Do góry

Psychologia

W Polsce można się załamać?

Szerokim echem odbił się w polonijnych mediach artykuł pt. „W Polsce można się załamać” opublikowany w „Polskiej Gazecie Wrocławskiej". Czy rzeczywiście Polacy po powrocie z zagranicy potrzebują specjalnej grupy wsparcia by na nowo odnaleźć się w kraju?

„My kobiety” relacja z warsztatów

18 czerwca zakończyły się pilotażowe warsztaty poświęcone kobietom „My kobiety – Czarodziejki i boginie” organizowane przez Centrum Rozwoju Terapii i Wsparcia FENIKS w Edynburgu. Grupa kobieca nie kończy jednak działalności, kolejne spotkanie odbędzie się przed wakacjami. O tym co wyniosły z zajęć opowiedzą uczestniczki.

Uczestniczki warsztatów

Czym zapłacić za... tęsknotę?

"Kochanie, przetrzymamy...", ile razy kończyłem w taki sposób rozmowę ze swoimi najbliższymi w Polsce?

Ze stresem na „TY”

Wbrew ludowym mądrością nie istnieją ludzie odporni na stres, istnieją jedynie tacy, którzy radzą sobie z nim lepiej bądź gorzej oraz tacy którzy nie radzą sobie z nim w ogóle.

Zmęczenie życiem

Mają po 20, 30 lat i już są zmęczeni życiem. Czują, że nie mogą nic więcej osiągnąć, ale nie wiedzą, jak się zatrzymać i jak odpocząć. Jakaś siła pcha ich do tego, aby jeszcze więcej pracować. Przepracowanie, stres, brak snu może prowadzić do choroby cywilizacyjnej zwanej zespołem chronicznego zmęczenia. Polacy w Wielkiej Brytanii. Uważani za doskonałych, sumiennych pracowników.

Inni czy normalni?

Przyjechaliśmy do kraju pozornie takiego samego jak Polska – taki argument lubimy podnosić w dyskusjach. Tak też postrzegają nas Brytyjczycy – jak ludzi podobnych do siebie. Pewna brytyjska dziennikarka powiedziała mi, że w większości jesteśmy białymi chrześcijanami (tak się nas widzi), więc nawet najwięksi radykałowie nie będą poświęcać nam zbyt dużo czasu, mając wyimaginowanych poważniejszych wrogów na głowie.


Z czasem odkrywamy faktycznie bardzo silne podobieństwa, ale równie zaskakujące różnice.

Więcej luzu

„Idę o zakład, że jeśli Polacy na dowcipy na swój temat będą odpowiadać dowcipem o Anglikach, dla społecznych interakcji będzie to miało ten sam efekt, co wzajemne postawienie sobie kolejki piwa” – mówi Michał Garapich, antropolog kultury.


Naukowiec z Uniwersytetu Roehampton, w swoim grudniowym felietonie dla „Gazety Wyborczej” pisał, że nie może się doczekać serii angielskich dowcipów na temat Polaków, która pokaże, czy mamy do siebie dystans i potrafimy na nie z humorem zareagować.

A co jeśli dziecko bije dorosłego?

„A co jeśli dorosły się boi zareagować żeby go nie oskarżyli o znęcanie się nad dzieckiem. Zachowanie młodzieży brytyjskiej to paranoja, a doprowadziło do tego właśnie takie bezstresowe wychowanie. W Polsce jest to nie do pomyślenia.”

Na Wyspach do przemocy w rodzinie podchodzi się zupełnie inaczej niż w Polsce. Obowiązują inne regulacje prawne, z których często Polacy nie zdają sobie sprawy. Obok tego problemu pojawia się kolejny, także związany z przemocą, lecz tym razem wymierzaną przez dziecko w kierunku dorosłego.