Do góry

Jak uniknąć fatalnego samopoczucia po podróży samolotem, czyli sposoby na "jetlag"

Mieszkanie na emigracji wiąże się z koniecznością podróżowania - do rodziny w kraju, znajomych. Pozwala także - przy lepszych emigracyjnych zarobkach - na częstsze podróżowanie po świecie. Loty samolotem niosą ze sobą jednak pewne uciążliwości, do których zalicza się m.in. tzw. jetlag - reakcja na zmianę strefy czasowej. Jak jej zapobiec, albo łagodzić skutki?

© whitelook - Fotolia.com

Oczywiście, w przypadku podróży między Wielką Brytanią a Polską trudno na serio mówić o jetlag, choć nawet i ta godzina różnicy może niektórym z nas dawać się we znaki - tak jak przy wiosennej i jesiennej zmianie czasu.

Gdy jednak podróż dłuższa (a mieszkanie w UK często staje się inspiracją do podróżowania - np. do modnych tutaj krajów azjatyckich czy Ameryki Południowej), jetlag może dać nam się już poważnie we znaki. Jak sobie z nim radzić? Przyda się kilka sposobów, opisanych przez blogerkę Sarę na Ms Adventures in Italy.

A więc po pierwsze, już po przyjeździe, nie należy rzucać się na łóżko, gdy tylko poczujemy zmęczenie, a przeczekać co najmniej do 23.00 miejscowego czasu. To pozwoli nam zmęczyć się na tyle, że zapadniemy w sen na dostatecznie długo, by lepiej dostroić się do nowej strefy czasowej.

Sara radzi także, jak kontrolować konsumpcję kofeiny, nawodnienie organizmu, nasz poziom sytości (tak, to też jest ważne!) i inne. Polecamy lekturę, zwłaszcza jeśli właśnie planujecie podróż.

Komentarze 2

Negocjator
7 815 9
Negocjator 7 815 9
#130.06.2015, 09:16

Szanowna blogerka pie***li za przeproszeniem. To nie jetlag wykancza, ale sam przelot samolotem. Nawet po 8 godzinach w biznesklasie pobyt w samolocie daje w du*e poteznie, a co dopiero nas standardowym taboreciku w ekonomiku. Szum powietrza, odglos silnikow, przebywanie w obnizonym cisnieniu, w suchym powietrzu (dopiero 787 maja zapewniana odpowiednia wilgotnosc). Wiem co pisze, bo mam porownanie pomiedzy lotami wschod-zachod (z jetlag) a polnoc-poludnie.

2 godzinne przeskoki do Polandii przy takich lotach (jeszcze z przesiadka we FRA) to jak jazda rowerkiem po parku.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#212.11.2015, 13:19

Negocjator
#1
Wielu ze znajomych skarży się zawsze na bóle głowy i "zatkane" uszy (nawet moja żona) - prawdopodobnie w wyniku zmiany ciśnienia. Piszę "prawdopodobnie" bo jeszcze mnie coś takiego nie spotkało. Nikt, absolutnie nikt się za to nie skarżył na zmianę czasu - i to podróżując nawet w odległe zakątki "globusa".