Osobiście w styczniu mam przylecieć do Anglii, liczę że góra na dwa miesiące, by pomóc siostrtze bratowej po porodzie i ogólnie zobaczyć jak jest. Jeżeli chodzi o pracę, to może w kwestii sprawdzenia sie, bym popracowała z dwa, trzy lata. Nie mniej nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy wyjazdu na stałe. Jednak wśród znajomych mam osoby, które twierdzą, ze za żadne skarby nie wrócą do Polski, a nawet jak by musiały opuścić Wyspy, to polecą gdzie indziej,m ale nie wróca do Polski. Więc przypuszczam, że pod względem powrotów, będa tacy co to nie wróca, jak i tacy, co juz się pakuja...
Ja przylecialam z przegrzanego polskiego mieszkania, gdzie sie obnizalo temperature pomieszczen, wietrzac nawet w mroz.
Weszlam do wiejskiego domku, ktory wtedy wynajmowalismy, i pomyslalam 'jezusmaria, jezusmaria, wracam zaraz do Polski, chocby na czworakach'.
Taki wilgotny morderczy ziab. I szkockie dzieciaki latajace z golymi nogami, policji chcialam na rodzicow wolac!
To bylo blisko 9 lat temu ;)
Pod artykułami o powrotach Polaków do kraju zawsze trwa gorąca dyskusja. Jedni twierdzą, że sami niebawem wyjadą z UK lub że znają rodaków, którzy zdecydowali się na powrót. Inni zarzekają się, że nigdy nie wrócą. Mało tego - są pewni, że nikt nie wróci. W redakcji Emito.net też toczymy na ten temat dyskusje. Chcielibyśmy napisać o tych, którzy zdecydowali się na powrót lub już to zrobili. Interesuje nas między innymi, co Was skłoniło do powrotu, po ilu latach, jak oceniacie emigrację? Zachęcamy do kontaktu pod adresem [email protected]