Do góry

Baba- Facet- Dziwne zjawiska

Temat zamknięty
Profil nieaktywny
Incidence
27.01.2017, 23:20

Każdy miał jakies dziwne historie na randkach..spotkaniach po raz pierwszy- mnie kiedys facet kazał zdjąć buty jak wsiadał do jego full wypas auta:)

Profil nieaktywny
Incidence
#18128.01.2017, 16:36

sorki-sny, bo zaraz cenzor załapie wene;)

Profil nieaktywny
Incidence
#18228.01.2017, 16:40

A połowa molestatorów powinna wziąć do siebie słowa z dziwny jest ten swiat- i zanim napisza cokolwiek- zastanowić się- czy warto być takim ludzikiem;)...ale to jakby prosić cud;)

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#18328.01.2017, 17:00

176

dobra, kicia kocia :) ja tam sie zdystansuje do mojego agresywnego feminizmu, a Ty do agresywnych znakow zapytania i bedzie git ;))

a porzucajac ideologie na skraju przepasci... to sie jakos tak sklada, ze chyba najwieksze babole to byly tzw randki aranzowane...przez zyczliwych znajomych (choc komu wlasciwie zyczliwych pozostaje zagadka) :)

w jedna wpakowal mnie kolega z pracy, pytajac, czy moglabym sie zaraz po pracy spotkac z Karolkiem (Karolek to nasz szef byl), bo prosil ... wiec tak jak stalam, ujechana robota i marzaca o pryszku i spokojnej kolacji porobotniczej, zdebialam, kiedy po pracy wpadl nie szef, a przyjaciel kumpla, rowniez Karolek (jak sie okazalo), by mnie w tym zacnym stanie wywlec na romantyczna randke... ktora w sumie byla sympatyczna :)

druga i ostatnia z gatunku 'przygarnij kropka' zaczela sie sympatycznie, knajpka, lokalny folklor, wino...do momentu, w ktorym moj randek zaczal snuc opowiesc o bylej malzonce, mieszkajacej w jegoz poblizu, ktora w jego dni dyzurne przy progeniturze (i nie tylko w te) wpada by zrobic pranie, lunch czy zmyc gary... no i w tym momencie romantycznosc w mej duszy zdechla przez uduszenie :) slusznie zreszta :) przycisnelam potem zyczliwych nieco do sciany i wydusili, ze w istocie pomysl tejze randki wyszedl ze strony owej malzonki ...w sumie jej desperacja calkiem dla mnie zrozumiala byla :)

mam teraz odruch bezwarunkowy zapychania tym, co pod reka, gebusi, ktora sie zaczyna ukladac w 'posluchaj...jest taki...' ;P :)

Profil nieaktywny
Incidence
#18428.01.2017, 17:09

hahahaha- nie ma jak przyjeciele;)...moi na szczęście dobrze mnie znają i nie maja u siebie ofiar losu na podoredziu;)

Profil nieaktywny
Incidence
#18528.01.2017, 17:11

Nie płacz Ziutek, bo tu miejsca brak na te meskie łzy:) uhahahaha

Profil nieaktywny
Incidence
#18628.01.2017, 17:19

oooo-pamięć wsteczna- kiedyś z kolegą x pojechaliśmy na spacerek w górzyste tereny- autko stało na leśnym parkingu...wracamy, wsiadamy- zdazyło się ściemnić dośc szybko- coś tam jemy itp...nagle zaczynaja się zjeżdżać auta- ktoś do nas mruga światłami...dziwne, jakiś gość gramoli się z auta i gestem nas zaprasza- okna w góre i go go go...później wygooglowaliśmy, że tam się spotykają ludzie po zmroku na sex w ciemno...ale można się przerazić;)

Profil nieaktywny
Incidence
#18728.01.2017, 17:23

a dla nepotyków, nepomanów i bładzących w siwej mgle mam kołysanke dla nieznajomej...a dla ignorantów Perfect:)...buziaki

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#18829.01.2017, 11:37
ChaoticBiker
3 046
ChaoticBiker 3 046
#18901.02.2017, 03:46

Spoko. Teraz mozna by napisac cos z drugiej strony ;) Panie wcale nie bez winy pozostaja i pare tekstow sie zebralo.

Czasem naprawde dziwne sa te zjawiska.

ChaoticBiker
3 046
ChaoticBiker 3 046
#19001.02.2017, 03:50

W ogole to bardzo fajnie sie to wszystko czyta. Tez nie lubilem akcji typu ustawki poprzez znajomych :]

Sweatytheowl
12
#19101.02.2017, 11:23

Fajny temat w ogóle, więc też się podzielę :)

Chodzę na zajęcia z języka obcego i moja nauczycielka gdy się dowiedziała, że jestem singielką stwierdziła, że będę wymarzoną kandydatką dla jej syna, który jest w tym samym wieku. Ale powiedziała, że on jest trochę nieśmiały i raczej to ja będę do niego musiała pierwsza napisać, pomyślałam dobra, co mi tam, chętnie poznam kogoś nowego i wyskoczę na kawę. A ona na to, że w zasadzie to on bardzo lubi jeździć do IKEI i że chętnie mnie zabierze jeśli czegoś potrzebuję :O

Byłam uhahana jak fretka samym pomysłem, no ale się zgodziłam i było całkiem przyjemnie, nawet się ścigaliśmy na krzesłach biurowych po magazynie, ale nie dał mi wygrać, więc nie było kolejnej randki :P Poza tym rada dla innych, jakiekolwiek sklepy nie są zbyt dobrym miejscem na pierwszą randkę, bo trudno się skupić na oglądaniu produktów i jednocześnie poświęcać uwagę nowo poznanej osobie :P

(aha, to nie jest żadna kryptoreklama :P jakby ktoś się zastanawiał )

TomBombaldil
11
#19202.02.2017, 20:33

Bo nim się umówicie na randkę, to należałoby nakreślić jakieś zarysy tego, co się oczekuje po takim spotkaniu.

Kiedyś jedna dziewczyna twierdziła, że lubi długie spacery - no to ją zabrałem na taki średni - 20 km. Wszystko zakończyło się poobcieranymi stopami i stwierdzeniem, że chyba jestem trochę inny. Dobrze, że nie zabrałem jej w góry - bo podobno też jej się podobały.

Więc lepiej się troszeczkę określić przed...

Profil nieaktywny
jozek.
#19302.02.2017, 22:09

192@lubi dlugie spacery,no to ja zabralem na taki SREDNI 20 km.Tom,dobrze ze nie zabrales ja na dlugi spaxer,tak jak lubi.:)

Profil nieaktywny
Incidence
#19421.02.2017, 15:15

ha-wiec nie tylko ja trafiam na dziwaków hahaha- ostatnio dzwoni do mnie ktosiek i chce się umówić na randkę-pyta się co lubie- ja mu na to piwo, bilard itp- o na kreglach nie byłam- może do kina na Johny Wick 2?...gadka szmatka...po godz przychodzi sms...wiesz, bo w sumie chciałem cię tylko pociupciać...przynajmniej był szczery;)

Profil nieaktywny
Incidence
#19521.02.2017, 15:20

O- to tez dobre-jakis facet się na mnie obraził, bo nie moge w tym momencie z nim lecieć na Kanary- obłed...dodam, ze chyba mało interesuje tego owego pana, ze mam w tym momencie inne zobowiazania...mówię wam męskośc grubo podupada...

viteac
4 046 44
viteac 4 046 44
#19621.02.2017, 15:57

Lubisz nurkować?

Profil nieaktywny
Incidence
#19721.02.2017, 15:57

i bez obrazy dla wszystkich- niewatpliwie lub watpliwie wspaniałych facetów...gdzie podziali sie wspaniali meżczyźni, gentelmani itd????...wiem wiem- są żonaci;)

Profil nieaktywny
Incidence
#19821.02.2017, 15:58

Mnie pozozostali psyhopaci i niemoy społeczne;)

Profil nieaktywny
Incidence
#19921.02.2017, 16:06

Lubie pływać...w sumie nigdy z butlą nie nurkowałam...ale umiem usiąść na dnie...np basenu:)

Profil nieaktywny
Incidence
#20021.02.2017, 16:09

\dobre pytanie Viteac....bo zawsze mnie zastanawia jak ciało wypełnione skad inad powietrzem potrafi pójśc pod wodę jak kamień...miałam już takich nurków- dobra rada- nie zabieraj na łódkę;)

viteac
4 046 44
viteac 4 046 44
#20121.02.2017, 16:10

A to nawet z rurką da radę bez butli.

Pływanie, piękna sprawa, całe ciało pracuje.

Profil nieaktywny
Incidence
#20221.02.2017, 16:10

Później się upocisz, naszamoczesz a to to ci jeszcze wierzgai parska jakby wody nigdy nie piło;)(

Profil nieaktywny
Incidence
#20321.02.2017, 16:12

aaaa bez rurki to tak...ale tylko na 8m...niestety-do głebokości trzeba się przyzwyczaić a ja wstrzymam oddech tylko na 1,3 min

viteac
4 046 44
viteac 4 046 44
#20421.02.2017, 16:13

1,3min to o tak świetnie. Mnie zajmuje mile by do dna dotrzeć.

Profil nieaktywny
Incidence
#20521.02.2017, 16:14

patrz jaka lipa w filmach- pływa sobie w okularkach na 15m z 10 min-wręcz opływa rafe;)

viteac
4 046 44
viteac 4 046 44
#20621.02.2017, 16:16

Panienka wybaczy ale nie kojarzę filmu.

Profil nieaktywny
Incidence
#20721.02.2017, 16:16

Jest taka sztuczka- wypuszczasz powietrze z płuc i możesz łazić po dnie...krótko co prawda ale można:)

Profil nieaktywny
Incidence
#20821.02.2017, 16:16

Tylko bez paniki...

viteac
4 046 44
viteac 4 046 44
#20921.02.2017, 16:18

Nie miałem przyjemności obejrzeć, polecasz?

Profil nieaktywny
Incidence
#21021.02.2017, 16:18

Panienka ha ha ha- to było dobre- obejrzyj jakikolwiek film, w którym nurkują:)

Katalog firm