@3 zayebiscie.
Swietna, oraz niezwykle blyskotliwe porownanie. Szkoda tylko, ze nie pasuje w tym kontekscie zupelnie.
po 1. przyrownywanie zwiazku dwojga ludzi do rzeczy nabytej... bez komentarza
po 2. odnosnie rzeczy - TV warty dajmy £300 (jako nowy), wymiana ekranu to jakies £150-200. A rzeczywiscie wartosc TV jest ponizej wartosci naprawy. Plus, nie ma zadnej gwarancji, ze zaraz nie zepsuje sie cos innego, albo ze naprawa bedzie trwala.
Pojecie "cost-effective" jak mniemam jest ci zupelnie obce.
po3. moglbym wyliczyc cala litanie, dlaczego to niezwykle romantyczne powiedzonko nie ma odniesienia do rzeczywistosci (chyba ze dla nastolatkow). Walentynki byly 2 dni temu, a teraz prosze sobie darowac takie odloty.
kupilem 4lata temu za 880f 47cali 3d. w zeszlym roku dzwonilem o naprawe. prawie nikt nie chcial sie podjac. currys chcial z gory 95f za door to door i otworzenie tv plus za czesci beda dzwonic. screen do wymiany 400f. nie oplaca sie naprawiac. podziekowalem.
jakos nie chce mi sie wierzyc ze taki model za 920f, chyba ze te krzywe albo Ricoh z dotykiem co mozna rysowac na ekranie i inne bajery. ale zeby cena wzrosla w 3lata to dziwne.
Orientuje się ktoś czy oplaca się wymienić pęknięty ekran w LED Tv? A jeśli nie, to czy ktoś w okolicy Edynburga skupuje taki sprzęt, np. na złom? TV wciąż działa, tylko ekran 46in do wymiany.