Do góry

Finanse

Anglia: studiowanie stanie się droższe

Studenci zaciągający kredyty w Anglii mogą spłacić je ponad dwukrotnie w ciągu 30 lat pracy, ostrzegają eksperci zatrudnieni przez BBC.

Plan podniesienia wysokości czesnego w Anglii nie jest już jedynym powodem do zmartwień studentów. Rząd pragnie wprowadzić nowy system spłaty kredytów studenckich, który zakłada odciąganie 9% z dochodów absolwentów przez okres 30 lat.

Uwaga na oszustów ubezpieczeniowych

Społeczność polska mieszkająca w Wielkiej Brytanii powinna być ostrożna, szukając ubezpieczenia samochodowego – ostrzega Instytucja d.s. Oszustw Ubezpieczeniowych (Insurance Fraud Bureau), która rozpoczyna kampanię uświadamiającą skalę problemu po tym, jak trzy osoby zostały oskarżone o wystawianie nielegalnych polis w Londynie.

2,5 mln funtów premii dla szefa RBS

Pomimo trudnej sytuacji finansowej w kraju i ostrych cięć budżetowych, szefowie pięciu największych brytyjskich banków znów otrzymają w tym roku wysokie premie.

Zaledwie 2,5 roku po objęciu stanowiska dyrektora Royal Bank of Scotland (RBS), stanowiącego w 84 procentach własność państwa, Stephen Hester, otrzyma nagrodę w wysokości 2,5 miliona funtów szterlingów. W sumie jego zarobki w 2010 roku wyniosą blisko 7 milionów funtów.

Wlk. Brytania: inflacja rośnie, zarobki spadają

Inflacja w Wielkiej Brytanii rośnie teraz trzy razy szybciej niż zarobki. Powrót do normalnego stanu gospodarki po wyniszczającym kryzysie jest w związku z tym utrudniony – pisze Telegraph.co.uk.

Nowe dane wskazują, że pracownicy skazani są na znaczące cięcia płac, tymczasem ceny towarów rosną zdecydowanie szybciej niż zarobki. Wzrost płac w sektorze publicznym i prywatnym spadł w grudniu do 1,1%. Jednocześnie consumer price index (CPI) (miernika poziomu inflacji) uderzył poziom 3,3% w listopadzie.

Polska jest dla nas ważnym partnerem

Od listopada ubiegłego roku londyńskie City ma nowego zwierzchnika, który zgodnie z tradycją, obejmuje swój urząd na rok. Przez tez czas jego zadaniem jest promowanie sektora finansowego i biznesu brytyjskiej stolicy na całym świecie.

The Lord Mayor, Michael Bear

Podwyżka VAT z 17,5 do 20 procent

[img id=862571/]

Od dziś w Wielkiej Brytanii obowiązuje nowa, podwyższona stawka podstawowa podatku VAT – obejmująca większość towarów i usług. Z 17,5% wzrosła ona do 20%.

Przedsiębiorcy sami zdecydują, czy 2,5-procentową podwyżkę wezmą w całości lub częściowo na siebie, czy obciążeni zostaną klienci. Z badań firmy konsultingowej KPMG wynika, że większość sklepów podniesie w styczniu ceny o więcej niż 2,5% - by wykorzystać podwyżkę VAT-u do zakamuflowania zwyżek cen.

[box caption=" "]

Brytyjski rząd dokłada do ekologicznych aut

Brytyjski rząd chce nakłonić kierowców do przestawienia się na pojazdy przyjazne środowisku. Od 1 stycznia osoby, które zdecydują się na zakup wybranych modeli elektrycznych samochodów, mogą liczyć na bezzwrotną dotację sięgającą nawet 5 tys. funtów.

Nabywcy elektrycznych aut mogą wnioskować o bezzwrotną zapomogę w wysokości 25% kosztów, maksimum do 5 tys. funtów.

W pogoni za okazją

Każdy szanujący się „shopoholik” wie, że Londyn w styczniu oznacza tylko jedno – wielkie wyprzedaże! Mimo kuszących okazji w internecie, brytyjska stolica to nadal miejsce, gdzie w styczniu można upolować najwyższej jakości produkty po najniższych cenach.

Najsłynniejsze londyńskie sklepy oferują nawet do 75 procent zniżek w tym okresie. Doradzamy, co, gdzie, za ile i jak kupować z głową.

Większość firm zamrozi lub obniży płace

Ponad połowa brytyjskich pracodawców planuje zamrozić lub obniżyć płace swoich firmach w 2011 roku - wynika z badań Brytyjskich Izb Handlowych, opublikowanych przez "The Independent".

Spośród 450 przepytanych przedsiębiorców, 45% zapowiedziało, że podniesie swoim pracownikom stawki wynagrodzeń, 49% pozostawi je bez zmian, a 6% planuje obniżenie wypłat.

Komentatorzy oceniają, że dla wielu pracodawców - wobec słabej kondycji finansowej - zamrożenie lub obniżenie płac jest alternatywą dla redukcji etatów.

Skarżyć można, ale myśleć należy

W samym tylko Londynie, w ciągu ostatnich 3 lat, gminy wypłaciły blisko 18 milionów funtów w ramach odszkodowań. Ilość wniosków składanych co roku rośnie. Powody stają się coraz dziwniejsze, żeby nie powiedzieć coraz głupsze.

Ale brytyjskie prawo na razie nie stoi na ich przeszkodzie i wielu znalazło sposób na pokaźny zastrzyk finansowy.