Witaj.
To moze po kolei.
Szkocja bardzo fajna jest, jesli planujesz pokoj dla dowch osob to rozumiem, ze liczyles tak £400 na miesiac, sam wynajem, do tego inne wydatki?
Nie bedzie na wyjazd za pozno. Przez najblizsze 2 lata niewiele sie zmieni (albo moze i nic)
Samochodu nie kupuj w PL, to zly i bezsensowny pomysl. Duzo mniej problemow bedziesz mial, jak kupisz auto tu na miejscu (o ile w ogole bedzie ci potrzebne)
Co do fryzjera, hmmm no zalezy od znajomosci jezyka, ja widze ze fryzjerka (szkotka) u mnie na osiedlu ma wziecie i kolejki, a kawalek dalej w miasteczku nastepna tez wiecznie oblezona i ogloszenia maja wcaiz wystawione, ze zatrudnia pomoc... wiec wnioskuje, ze nie bedzie zle.
Praca kuriera jest opisana w innych watkach, np. tu :http://www.emito.net/spolecznosc/fora_tematyczne/praca/kurier_221643
Polakow w calej Szkocji ponoc jest ok 80 000 (census z 2011 wyliczyl 55231), w Edynburgu ok 13 000. Czy to duzo, czy malo, sam sobie odpowiedz (Edyburg ma niecale 500 000 mieszkancow, Polacy sa ponoc najwieksza mniejszoscia)
ChaoticBiker dzięki za uwagę. Dopiero teraz zauważyłem..
Dodatkowo dzięki za odzew. Fajnie że wiem na czym stoję :) Temat przejrze jeszcze dzisiaj odnośnie kuriera.
A powiedzcie mi czy w Szkocji są jakieś różnice w prawie niż w Anglii? Bo w GB alkohol można od 25 rż. kupować. Ale to tylko przykład.
Co więcej..... Jak wygląda tutaj ( w Szkocji ) pomoc z nauką języka? Płatna? Czy od państwa przysługuje jakiś kurs językowy a może lepiej na własną rękę?
@5 nie, dziekuje ;)
@6 jest duzo roznic w prawie pomiedzy Szkocja a Anglia. Np. taka, ze masz prawo przejscia przez czyjs prywatny grunt (right of way) i musza byc sciezki wyznaczone. Alkohol mozna kupic od 18 roku zycia, a spozyc moze juz 16 latek, pod warunkiem, ze jest to w domu przy stole do posilku. Podejrzewam, ze skonfundowaly Cie napisy "Challenge 25" a to nie o to chodzi ;)
W Szkocji alkohol sprzedawany tylko pomiedzy 10:00 a 22:00 poza tymi godzinami jest prohibicja ;) Do tego w Angli dopuszczalne jest jazda pojazdem z 0,8 promila w wydychanym powietrzu a w Szkocji 0,5. Oczywiscie nejlepiej nie pic przed jazda, bo kary potrafia byc bardzo dotkliwe!
Nauka jezyka zajmuja sie rozne grupa a takze council, jest to robione za darmo. Do tego czasu jednak ucz sie w PL na wlasna reke, bo tutaj bedziesz mial na to bardzo malo czasu! A pracujac w fabryce konserw wsrod roznych Eastern Europeans to raczej sie nie nauczysz.
Ja generalnie zawsze odradzalem pomysl wyjazdu bez znajomosci jezyka, i nadal sie tego trzymam.
chodzaca encyfalioco? nvm
Insurance Number. National Insurance Number. NINO. Taki tutejszy PESEL (albo raczej NIP), absolutnie niezbedny do zycia i legalnej pracy.
https://www.gov.uk/apply-national-insurance-number
Jak juz bedziesz w Szkocji, to musisz zadzwonic do Jobcentre Plus na 0845 600 0643 (nie dzwon z Polski, bo po prostu powiedza Tobie, bys zadzwonil po przyjezdzie).
Poczytałem na temat kurierskie i się troszkę wystraszyłam nie ukrywam hehe. Mamy jakąś stronę alternatywna do pracuj.pl?
A może jest jakaś lista zawodów potrzebujących ludzi? Nie jest wybredny.. za granicą nie boję się żadnej pracy byle przeżyć i zarobić na tyle by móc funkcjonować jak człowiek a nie jego wrak..
Nie mam nic do stracenia owszem masz stu procentową rację można się zachlysnac ale ja jestem taki że żyje oszednie i nie muszę mieć wszystkiego.
Potrzebuje telewizora i łóżka no i fajnie byłoby mieć jakiś kawałek kuchni hehe.
A tak poważnie to w pl żyjąc gości we mnie niepokój, źle samopoczucie, ludzie których spotykam na co dzien i ich typowe nastawienie do życia.. gdy jestem za granicą (nie mówię tego z doświadczenia po pierwszym wyjeździe tylko kolejjym) odczuwam ulgę i czuję jak gdybym pasował do tego miejsca..
Poza tym chyba każdy Polak będący choć raz za granicą zderzył się z tym absurdem jakim jest życzliwość i kultura obcokrajowców...
"zapomnij o zdrowym jedzeniu". Co kto woli. Nikt ci nie zabroni wperdalac tlustego kebsa czy fiszenczipsa 5x dziennie.
Ale tym bardziej nikt nie zabroni ci odzywiac sie zdrowo.
Co do tego zachlysniecia sie to troszku prawda. Jak sie okaze, ze na koniec miesiaca zostaje ci po oplatach wiecej wolnej kasy, niz w Polsce dostawales na start brutto, to niektorym potrafi to uderzyc do glowy.
Mozna osiagnac wiele, ale mozna tez sobie zycie calkiem zniszczyc, zalezy to tylko i wylacznie od Ciebie.
Niezdrowe zarcie?
Polecam wholefoods, licz sie jednak ze zostawisz tam kolo £100 na trzy osoby na tydzien bez problemu.
Oj, znalem takiego agenta, wiecej i wiecej o wiecej, dom za 400k w dobrej okolicy, coraz wiekszy TV co roku, BMW. A na koniec m/ca wychodzil jak kolo co jechal na minimalnej i mieszkal w council:)
Rozpocząłem tu niezła burze widzę hehe m nadzieję że kolega od bawarskiej myśli technologicznej rzuca sarkazmami bo odczuwalny jest brak dystansu z jego strony nie obrażając rzecz jasna.
Oczywiste jest to że człowiek bez względu na to gdzie mieszka i jak żyje jest kowalem swojego losu może żyć jak król albo jak człowiek i mieć parę papierków w kieszeni.. z huśtawki się nie dyskutuje przynajmniej ja nie zamierzam. Póki co pulę pytań wyczerpał em chyba że ktoś chciałby wtrącić kilka uwag do tego tematu albo ktoś ma jakieś propozycje :)
Domyślam się że większość osób piszących tutaj ustabilizowała się na swoich stanowiskach i jest zadowolona z życia. Ale na pewno każdy z Was gdzieś zaczynał i jakieś firmy wspomina lepiej-gorzej... Jakieś propozycje firm w których bylo Wam dobrze? Wspominacie miło?
Ach i na poczekaniu... Praca u Szkota czy Polaka na start? Wgl w Szkocji dużo Polaków szuka rodaków do pracy podobnie jak w UK? U kogo lepiej?
Witajcie,
Od urodzenia mieszkam w PL a dokładnie w Warszawie. Ostatnio miałem okazję odwiedzić znajomych w Anglii i posluchac o życiu na wyspach.
Nie ukrywam, że Anglia jako Anglia mi po prostu nie podpasowala. Myślałem o Szkocji i tak pozostało. Mam trochę pieniędzy odlozonych na wyjazd. Na tyle żeby opłacić pokój na kilka miesięcy do przodu. Zastanawiam się również nad kupnem auta i przyjechaniem na miejsce na 4 kołach. Wyjazd planuje dopiero w czerwcu 18r. Z uwagi na zakończenie edukacji. I tu moje pytanie czy z uwagi na obecnie panujący galimatias związany z brexitem nie będzie za pozno?
Pytanko drugie (na chwilę obecną) planuje wyjechać z dziewczyną i zastanawiamy się nad pracą jaka mogłaby podjąć. I tu na pierwszą myśl przychodzi opcja fryzjera. Jak wygląda sytuacja fryzjerki na dzień dzisiejszy? Jakie są średnie zarobki? Jakie zapotrzebowanie na ta usługę? I co powinienem wiedzieć o tym?
PS. Może ktoś się orientuje jak wygląda praca kuriera pieczywa ubrań lub prasy? Pytania jak wyżej..
Dużo pytan - wiem i z góry dziękuję za każdą pomoc.. ps. W Edynburgu dużo Polaków jest? :) Miło jakby było się do kogo odezwać i czasem poradzić się w obych nam kwestiach :)