wszelkiej masci zapachowe rzeczy nie dzialaja.
Dosc dlugo pomagal odstraszac dzwiekowy.
Jedzeneniowo tez probowalem, jeden zje i pojdzie gdzie indziej inny zalatwi sie jak leci.
Czesto tez warto przypilnowac, koty maja to do siebie ze chodza srac w okreslonych godzinach. Co do reszty to nie podpowiadam, u mnie jest poki co czysto w miare - jeden kot jest dokarmiany non stop. Drugi sp... jak tylko uslyszy dzwiek przekrecanego klucza w drzwiach. .
W skrócie znajomi mieli problem po donosie ,że ich dziecko (7-8 letnie) zrobiło siku (jednorazowo) sąsiadkom w ogródku. Policja w szkole i dochodzenie na całego wraz z opieką socialną w domu. Czy to normalna praktyka?