Najbardziejsze dzielnie w Glasgow to Largs, Gourock, Balloch (w nierdzielę zauważyłem, że niektórzy rodacy tłumaczą to na polski, bardzo dosłownie, jako "Bal loch"), no i Helensburgh- w tym ostatnim mieszka tylu emerytów, że wzdłuż większości ulic nawet chodników ni ma, bo emeryty podeszwy oszczędzają i "ceeleskami" popylają (ale tylko ci ubożsi), ino wzdłuż murów i płotów ścieżki wydeptane jakieś, żeby żywopłota przystrzyc się dało. Tak więc z nożami nikt tam nie biega, raczej z nożycami i innymi sekatorami.
Witam wszystkich. Przeprowadzam się z Edynburga do Glasgow. Moglibyście mi doradzić w jakich dzielnicach najlepiej szukać mieszkania a jakie najlepiej omijać? Dzięki z góry.