Powiem tak, czysto polskie restauracje slabo przeda. Odkad tu jestem w Edim padlo takich juz z 5 chyba. Jest jeszcze jedna czy dwie male.
kawiarnie w dobrych miejscach daja rade.
zawsze przy biznesie z jedzeniem musisz miec papiery z sanepidu i lokal z pozwoleniem na przyzadzanie jedzenia.
samo "zalozenie" biznesu to kilka minut w internecie....
Kebab tutejszy to najorsze scierwo,jak dawno temu pracowalem w fabryce zywnosci,to mialem 3 dniowe szkolenie o bakteriach,i babka ze szkolenia ostrzegala aby nie kupowac kebabow,bo gdy sie wylacza palnik jak ludzi niema to mase bakteri sie gromadzi,botem sie znow zalacza i tak wkolko.Nieraz jak zjadlem kebaba mialem sraczke.
Z tym ze "kebabow" wszedzie pelno. Tutejsze sie nie wiele roznia od tych w polsce - napewno trudno bedzie sie "wyroznic z tlumu". Za to marketingowo "zapiekanka" jako glowny motyw to oryginalny pomysl zwroci na siebie uwage zarowno Polaka jak i tubylca.
Np. jest zapiekankownia w Bristolu (https://www.bristol247.com/food-and-drink/street-food/zapiekanki-stokes-...). Bardzo popularne miejsce, istnieja juz kikla ladnych lat, opinie maja rewelacyjne, zajadaja sie tam zarowno Polacy jack i tubylcy.
@raffaele2, nie lubie uogulnien. Kebab kebabowi nie rowny - tak jak i resturacja restauracji. Jedzac w nagorszej lokalnej budzie nie ma co sie spodziewac rewelacji - bez wzgledu na to czy to burger, zapiekanka czy kebab. Zreszta, mieso z tego krecacego sie kolka (Donner) to tylko jedno z 4, ktore mozna sobie zazyczyc w przecietnym kebabie. Reszta jest raczej grilowana na zamowienie z sorowych kawalkow wiec raczej bezpieczniejsza.
Jak tutaj wygląda otwieranie własnego biznesu? Np restauracji, kawiarni cokolwiek związanego z gastrononia. Oplaca się? Co trzeba zrobić? Jakie są wymagania? Od czego zacząć?