Reklama krzakow, bociana, wiewiórki i żenujące zmiany pola ostrości z liści na niewiadomego pochodzenia pasące się zwierzaki.
Ale reklamówka to nic.
Najgorszy jest nowy "PRowy" plan wyjścia z bagna i żenady jaka pojawiła się po ostatniej aukcji. Czyli resetujemy wszystko. Zamykamy wieloletni rozdział i zaczynamy od początku. Nowe regulaminy nowa nazwa i oprawa czyli jak się znowu coś nie uda to powiemy - Ale o co chodzi przecież dopiero zaczynamy. To pierwszy rok po nowemu więc dajcie się nam rozkręcić...
#4 dlatego w tym roku boją się kolejnej klapy więc zwala wszystko na "problemy natury organizacyjnej" związane z wdrożeniem nowego planu 5 letniego. A każdy kto będzie szerzyl antysocjalistyczny defetyzm będzie usunięty że stadniny!
Tudzież przesuniety kolektywnie do sekcji gimnastycznej.
E tam.... cudze ganicie - swojego (czyli tego co z Waszych podatkow finansowane) nie znacie :)
Wezmy jeden projekt pod mala lupke - the Garden Bridge, kosztowna fanaberie Borisa Johnsona z czasow jego merowania Londynem.
Tutaj piekna wizualizacje tworu:
40 milionow funciakow utopionych w projekcie, zanim jeszcze ustalono kto ma pierwsza lopate wbic.
Co mozna kupic/sfinansowac za 40 milionow funciakow - niech sobie zainteresowani sprawdza. Zapewniam, ze bardzo duzo i to raczej bardziej niezbednego, niz kladka przez Tamize, obrosnieta egzotycznym zielskiem dla codziennej uciechy oligarchow, szejkow i swiezowzbogaconych \chinczykow.
A "znajomi krolika" tez przy zlobku krecili sie - a i owszem :)
Taka natura ludzka, inna jest tylko skala, ilosc zer, atrakcyjnosc opakowaniai sposob sprzedania informacji szaremu zjadaczowi chleba.
https://www.theguardian.com/artanddesign/2015/may/24/joanna-lumley-role-...
Jeszcze takie niepotwierdzone info: http://polityczek.pl/uncategorised/7547-w-2-lata-zysk-w-janowie-spadl-30...
Dyskusja (od łac. discussio 'roztrząsanie')[1] – jeden ze sposobów wymiany poglądów na określony temat, popartych argumentami, prowadzona w gronie dwóch lub więcej osób. Dyskusja może mieć formę ustną (komunikacja werbalna) lub pisemną. W wyniku dyskusji dochodzi do ścierania się różnych poglądów związanych z różnymi punktami widzenia osób prowadzących dyskusję. Określenie zbieżnego (wspólnego) stanowiska, o ile do tego dojdzie, może mieć formę kompromisu lub konsensu.
...zapewne, ktos popelnil bledy, ale nie z powodu przynaleznosci do okreslonej partii tylko z niekompetencji….
A to nie lepiej bylo zostawic ta kompetentna osobe na stanowisku? No chyba ze bylo trzeba wykreowac problem, tzn. zwolnic ta osobe, a jak jest zle jak teraz to zawsze mozna nazwac ja oderwana od koryta swinia itd.
...czepia sie jakiejs stadniny...
Tak, ta jakas stadnina to 200 lat historii. Ponoc z ciebie taki patriota, co dba o pamiec, tradycje, o dobre imie, co oburza sie jak inni maja inne zdanie np na temat wychowanie patriotycznego, czy nawet kibicowanie (!). a tu tylko masz do powiedzenia ze to jakas stadnina.
...place rosna...
No chyba ze jestes lekarzem rezydentem, to wtedy jestes chciwym konowalem co wykrztalcil sie za panstwowe a teraz jeszcze smie dobrze zarabiac.
W skrócie
Srup skup się
Pewien senator pis (nazwijmy go Dobrzynski) procesowal się ze stadnina (o co? Proszę sobie wyguglac).
Nie miał szans na wygraną więc poszedł do takiego drugiego buca w ministerstwie że skarga. Ten (buc już wtedy bez wąsów) stwierdził że trzeba odwołać dyrektora stadniny a do kompletu jeszcze dyrektora drugiej bo wyznawal niesłuszne ideologicznie wartości.
Wiec wymyślili dowody z dupy o niegospodarnosci i dyrektorów odwołali a na ich miejsce dali partyjnych kolesi, ktorzy nawet nie wiedzieli gdzie koń ma przód a gdzie tył.
Senator odzyskał co chciał a z reszty zrobili brudel (jak zwykle).
W międzyczasie padły 2 klacze pani Watts, która stwierdziła że nie chce mieć z nimi nic wspólnego.
Reszta kompromitacji w artykułach powyzej.
Jakie znaczenie bedzie mialo, zakup tych kilku koni przez arabskich szejkow dla prestizu Polski na arenie miedzynarodowej…? Nie przesadzajcie, ot opozycja juz sie nie ma czego czepic to wyciagaja takie kwiatki, jesli chodzi o kultywowanie tradycji, to hodowla jest dalej rozwijana, tylko nie przeklada sie to na korzysci natury finansowej I tyle...
Jakby się opozycja nie miała czego czepiać to by wyciągała więcej takich kwiatków jak ten z chodzacym wzorem cnót i wartości pietaszkiem.
Tutaj parę decyzji podyktowanych prywatnym interesem jednego z partyjniakow poskutkowało wymierna stratą dla budżetu kraju (choć moze i nie tak duża jak przekręty z pewnymi obrazami czy podSkokami)
Zastanawiam się jakie trzeba mieć wióry zamiast mózgu żeby w ciągu zaledwie 2 lat tak zniszczyć prestiżowa impreze i zrobić z Pride of Poland letnia garażową wyprzedaż rocznika...
Na początek nowa czołówka reklamująca imprezę. Chyba mialo byc coś retro czyli powrót do reklam z Prlu bo inaczej tej zenady nie da się wytłumaczyć.