Szkocja z innej bajki

Gdzie w Szkocji jest wiecznie zielony las? Co wspólnego ma jej wybrzeże z Karaibami? Czemu będąc w Glasgow pomyślisz o Australli? Te i inne zagadki turystyczne rozwiążecie dzięki wycieczce po Szkocji… inaczej. Tych miejsc nie znajdziecie poza jej granicami, a jednak - wyglądają całkiem jak z innej bajki. Jakiej - sami zobaczcie.

BuzzFeed jest kopalnią niezwykłych zestawień. Tym razem serwis podsuwa czytelnikom szkockich “podrzutków”. Oto miejsca, które wcale nie wyglądają jak Szkocja, a jednak nią są. Samo zobaczcie: 14 Places You’d Never Believe Were In Scotland Hilary Wardle.

My mamy dla Was inne miejsca, też w Szkocji. Skojarzenia - dowolne. Macie pomysły - do czego są podobne? Oto nasze propozycje: na początek miasta.

Włochy?

To urocze miasteczko, wbrew pozorom, nie leży ani na wybrzeżu Włoch, ani Hiszpanii czy Francji. Jest jednak niemniej malownicze, choć panuje to zdecydowanie chłodniejsza, szkocka aura. Oto Crail w regionie Fife. Ta stara wioska rybacka powstała w czasach tak zamierzchłych, iż prawdopodobne jest, że pamięta nawet Piktów (ludy z początku tysiąclecia).
 

Hiszpania?

Choć wygląda jak jak średniowieczna warownia Maurów w dalekiej Hiszpanii Eilean Donan Castle na pewno nią nie jest. Jest jak najbardziej szkocki, a jego pozostałości można oglądać w zachodniej części Highlands, u zbiegu trzech jezior - Loch Duich, Loch Long i Loch Alsh. Ta stara warownia jest tak piękna, że uważa się ją czasem za najczęściej fotografowany lub najbardziej fotogeniczny zamek świata.  

Meksyk?

Ta niezwykła budowla, przypominająca kubistyczny sen albo meksykańskie pueblo zbudowane z klocków Lego, to miejsce, w którym powstaje szkockie prawo. To parlament Szkocji - Parlamaid-na h-Alba. Oddany do użytku w 2004 r. nieprzerwanie pełni swą rolę, w miarę rozwoju dewolucji Szkocji, coraz poważniejszą. Zaprojektowany przez hiszpańskiego architekta Enrique Mirallesa budynek od samego początku wzbudzał wiele kontrowersji niezwykłością projektu, zwłaszcza w zestawieniu z jego otoczeniem. Był także znany jako jedna z niezmiernie drogich szkockich inwestycji - koszt jego budowy, pierwotnie szacowany na góra 40 mln funtów, sięgnął dziesięciokrotność tego.  

Australia?

Ten kamienny pancernik (nazywany zresztą właśnie “Armadillo”) to nie budynek opery w Sydney, choć wygląda łudząco podobnie. To centrum wystawowe Hydro - Scottish Exhibition and Conference Centre (SECC) w Glasgow.  

Francja?

To nie są czubki renesansowych kamieniczek w La Rochelle, Amiens czy Bordeaux. To centrum szkockiego świata czyli jego stolica. “Twierdza Edwina” (Dùn Éideann) pamięta epokę brązu i żelaza. Od setek lat stolica Szkocji, a także drugie jej największe (po Glasgow) miasto. Chlubi się swą niezwykłą architekturą, która sprawiła, że miasto należy do Światowego Dziedzictwa UNESCO. A może ktoś z Was rozpoznaje, co jest na tym zdjęciu? Gdzie dokładnie zostało zrobione?  

A w następnym tygodniu pokażemy Wam drugą część szkockich “podrzutków”: wiecznie zielony las, tropikalną plażę i prawdziwie nadwiślańskie łąki.