Do góry

Czy masz PLAN B na emigracji...?

Temat zamknięty
Profil nieaktywny
Johny_Pollack
02.03.2018, 17:41

Czy masz PLAN B na emigracji...?

Witam,

hipotetycznie, nie wdając się w szczegóły dlaczemu ;-) , ale wyobraź sobie że wyniku działania siły wyższej, ekonomii, albo sytuacji osobistej itd musisz - naprawdę - wyjechać ze Szkocji, Anglii, Irlandii, czy Holandii i tak dalej :

to gdzie pojedziesz ? Bo chyba nie do PL ?

Osobiście planowałem Norwegię, ale straciłem złudzenia co do niej i nie moja mentalność raczej, nie potrafię się zmuszać do zimna, myślę np o Hiszpanii,

A Wy ?

Dzięki, pozdro.

Profil nieaktywny
Johny_Pollack
#15107.03.2018, 21:20

PS I zamiast cytowac DF czy Wysokie Obcasy, relacja Polki w Norwegii.( Do tego moze posunac sie paranoja panstwa tzw opiekunczego, w polaczeniu z nordycka mentalnoscia, kierunek jest tak naprawde w strone Huxleyowskiego " Nowy, wspanialy swiat" i chcialbym sie mylic... ) :

https://polkawnorwegii.wordpress.com/2014/01/03/bo-najwazniejsze-jest-dz...

Profil nieaktywny
Johny_Pollack
#15207.03.2018, 21:26

I komentarze pod tym postem... pozdrawiam. Nikomu nie zycze.

Profil nieaktywny
Johny_Pollack
#15307.03.2018, 21:32

A zwlaszcza ten, od innej Polki w Norwegii, daje do myslenia... mowcie co chcecie ale w poludniowych krajach zawsze mniej takiej szajby :

" Natomiast bardzo poważnym problemem tego społeczeństwa jest kazirodztwo. Prawnie zakazane dopiero od 1974 roku, ale niestety tak mocno zakorzenione, że do tej pory jest nagminne, ba- jest plagą bo jest na to przyzwolenie społeczne. Mocno odbija się to w statystykach.

W mojej gminie na 5000 mieszkańców 1700 jest niepełnosprawnych/upośledzonych. Sporo prawda? Dziwny kraj.

Mieszkam tu i oswajam rzeczywistość. Ciężko powiem wam. Taki prosty przykład: podchodzisz do Polaka i chcesz coś załatwić, patrzysz na jego minę i już wiesz. Oooo nie dziś, bad day, może później.

Tu każdy norek jest uśmiechnięty i uprzejmy, tak ok 2 minut potem zaczyna się faza wycofania, ale nigdy nie odgadniesz co naprawdę myśli.

Autorka bloga powinna (a może już to zrobiła, nie czytałam całego bloga) pochylić się nad prawem Jante. Niepisane i paskudne ale obowiązujące do dziś.

Na koniec optymistycznie, grzybów fura. Pozdrawiam"

Moze jeszcze kurna kiedys z radoscia do PL wrocimy - prawie - wszyscy, jak juz nie bedzie ani pisu ani po ani smogu...pozdrawiam z Kontynentu. Czuj czuj ;-)

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#15407.03.2018, 22:04

Daje takze ten do myslenia ciut wyżej - który opowiada o sprawie Nikolki z punktu widzenia mamy z tej samej szkoły - ze jednak podstawy do odebrania dziecka były...

ChaoticBiker
3 040
ChaoticBiker 3 040
#15507.03.2018, 22:14

Nowa Zelandia, Islandia, Kanada, Australia.

Moze byc i w takiej kolejnosci.

Profil nieaktywny
Johny_Pollack
#15608.03.2018, 08:56

ad 154 Kijevna, to ze byly pojedyncze przypadki gdzie podstawy byly, nie swiadczy wcale ze instytucja nie jest patologiczna, prawie faszystowska !

Albo nie masz serca, albo rozumu : bo przeciez gdybys ty byla w Norwegii i miala dzieci, tez by cos na Ciebie najprawdopodobniej znalezli...

Tak trudno to pojac ?

Niestety, ze tak w Dzien Kobiet, ale trzeba. Wstyd mi za Ciebie. Zero empatii jakby.

Strata czasu na taka 'baranice' jak ty.

Pozdrawiam.

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#15708.03.2018, 09:15

Pani pisała o liczbie zabieranych dzieci, nie widze tam nic na temat podstaw odebrania - że sąsiad krzywo spojrzał? Patrz, a okazuje się, że częśc dzieci jednak wraca do rodziców.

Wysnuwasz wnioski na podstawie kogos kto coś usłyszał, ja tez słyszałam o wielu historiach tutaj i gdzie indziej, jednak okazywało się zawsze, że druga strona nie była święta, albo, że po wyjasnieniu wątpliwości dzieci wracały.

Ale z polskim podejsciem do dzieci faktycznie moze nie byc tam czego szukać, bo wiele rzeczy akceptowalnych w Polsce tam nie przejdzie.

I ja nie mówię, że wszystko jest ok - pewnie nie jest, ale z drugiej strony jakie były komentarze jak umarł zagłodzony i zmaltretowany Daniel Pełka? GDZIE BYŁY SŁUŻBY SOCJALNE? CZEMU NIKT NIE ZAUWAZYŁ I NIC Z TYM NIE ZROBIŁ?

Mam empatię - dla dzieci, co do dorosłych potrafią często opowiadac piekne bajki.

Profil nieaktywny
Johny_Pollack
#15808.03.2018, 09:26

Mam znajomych w Skandynawii.To raz, i wysnuwam wnioski na podstawie realnych wydarzen.

A kolega pisal do dziewczyny ktora prowadzi tam bloga, w Norwegii znaczy sie, rodzina byla mocno 'alkoholiczna', ona donosy skladala na ten barnevernet aby jej pomogli i...nic !

Az w koncu doszla do pelnoletniosci.

Zatem, tak jak w wiekszosci przypadkow tak sluzby wszelakie dzialaja :

wpieprzaja sie gdzie nie trzeba, a jak trzeba to akurat czesto, zbyt czesto :

nic nie pomoga, niewiele albo nic nie zrobia...

Tyle, pozdrawiam i zegnam.

Profil nieaktywny
Johny_Pollack
#15908.03.2018, 09:29

Tzn donosy na rodzine swoja skladala, bo juz nie mogla wytrzymac.

Oczywiscie rodowitych Norwegow tez ta instytucja przesladuje, ale dla nich to juz nie dziwota.

Cierpienie jest takie samo wszedzie, czy Polska czy Norwegia, czy Belgia Szkocja itd.

W ramach tego i dnia Kobiet, zycze uwolnienia od cierpienia. I rozumku, i wspolczucia.

;-)

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#16008.03.2018, 09:33

Widzisz - nie bazujesz na faktach, tylko na opiniach i zasłyszeniach, nie widzisz calego obrazu, bo nie masz danych.

Jak ktos chce pomocy to nie składa chyba donosów zresztą?

Nie wiem co dzisiaj Cię ugryzło, ale wypisujesz dziwne rzeczy - może faktycznie wyjdź na slońce, odetchnij, jutro będzie lepiej:)

Karol
Admin
6 114 15
Karol 6 114 15
#16108.03.2018, 09:41

@Johny_Pollack - bez personalnych wycieczek proszę... Zaraz się nam fajny temat rozjedzie.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#16208.03.2018, 09:51

tak jak ten wczorajszy?

asbo
9 006 1
asbo 9 006 1
#16308.03.2018, 09:54

160

nic go nie ugryzlo, pokazal swoja agresywna strone; jak sie z nim zgadzasz - jestes inteligentna, jak nie - baranica :) nihil novi :)

ja rowniez uwazam, ze straszenie rzekomym zabieraniem dzieci jest bezpodstawne; lepiej poznac przepisy i procedury danego kraju, ktore chronia dzieci, bo to nie Polska

harrier
10 819
harrier 10 819
#16408.03.2018, 10:30

160, 163

Nic dodac, nic ujac, asbo.

Nie ma mowy o manierach, jak sie osmielisz miec inne zdanie.

Moj plan A,B i C jest byc tam, gdzie nie panosza sie agresywne facie. Na ogol mi sie to udaje, w Polsce, Szkocji, Szwecji, Wenecji oraz Francji i Elegancji :)

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#16508.03.2018, 11:10

zgaduje ze nie przeszkadzaja ci paniusiujace sie agresywne babki? :D

Profil nieaktywny
Detektor
#16608.03.2018, 11:18

#164. Jak się chodzi po lesie, to trudno faceta agresywnego spotkac. No chyba, że niespełniony myśliwy, grzybiarz lub gwałciciel. ;-)

Karol
Admin
6 114 15
Karol 6 114 15
#16708.03.2018, 11:23

Czyli agresywni faceci są wszędzie @Detektor? ;)

Kataryna
4 732
Kataryna 4 732
#16808.03.2018, 11:29

#135, #136 - Johny i Tomek - moglibyscie bardziej mi naswietlic co sie takiego zlego tam stalo w ostatnich 10 latach? (poza kryzysem ofcors)

Od razu zaznaczam ze nie bede tam szukac pracy :)

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#16908.03.2018, 11:44

mam tylko info z drugiej reki niestety. Z tego co znajomi mowia, to wielkie bezrobocie odbilo sie i na ludziach. Bylem tam z pierwsza masa imigracji, wiec ludzie nie byli jeszcze tak uprzedzeni, teraz bywa roznie co do podejscia do tych "ktorzy zabieraja prace miejscowym". jest na pewno mniej bezpiecznie - mieszanka imigracji (szczegolnie tej nielegalnej z Afryki) z bezrobociem zrobila swoje.

z mniej istotnych spraw - kiedys caly handel byl w rekach miejscowych, wiekszosc towaru tez pochodzila z Hiszpanii, teraz wszystko zalane jest przez chinskie sklepiki z badziewiem. Ceny sa stosunkowo niskie, ale zarobki (nie liczac specjalistow) tez do niczego.

jest sporo pustostanow, porzuconych domkow i mieszkan, czesto sa to cale osiedla, zamieszkane w niewielkiej czesci. wiele z nich jest nielegalnie zasiedlona, takze przez Polakow.

Info dotyczy przede wszystkim okolic Gibraltaru.

Jakie okolice bralas pod uwage w razie wyjazdu?

Kataryna
4 732
Kataryna 4 732
#17008.03.2018, 12:25

My wciaz szukamy :) Patrzylismy na Cantabria/Asturia/Galicia ale to w h.. daleko :). Teraz bardziej sklaniamy sie ku okolicom Tarragony; pogranicze Katalini i Valencji

Kataryna
4 732
Kataryna 4 732
#17108.03.2018, 12:25

Galicja daleko, nie Cantabria :)

Profil nieaktywny
Detektor
#17208.03.2018, 12:26

167. Oczywiście Karol. Tak jak ułożeni i kulturalni (patrz Ja.), tak i agresywni. Na szczeście są w mniejszości. Choć wielu pod przykrywką miłego uśmiechu i nienagannych manier, w środku aż kipi..

Czasem kiedy jestem skazany na zakupowe szaleństwo ze swoją Panią, siadam sobie w ustronnym miejscu i prowadzę obserwacje gatunku ludzikego. Naprawdę facetom niewiele trzeba, by zmienić swe oblicze. Cos jak Hyde i Jekyll

.

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#17308.03.2018, 12:30

Katalonia mnie tez kreci. Szczegolnie jesli udaloby im sie jakims cudem wywalczyc niepodleglosc. Galicja jest wciaz na liscie do odwiedzenia, ponoc cudna i niegoraca.

Hiszpania jest jak Stany, kazdy znajdzie cos dla siebie :) No i historycznie jest to kraj wyjatkowo smakowity. Kulinarnie zreszta tez :)

Kataryna
4 732
Kataryna 4 732
#17408.03.2018, 12:34

Czyli jeszcze ci nie przeszla :)

Galicja jest niesamowita. Ale i Canrabria i Asturia niczego sobie :) To mi sie podoba w ES ze wjezdzasz do miasteczka o ktorym w zyciu nie slyszales i okazuje zie ono prawdziwa perelka :)

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#17508.03.2018, 12:38

przeszla mi jako miejsce do zycia, ale nie turystycznie :)

z dobrej paelli i winka tez sie chyba nie wylecze.

jezyk tez uwielbiam.

kino lubie...

ech, narobilas mi smaku

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#17608.03.2018, 12:39

z tymi perelkami to prawda. czasem zjezdzalismy losowo z autostrady do pierwszej lepszej lokacji i czesto bylo bajecznie.

Kataryna
4 732
Kataryna 4 732
#17708.03.2018, 12:42

#175 I gin! Gin z tonikiem, lany prosto z butelki bez zadnych durnych miarek :)

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#17808.03.2018, 12:44

dokladnie tak. nigdy nie mialem po nim kaca, choc czasem sporo butelek sie osuszylo

chcialem podpatrzyc Galicje, wrzucilem sie w przypadkowa lokacje:

https://www.google.co.uk/maps/@43.6294866,-7.8146867,3a,75y,101.05h,80.97t/data=!3m7!1e1!3m5!1sRB6x1sttWjMLBPp3dZ6CCg!2e0!6s%2F%2Fgeo0.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DRB6x1sttWjMLBPp3dZ6CCg%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D136.5%26pitch%3D-3%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656

komentarz chyba zbedny

Kataryna
4 732
Kataryna 4 732
#17908.03.2018, 12:51

Nio, niezle :) Moze jeszcze trzeba bedzie przmyslec te rejony :)

Kataryna
4 732
Kataryna 4 732
#18008.03.2018, 12:54

A z miast to moimi ulubionymi "perelkami" byly Leon, Pontevedra, Gijon no i Santiago (tu juz troche turystow bylo ale takich "specyficznych")

Katalog firm