Mimo, że dopiero marzec, czas by zacząć coś o grzybach :)
Przez lata narosło sporo mitów i legend o zbieraniu grzybów w UK. Zasadniczo należy rozróżnić regiony:Anglia ma swoje przepisy, Walia zapewne też. Nie wnikam co w Irlandi Północnej, ale Szkocja opiera się na czymś takim:
- zbieranie grzybów w Szkocji jest jak najbardziej legalne
- zbieranie grzybów na terenach prywatnych, jest jak najbardziej legalne. Conajwyżej właściciel prywatnego gruntu poprosi Cię o opuszczenie w trybie natychmiastowym tegoż terenu. Nie może jednak skonfiskować wcześniej zebranych okazów
- zakazane jest zbieranie grzybów w celach handlowych. Zakazane jest równiez zbieranie grzybów o właściwościach... halucynogennych.
- zbieranie grzybów na terenach parków narodowych i rezerwatów przyrody (kwestia doprecyzowania co jedne, lub drugie znaczą) jest ograniczone do zgłoszenia, że cos takiego masz tam zamiar robić. W praktyce nie występuje.
- często i gęsto podawanym jest jakiś limit (powiedzmy kilogram) grzybów na osobę. Jest to nieprawdą i nigdzie nie ma uzasadnienia. Przynajmniej w Szkocji.
To tyle jeśli chodzi o ogólne przepisy, później coś więcej na temat co można znaleść, gdzie i jak to wygląda w praktyce.
Mimo, że dopiero marzec, czas by zacząć coś o grzybach :)
Przez lata narosło sporo mitów i legend o zbieraniu grzybów w UK. Zasadniczo należy rozróżnić regiony:Anglia ma swoje przepisy, Walia zapewne też. Nie wnikam co w Irlandi Północnej, ale Szkocja opiera się na czymś takim:
http://www.foragingguide.com/mushrooms/articles/collecting/legal_aspects...
Po koleii:
- zbieranie grzybów w Szkocji jest jak najbardziej legalne
- zbieranie grzybów na terenach prywatnych, jest jak najbardziej legalne. Conajwyżej właściciel prywatnego gruntu poprosi Cię o opuszczenie w trybie natychmiastowym tegoż terenu. Nie może jednak skonfiskować wcześniej zebranych okazów
- zakazane jest zbieranie grzybów w celach handlowych. Zakazane jest równiez zbieranie grzybów o właściwościach... halucynogennych.
- zbieranie grzybów na terenach parków narodowych i rezerwatów przyrody (kwestia doprecyzowania co jedne, lub drugie znaczą) jest ograniczone do zgłoszenia, że cos takiego masz tam zamiar robić. W praktyce nie występuje.
- często i gęsto podawanym jest jakiś limit (powiedzmy kilogram) grzybów na osobę. Jest to nieprawdą i nigdzie nie ma uzasadnienia. Przynajmniej w Szkocji.
To tyle jeśli chodzi o ogólne przepisy, później coś więcej na temat co można znaleść, gdzie i jak to wygląda w praktyce.