Jeżeli chociaż raz odwiedziło się Wyspy Brytyjskie, łatwo można zauważyć, że dużo się tutaj robi dla bezpieczeństwa. Czasami aż do przesady. Bo gdzie, jak nie na Wyspach można zobaczyć w samochodach kierowców, którzy mają na sobie kamizelki odblaskowe po to, by byli bardziej widoczni na drodze. To właśnie tutaj bardzo serio traktowane są przepisy bezpieczeństwa, zarówno krajowe, jak i te pochodzące z Brukseli.
Ustalono tożsamość ofiary wypadku drogowego w szkockim regionie Renfrewshire – jest nią 18-letni Polak Cezary Stankowski – informuje serwis BBC.
Do tragedii doszło w sobotę 27 września tuż po północy. Polak był pasażerem samochodu marki Peugeot, który zderzył się z Fordem Mondeo. Wypadek miał miejsce na Darluith Road w Linwood.
Na miejsce wypadku przybyła karetka pogotowia jednak lekarzom nie udało się uratować Cezarego Stankowskiego. Polak zmarł na miejscu.
Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Szkocki sąd wymierzył karę grzywny w wysokości 125 000 funtów firmie budowlanej Curot Construction uznając ją winną zaniedbań, które doprowadziły do tragicznej śmierci jej polskiego pracownika – donosi BBC.
56-letni Witold J. zginął w lipcu 2007 roku w wyniku poważnych obrażeń głowy i złamań czaszki których doznał podczas upadku z 8-metrowego rusztowania.
Mężczyzna, wraz z innymi pracownikami firmy Curot Construction, pracował nad przebudową byłego kina ABC w szkockim Falkirk na bar sportowy.
Pochodzący z Polski kierowca ciężarówki jechał trasą A1 w Lincolnshire, kiedy zboczył na lewą stronę jezdni i zderzył się z ciągiem przydrożnych drzew. Mężczyzna zginął na miejscu – podaje serwis BBC.
Służby ratunkowe zostały wezwane na miejsce wypadku w niedzielę koło godziny 17:40. W pojeździe znaleziono ciało 49-letniego mężczyzny.
Sekcja zwłok wykaże co było bezpośrednią przyczyną śmierci Polaka. Policja prosi o kontakt świadków zdarzenia.
To 26. ofiara na drogach Lincolnshire w tym roku.