To przedstaw argumenty niby czemu akurat w tej okolicy miało by się opłacić a w innej nie? co takiego jest atrakcyjnego w 1 bedroom flat za 5 stów w jakiejkolwiek okolicy? no może jedynie, że z kranu leci burbon lub whiskey w tym 1 bedroom flacie. To teraz sobie policz, 500 plus 90 taxu(na jedną osobę), najtańszy net za 20 plus inne media, gaz, prąd, tv license, to daje minimum 700 funtów miesięcznie na nie swoje mieszkanie, no chyba, że wynajmiecie je w pięciu. Kto ma dobre zarobki i trochę oleju w głowie kupi sobie za tą kasę 3 bedroom flat i pojedzie na kredycie z banku, nawet wtedy rata plus opłata nie wyjdzie 5 stów.
@kabam no a jakby za £700 to byś nazwał zdzierstwem pewnie. Żal Ci dupę ściska że tylko £500 funa chce?
Zrozum że nie każdy chce się chapać, niektórzy nawet kupują mieszkania dla dzieci, a wynajmują by tylko je utrzymać i spłacić. Ciężko będzie wynająć to obniży, co tak przeżywasz ile kto zarobi?
Inna sprawa to że to nie jest tablica ogłoszeń.
kabam
#6 | Dziś - 14:08
"Kto ma dobre zarobki i trochę oleju w głowie kupi sobie za tą kasę 3 bedroom flat i pojedzie na kredycie z banku, nawet wtedy rata plus opłata nie wyjdzie 5 stów."
_______________________________________________
#6: Kabam: bez urazy, ale to co piszesz, trąci nonsensem i nie ma zastosowania w wielu przypadkach: nie każdy chce się wiązać kredytem na długie lata, nie każdy wyjechał na stałe, nie każdy chce się wiązać z Glasgow, a są tacy, którzy pracują w tym mieście tylko czasowo, np. przez okres roku lub dwóch.
za 2 bedroom flat płaciłem 310 miesięcznie, jest to flat housingowy i mogłem go opuścić z dnia na dzień nie wiążąc się z nikim i z niczym, także można mieszkać za połowę tego i nie być uwiązany, wystarczy złożyć wniosek do odpowiedniego housingu a potem podłubać trochę i można mieszkać, dla przeciętnego Polaka bliskość kelvingroove galery to żadna atrakcja, szczególnie dla kogoś kto chce zarobić pracując i nie mieć zobowiązań typu kredyty. Na to ogłoszenie to może nabrać się jedynie jakaś para co planuje tu przyjechać, potem wracają tacy po 3 miesiącach i opowiadają dookoła jak to na emigracji został oskubany przez rodaka, co zresztą jest częste, niestety. Nikt kto chce oszczędzić nie wynajmnie 1 bedroom za 5 stów, wystarczy pojechać kawałem za rzekę i na Gorbals lub Govanhill wynająć za 350 w tym samym standardzie.
czyli jakość twojego życia mierzona jest kwotą czynszu a nie warunkami w jakich mieszkasz, zawsze możesz wtedy walić tekstem w otoczeniu, moja chata za 5 stów, a co w chacie to już nie istotne, twoja filozofia życia opiera się na zasadzie, że nie istotne jak ważne za ile, to tak samo jak by latać w gaciach co w jajka uwierają ale kosztowały odpowiednio więc wolę za rogiem się szmerać po faji niż założyć wygodne gacie, no bo przecież te uwierające to 5 dych kosztowały. Vitaec, gratulacje za bezmyślność i skoro już musisz się dowartościowywać to keep going, także Vitaec jedynie co cię gryzie to twoje gatki, znam takich jak ty co to psa za 2 koła funtów kupuje a potem biedna psina mu laczki zrzarła bo już na suchą karmę nie było forsy, ale co tam, ważne, że sąsiedzi znają wartość psa i w twoim mniemaniu podziwiaja kasiastego Vitaeca aż mu wątroba pęcznieje.
kebam
#16 | Dziś - 16:50
czyli jakość twojego życia mierzona jest kwotą czynszu a nie warunkami w jakich mieszkasz, zawsze możesz wtedy walić tekstem w otoczeniu, moja chata za 5 stów, a co w chacie to już nie istotne
-----------------
zazwyczaj jest tak, że cena wynajmu zależna jest od standardu mieszkania. Jeden, 1bed flat, drugiemu nie równy. A są ludzie którzy "używają" mieszkania, a nie tylko śpią i jedzą ;)
Witam, mam do wynajecia przytulne mieszkanie: 1 bedroom, kuchnia, lazienka, salon
cena 500 funtow miesiecznie,
miejsce: Glasgow, niedaleko Kelvingrove Gallery i Polish Club czyli rejon Yorkhill.
kontakt: [email protected]